Strona 7 z 22
Re: Mach82 - komentarze
: 01 lis 2017, 22:18
autor: b@rto
Wow, syty kilometraż.
Re: Mach82 - komentarze
: 02 lis 2017, 07:46
autor: sosik
Powodzenia u dentysty

. Oby listopad był równie udany biegowo!
Re: Mach82 - komentarze
: 02 lis 2017, 16:16
autor: mach82
Kilometraż mnie pozytywnie zaskoczył - jak dla mnie to naprawdę sporo. Liczę na więcej w kolejnych miesiącach. Oby zaprocentowało na wiosnę
Jutro dzień prawdy - dentysta już ostrzy wiertło. Jak ja uwielbiam takie atrakcje. Nie to że panikuję, ale ratunku! Trzymajcie kciuki. Denerwuję się mocniej niż przed zawodami.
Re: Mach82 - komentarze
: 01 gru 2017, 16:31
autor: Roch
Witam, rzucił mi się twój blog w oczy. Pewnie dlatego, że sam w tym roku miałem plan zejść z życiówką na ten poziom. Widzę sporo pracy, którą włożyłeś w przygotowania. W twoim przypadku coś jednak nie zagrało, ale próbuj dalej. Mnie się udało bez planu we Wrocławiu zejść o 5 minut do wyniku 1:40:XX. Tutaj polegałem tylko na tym co już wybiegałem. Natomiast w październiku w Krakowie już udało mi się zrobić wynik 1:39:59, i to po dwóch tygodniach od maratonu. Teraz wracam do biegania po skręceniu stawu skokowego. Pozdrawiam i trzymaj się.
Re: Mach82 - komentarze
: 04 gru 2017, 15:05
autor: b@rto
Jak chcesz się testować luty/marzec to zamiast Coopera polecam jednak zawody na 5 km. Jak sam napisałeś - głowa nie chciała przyspieszyć. Na zawodach trochę inaczej to zagra.
Re: Mach82 - komentarze
: 05 gru 2017, 12:15
autor: mach82
@ b@rto
Co racja, to racja. Na treningu niezwykle rzadko jestem się w stanie zmusić do maksymalnego wysiłku, zaś na zawodach zawsze się zmuszę do wysiłku wyższego niż maksymalny

Poszukam czegoś w okolicy.
Nie wiem jak to działa u innych, ale na takich testach zazwyczaj wyznaczam sobie tempo ambitne, ale takie które myślę że jestem w stanie utrzymać i pilnuję aby nie przesadzić ani w jedną, ani w drugą stronę. Dobiegając do mety takiego testu zazwyczaj jestem zadowolony że utrzymałem założone tempo i nawet jeżeli trochę sił zostało, to brak mi motywacji aby jeszcze przycisnąć i urwać kilka sekund. Ot, taki minimalizm. Na testach nie jestem się w stanie zbliżyć do HR max. Zapis z Polara poniżej - HR podskoczyło do zaledwie 172 przy HR max 185 i niestety miałem poczucie że było bardzo mocno, ale do max trochę zabrakło (test zacząłem ok 1 minuty, bo włączyłem zapis sesji, a za chwile zobaczyłem 3 grupy przedszkolaków zajmujących chodnik i musiałem chwilkę poczekać)
Cooper.jpg
@ Roch
Tak jak w życiu - raz na wozie, raz pod wozem. Tym razem albo trening nie oddał, albo przesadziłem z tempem. Walka o kolejne minuty idzie mi opornie. Jak widać na twoim przykładzie można jednak łamać kolejne bariery, więc trenuję systematycznie i mam nadzieję na dobrą wiosnę. Życzę zdrowia i owocnego biegania.
Re: Mach82 - komentarze
: 05 gru 2017, 13:42
autor: b@rto
Dawno chyba nie biegałeś nic szybszego, pobieżnie rzuciłem tylko okiem na podsumowania tygodni (screeny z dzienniczka) - same BS, P, M, BD i podbiegi. Dodaj przebieżki, dodaj minutówki. Trzeba się odmulić.
Re: Mach82 - komentarze
: 05 gru 2017, 15:32
autor: mach82
Obecnie wygląda to u mnie tak:
- w tygodniu robię krótkie 50-metrowe podbiegi sprintem w tempie 2:30-2:50/km (poniedziałek)
- do tego podbiegi 240-metrowe w tempie 3:50-4:00 (czwartek)
- na koniec BSów zazwyczaj dorzucam odcinek 0.2-0.5km w tempie w granicach 3:45/km (wtorek i piątek)
- niedzielę klepię tylko bieg długi bez przebieżek na końcu.
Minutówki zaplanowałem na ten piątek

