Cytuj:
I
WT. BS 6-8 km + SB
ŚR. BS 2 km + 14 x 200m @ 39-42s p.30” + BS 2 km
PT. 2 km + 8 km BC2 @ 4:20-4:30 + 2 km
SOB. BS 8-10 km
NDZ. BS 2 km+ 3 x 2 km @ 4:00-3:55 p. 4’ + BS 2 km
II
WT. BS 6-8 km + SB
ŚR. BS 2 km + 10 x 400 m 1:24-1:30 p 2’ + BS 2 km
PT. 2 km + 8 km BC2 @ 4:20-4:30 + 2 km
SOB. BS 8-10 km
NDZ. BS 2 km+ 2 x 3 km @ 4:05-4:00 p. 4’30" + BS 2 km
III
WT. BS 6-7 km + 5 x 100/100
ŚR. BS 5 km
Piątek 11.11.2016 START 10 KM@40m
1) Za dużo akcentów - wrzucasz 3 akcenty i SB (czyli de facto 4 akcenty na 5 dni biegania).
2) Skąd te środowe treningi wytrzasnąłeś? To dość mocne rzeczy są - biegałeś na takich tempach? Ja bym wyrzucił połowę powtórzeń (tzn zrobił po 6x200 i 6x400), trochę je przyspieszył i zwiększył przerwy - czyli w sumie to, co Skoor zaproponował.
3) Brakuje mi tu jakiegoś dłuższego biegu - tak z 12-16km chociaż raz w tygodniu to by się przydało (niedziela?)
Jakbym miał takie coś biegać, to bym biegał tak: wtorek szybki (to, co masz w środę), w środę krócej i wolno (to co masz we wtorek, ale bez siły biegowej), w czwartek bym biegał któryś z treningów, który dałeś na piątek/niedzielę (albo w jednym tygodniu trening z piątku, w drugim z niedzieli), sobota luźno/wolno i niedziela dłużej.
Siłę biegowa bym odpuścił, jeśli masz tylko 10km po płaskim to możesz olać. Skipy możesz robić jako element rozgrzewki przed akcentami, podbiegi wywal.
W tygodniu startowym to musisz coś na prędkości około-startowej pobiec na te 3 dni przed startem. Wypada we wtorek. Może być to, co Skoor napisał. Później Środa/Czwartek - jeden dzień wolny, jeden lekki rozruch. Piątek solidna rozgrzewka (minimum te 2km BS + rozgrzewka) i start!
Co do planów na start -> patrząc po mnie to ja bym 40 minut nie pobiegł z tego co biegasz, bezpiecznie sobie zacznij pierwsze 4km po 4:05/km, później zobaczysz i próbuj po 4:00. Jeśli rzeczywiście jesteś na 40 minut, to jak na 6-7 km będziesz 20 sek w plecy to spokojnie dasz radę przyspieszyć potem do 3:55 (zwłaszcza, że będziesz wyprzedzał lub gonił - to pomaga), a na ostatnim jeszcze kilka sekund urwiesz i koło 39:50 nabiegasz). A jeśli nie jesteś na 40 minut, to próbuj utrzymać te 4:05 i będzie dobrze.
Powodzenia.