Nie mam. Nie biegam z pulsometrem
Czyli sprawa jasna. Szkoda,bo stronka ciekawa...

Jako że stricte nie trenuję to nigdy nie mam jakiś założeń jakim tempem chcę pobiec, z drugiej strony jednak jakoś trenuję to każdy następny bieg w podobnych warunkach chcę pobiec lepiej niż poprzedni.
Step by step

P.S. Dziś kolejny kroczek - nowa życiówka na 5km.

Ale to jest proste, jak budowa cepa. Chcesz biegać szybko = musisz na treningach biegać szybko. Chcesz biegać długo = musisz biegać długo, albo... są inne drogi ale bardziej skomplikowane. Na pewno nie jest to komfortowych kilkanaście km po parku 3x tydzień.

Ależ ja doskonale o tym wiem, lecz może znajdę swoją drogę (bo o nią głównie chodzi), mam czas i nie mam ciśnienia.

Jak dla mnie - nowa życiówka - może być.

Jeśli będziesz sobie po prostu biegał te dyszki i te tempa z miesiąca na miesiąc delikatnie podnosił to może w końcu dojdziesz to celu. Jakbyś chociaż przebieżki dołożył na koniec co drugiego treningu, to ten proces mógłby przyspieszyć

To jest nas dwóch, życiówka przyklepana - myślę że trochę pomogła w wypełnianiu ankiety

Może dojdę, może nie, wiem że każda dodatkowa (inna) jednostka treningowa przybliżyła by mnie do tego i przyspieszyła, ale na dziś....
....odniosłem się do tego w dziale Mój Blog - sama droga mnie intryguje.

dopiecze, prognozy pogody są jednoznaczne.

Trzeba szukać zawsze pozytywnych aspektów, a tu będzie ten że nie będzie dylematu z ubiorem

albo:
nie w każdych warunkach można zrobić życiówkę ( w sumie rzadko kiedy są takie warunki - zawsze coś tam przeszkadza ), ale, w każdych warunkach można zrobić 'życiówkę-w-tych-warunkach'.

Stawiam, że 44 min nie złamiesz
Jak się pomylę i to zrobisz, to wcale mi smutno nie będzie

Powodzenia.

Coś tam, pomóc albo przeszkodzić to może Kipchoge , a ja gdybym planowo/rzetelnie trenował to jeszcze na tym etapie powinienem poprawiać życiówki nie zważając na coś tam, ale że biegam swoje to faktycznie inne zewnętrzne czynniki mogą mieć znaczenie.

Także wiem że nie zawsze się da, ale jak sobie coś założę to trzymam się tego że się da i z takim założeniem startuję (zresztą z innym było by bez sensu mówić że biegnę po nowy PB), a dopiero zakończenie poddaję analizie i ew. szukam tego coś co mi przeszkodziło.


Przyjmuję zakład, będzie dodatkowym bodźcem aby to zrobić , i nie musieć się tłumaczyć że coś tam przeszkodziło

Nie wierzyłem Wielkie gratulacje.

Wysłane z mojego E5603 .

No to gratulacje, jak wyszło w tych warunkach to na jesień na pewno będzie lepiej.