Pytanie tylko jakie tempo - na początek tempo na 10k wystarczy?
Re: Mach82 - komentarze
: 05 gru 2017, 15:51
autor: b@rto
Ostatnio się dopytywałem właśnie o szacunkowe tempo tego treningu - tak, okolice T10. Mi to się wydaje mega lekko, ale ten trening ma dopiero "rozruszać" organizm przed konkretnymi treningami.
Re: Mach82 - komentarze
: 02 sty 2018, 19:23
autor: rolin'
Te twoje czasy z podpisu są aktualne?
Re: Mach82 - komentarze
: 02 sty 2018, 20:44
autor: kkkrzysiek
zaczynam od 3 x 2.25 km w tempie 4:15/km na przerwie 1-2 min.
Dlaczego taki nietypowy dystans? I dlaczego takie tempo? Jeśli życiówka na 10 km jest aktualna, to chcesz raczej biegać progi w tempie interwału. A to już za długi dystans na taką jednostkę (moim zdaniem interwał to maksymalnie 1 km lub 4 minuty na takim poziomie), za krótka przerwa (raczej ok. 3:00-15 przy interwale) i za mało powtórzeń (raczej 5 przy objętości 70 km/tydzień). Jak chcesz podnieść poziom trudności treningu, to lekko skróć przerwę o kilka sekund.
Re: Mach82 - komentarze
: 02 sty 2018, 21:54
autor: mach82
Życiówka na 10 km jest z maja, ale od tego czasu nie biegałem tego dystansu na zawodach. Obecnie jestem na poziomie w granicach 42:30.
Biegam na pętli o długości 2.25 km, a że nie jest ona płaska, to raczej stram się używać wielokrotności tego dystansu. Płasko mam tylko na stadionie i jak przyjdzie czas na bieganie kilometrówek w tempie na 5k, to się tam przeniosę. Tempo progowe, ilość odcinków i przerwę na razie dobiorę na oko i później zmodyfikuję.
Re: Mach82 - komentarze
: 02 sty 2018, 22:25
autor: rolin'
Czyli chcesz biegać progi w tempie domniemanego 10k? Hmm, to nie będą raczej progi ;d
Re: Mach82 - komentarze
: 03 sty 2018, 14:03
autor: mach82
Taki mam właśnie plan - oczywiście jak będzie za mocno to mogę skorygować tempo. Daniels podaje tempo 4:20/km dla mojego poziomu.
Naczytałem się ostatnio o bieganiu adaptacyjnym i Brad Hudson uznaje kilka temp progowych, w tym również w tempie na 10 km. W planach też ma coś w stylu 2 x (3 km T21+ 2 km T10 + 1km T5) z przerwami regeneracyjnymi, a ja zrobię na razie łatwiejszą wersję tylko z T10.
Zdam relację jak poszło.
Re: Mach82 - komentarze
: 03 sty 2018, 16:12
autor: b@rto
Próg Danielsa to co innego jak "progi" Hudsona. Docelowe T10 na początku przygotowań to trochę mocno, można by je porównać do obecnego T5 tak plus minus.
Ale - czytając Hudsona pamiętam, że on też stosował gradację. Nie pamiętam jednak w których jednostkach, chyba wytrzymałości specyficznej, czyli najważniejszych treningach. Nie zaczynał od razu od tempa docelowego, tylko zaczynał od obecnego stopniowo dochodząc do tempa docelowego. Musiałbym zerknąć w książkę, a nie mam jej teraz pod ręką.