sebbor - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1186
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Logadin pisze:Przy obciążeniach to są już wartości z gryfem? :) Czy pełny gryf + ww. ciężary?
sumarycznie :hej: te 30kg to może przesadziłem, bo raczej samej piątki na stronę nie zakładam :oczko: , ale nie przekraczam 50kg w sumie. Wolę zrobić więcej serii i powtórzeń niż szarżować z ciężarem. Wspięcia dynamicznie z samym gryfem ewentualnie jakieś małe krążki, więc więcej niż te 30-35kg nie robię.
Logadin pisze:Przy 5) bardziej myślałem o zamianie maszyn na pompki, dipy, podciągania (czy to drążek czy też TRX).
docelowo w to pewnie pójdę... Myślałem, że tej zimy będzie z moim barkiem już całkowicie OK. Niestety nie było i nadal nie jest. Z tego powodu całkowicie zrezygnowałem z ćwiczeń "niebezpiecznych" na górę i robiłem prawie tylko jakieś izolowane na maszynach. Jestem po konsultacji z fizjo w sprawie tego barku i faktycznie jest tam wciąż duża niestabilność. Będę działał w tej sprawie, ale to dopiero po maratonie. [/quote]
infernal pisze:To napisz proszę jeden przykładowy dzień. Plus-minus. Jakie akurat tego dnia wykonałeś ćwiczenia i z jakim ciężarami
oki, to opiszę to co zrobiłem ostatnio i może przy kolejnej wizycie. Każdy trening jest inny, więc nie przywołam z pamięci innych tak dokładnie.


Aha i pamiętajcie, że ja jakimś masterem siłowni nie jestem :ble: :ble: :ble:
Jakieś doświadczenie własne i nabyte mam, ale też wiem, że w tej kwestii są duże rezerwy i wiele do poprawy. To tak na wypadek jakby ktoś chciał kopiować mnie 1:1, żeby później nie było pretensji :oczko:
New Balance but biegowy
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Z tym cholernym wiatrem mam to samo wrażenie. Do tego obojętnie w którym kierunku nie biegnę to zawsze pod wiatr!!!
Podczas treningu powtarzam sobie 100 razy że to nie możliwe ale ku..a gdzie się nie obrócę to jest pod wiatr.
I jakiś taki zimny jest. :bum:
sebastian899

Nieprzeczytany post

Ja czasem na zamulonych nogach mam problem biegnąć 5m/ km a Ty walisz dobre kilkanaście km po 3.44, szacun .
Sewer
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 05 mar 2015, 21:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z tym cholernym wiatrem mam to samo wrażenie. Do tego obojętnie w którym kierunku nie biegnę to zawsze pod wiatr!!!
Podczas treningu powtarzam sobie 100 razy że to nie możliwe ale ku..a gdzie się nie obrócę to jest pod wiatr.
U mnie podobne odczucia. Jakoś nie chce ten wiatr dmuchać w plecy, no może zdarzy się od święta, ale już na pewno nie wtedy, kiedy jest mocniejszy trening do zrobienia. Można próbować się chować po lesie, ale też nie zawsze jest możliwość.
1000m: 2:59,0 (IX 2020), 3000m:9:57 (IX 2020), 5km: 17:25 (V 2018), 10km: 35:54 (IX 2019), HM: 1:20:31 (III 2020)

https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
sebastian899

Nieprzeczytany post

Ja zawsze trzymam się tej reguły zwlaszcza przy 2 zakresach że wiatr w twarz biorę na siebie , chodz praktycznie nigdy nie biegam sam, natomist na zawodach za wszelką cenę znależć" wiatromierz".Tak wogóle trzymanie tempa na 2 zakresach przy mocnym wietrze w twarz póżniej mocno owocuje.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sebastian899 pisze:Ja zawsze trzymam się tej reguły zwlaszcza przy 2 zakresach że wiatr w twarz biorę na siebie , chodz praktycznie nigdy nie biegam sam, natomist na zawodach za wszelką cenę znależć" wiatromierz".Tak wogóle trzymanie tempa na 2 zakresach przy mocnym wietrze w twarz póżniej mocno owocuje.
Nie chcę się mądrzyć, ale trzymanie tempa pod wiatr na BC2 przesuwa tętno i wysiłek na poziom M, a może i HM. To niewątpliwie mocniejszy trening niż zakładane BC2.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1186
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ja też biegam pod wiatr jak wieje, biorę to na siebie z myślą, że na zawodach to zaowocuje.

Ale jest też tak jak pisze Marek. Przy mocnej wichurze albo trzymam swoją intensywność godząc się na +5s wolniej na kilometrze albo trzymam tempo akceptując wyższe tętno i intensywność. Przy kilkunastu kilometrach maratońskiego, jeśliby to biec dużo pod mocny wiatr ta intensywność może się już zebrać sporo większa i wychodzi inny trening niż w założeniu. Ale, jak wiadomo, to wszystko "zależy" jaki ten wiatr mamy.
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Powodzenia w Krakowie - trzymam kciuki, bo widzę, że forma jest!
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Tez wyskoczyłem na rower ostatnio, z tym że odwrotnie 5km biegu mocnego+10km biegu luźnego i dopiero rower - ale jedno łączy - było dziwnie i męcząco :bum:
Powodzenia!
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3274
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nr. startowy do śledzenia na Kraków podawałeś może? :)
Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1186
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Logadin pisze:Nr. startowy do śledzenia na Kraków podawałeś może? :)
jeszcze nie :oczko: , w blogu też wrzucę, ale macie :hej:

5745

przed chwilą mi wysłali nawet SMSa :hej: :hej:
Morderca_z_głębi_lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 712
Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
Życiówka na 10k: 34:47
Życiówka w maratonie: 2:47:32
Lokalizacja: Nienack

Nieprzeczytany post

Powodzenia Sebbor! Trzymam kciuki za połamanie 2.40!
5k-16.55 (Toruń 19.02.23) 10k -34.47 (Grudziądz 30.09.23) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2332
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Widzę dobre nastawienie i żadnych dolegliwości. Powodzenia.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3274
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Musi pęknąć, musi!
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Powodzenia!
ODPOWIEDZ