b@rto - skomentuj mnie i moje wypociny :D

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Zdrowia życzę i wylecz to porządnie, aby taki przerw było jak najmniej.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki panowie - przespałem się z problemem i trochę głowa lżejsza się zrobiła. Jak w sobotę nie będzie dobrze (tzn. odcinek 8-10 km bez żadnego bólu), to jednak zrezygnuję z Orlenu i odpocznę jeszcze kilka dni (pojadę najwyżej przebiec treningowo ale mocno, tempem 4:00 czy 4:05 albo i wcale). Rozsądek się odezwał. Mam trochę szczęścia, że to tylko naciągnięcie (przynajmniej tak wygląda - objawy wręcz książkowe). Mogło być gorzej - naderwanie może się babrać dużo dłużej.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:pojadę najwyżej przebiec treningowo ale mocno, tempem 4:00 czy 4:05 albo i wcale
Bez sensu, nic Ci to nie da poza nawrotem dolegliwości. Jak będzie dobrze - leć na maksa danego dnia. Jak będzie bolało - odpuść te 2 tygodnie i wróć do normalnych treningów, bo za chwilę się doigrasz czegoś poważniejszego i Ci pół roku wypadnie + zwiedzanie gabinetów lekarskich.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie zrozumiałeś Marek - jak teraz w sobotę (07.04) nie będzie dobrze, to odpoczywam kolejne 4-5 dni. Orlen jest 23.04, dlatego trzeba by w takim wypadku przesunąć trochę atak na sub 40 i zrobić ze 2-3 tygodnie mocniejsze + tapering. I właśnie tu moje "wspomnienie" o biegu treningowym (w przypadku, gdy po kolejnych 4-5 dniach będzie kontuzja wyleczona) - może rzeczywiście, nie 4:05 a coś w stylu ciągłego, 4:15-4:20. Chyba że będzie dobrze w sobotę, wtedy robię ostatni mocny tydzień planu i na Orlen jadę atakować 40 minut.
W tym cały jest ambaras, że ten 23. kwietnia jest jednocześnie i blisko i daleko. :bum:

Rzeczywiście tak jak mówisz - jak będzie bolało to nie biegam.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobrze gada! Polać mu!

Bieganie z kontuzją zwykle prowadzi do jeszcze większej kontuzji. Jeśli przerwiesz teraz gdy boli ale da się biegać i możesz normalnie chodzić to nie doprowadzisz do momentu, że nie da się biegać i ciężko jest chodzić. Można też próbować balansować na krawędzi licząc, że będzie ok, ale z tyłu głowy mieć to, że trzeba uważać. Osobiście staram podążać tą 3 drogą i jak na razie się sprawdza.

Zdrowia!
AFC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 10 maja 2016, 20:23
Życiówka na 10k: 44.06
Życiówka w maratonie: 3.39.01

Nieprzeczytany post

Niestety ale łącze się z Tobą w bólu. Miałem leciec maraton w tę niedzielę i niestety ale kontuzja więzadła mnie skasowala i tak juz minął miesiąc. Powiem Ci tylko ze 2 tygodnie chodziłem wkurw... na maxa, ale teraz głowa już ochlonela. Po drodze straciłem jeszcze półmaraton. Wykorzystaj czas kiedy nie biegasz i poświęć go na ćwiczenia uzupełniające i wzmacniające. Na pewno nie będzie Ci sie nudziło :-)
No i zdrówka życzę.

Wysłane z mojego ALE-L21 .
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Heh, przegwizdane AFC. Dzięki i Tobie też zdrowia!
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

No to czekam na wieczorne info, że już lepiej. Trzymam kciuki!
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
adam99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
Życiówka na 10k: 40'20"
Życiówka w maratonie: 3:13:21
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

To dobrze, że już wszystko w porządku. Teraz tylko musisz uważać, żeby nie przesadzić z treningami.
Powodzenia!
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21

"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"

Mój Blog
Komentarze
Garmin

"Coco jambo i do przodu..."
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Żeby się nie okazało, że jak zrobisz pełny akcent we wtorek to znów coś poczujesz. Może warto we wtorek zluzować lekko tempo albo ilość odcinków?
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na obecną chwilę sytuacja wręcz mnie "dusi", żeby akcent zrobić dzisiaj a później mieć 2 dni wolne. Powód prozaiczny - dzisiaj jest znośna pogoda na akcent - temperatura w miarę i słaby wiatr. Na jutro u mnie zapowiadane opady, silny wiatr (z podmuchami powyżej 70 km/h), możliwe burze. W ogóle chyba cały tydzień treningowy przesunę o dzień, żeby ciągły pobiec w piątek, w sobotę spokojny BS a niedzielę i poniedziałek mieć wolne. Oczywiście teraz będę mocno uważał na to co mi noga "powie". Jak będzie bolało - oczywiście przerywam trening.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ABC poczatkowo i mi wychodzilo dretwo. Trzeba nabrac troche luzu zeby wychodzilo to tak jak trzeba. Przyjdzie z czasem.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kup sobie platki ryzowe. Ja kupuje "u chlopa" na targu, ale ponoc sa w kauflandzie tez normalnie dostepne.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Coś takiego znalazłem http://kupiec.pl/product_pl/22/platki_r ... yskawiczne Będę szukał w sklepach. Dokupię rodzynek, żurawiny czy czegoś tam jeszcze i będzie git. Mało błonnika, dużo węgli.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dokladnie o cos takieho chodzi :taktak:
ODPOWIEDZ