Gdyż ukazał się pierwszy komentarz w moim blogu postanowiłem zrobić tu miejsce do komentowania moich poczynań...

W najbliższym czasie będę kombinował z dietą. Nie może być tak że biegam ... jak na siebie... szybko. A ważę prawie 80 kg. Rok temu zszedłem nawet lekko poniżej 70 kg. A teraz dokładnie jest to 79,3 kg a biegam szybciej

organizm można powiedzieć jakby się zregenerował przez zimowe roztrenowanie. Na pewno będzie nacisk na dietę bo tu są rezerwy.
Trening będzie wyglądał tak że podstawą jak w każdy treningu biegowym będą wolne wybiegania ... najlepiej po ok 70min do tego nawet co 2-3 dzień ten bieg z 30 min końcówką w drugim zakresie. Nie zawsze są na to siły np dziś pobiegałem tylko 32 min wb1 . Plan na jutro ponad 2 razy dłużej też wb1 a pojutrze już z tym drugim zakresem

Oczywiście decydować będzie samopoczucie i prędkość biegu. Bo już po 1-2 km mogę stwierdzić jak ma wyglądać trening.
Co do planów startowych będzie to najprawdopodobniej jakiś bieg charytatywny. Ten w Sopocie chyba w tym roku nie wypali bo nie ma go póki co na liście biegów. W zeszłym roku był 28 kwietnia a ta data tóż tóż... koleżanka podsunęła mi ten bieg
https://competit.pl/w/2890/?fbclid=IwAR ... GzpAckI1sk i być może tu wystartuje

Oby jak najlepiej szło na treningach. Aby byłą regularność i progres co roku to może za 2-3-4 lata coś nabiegam. Chciałbym zaznaczyć że na tej większej pętli zaczynałem od czasu 1:38:04 w pierwszym zakresie ... zatem zbiłem już 27 min... jak ktoś nie wierzy to trudno

zajęło mi to 3 lata.