sochers pisze:Pierwszy komentujący wita
To ja witam! Cieszę się, że ktoś z własnej nie przymuszonej woli przeczytał wpis na moim blogu. Miałem podejrzenia, że to może nigdy nie nastąpić
sochers pisze:Cieszę się że patent z Google Fit zadziałał - a co do ustawień GSP only, to wtedy sygnał leci tylko z GPS, nie wspomagając się lokalizacjami po GSM/WiFi - jak chcesz uniknać problemów z GPSem - to miej też włączone połączenie danych, zwłaszcza jeśli masz A-GPS (a teraz ma tak zdecydowana większość).
No właśnie wiem jak to działa, tylko nie przypominam sobie żebym świadomie zmieniał ustawienia. Zawsze mam na "High Accuracy" (tak mi się zdawało w każdym bądź razie). W zeszłą niedzielę kiedy Endomondo uznało, że prznikałem mury i chodziłem po wodzie po prostu uznałem, że czasem tak jest i już. Dopiero kiedy zainstalowałem Fit, który w ogóle nie działał, zacząłem grzebać i się dogrzebałem.
sochers pisze:Jak wciąż biegasz za szybko - włącz częstsze powiadomienia o tempie ostatniego ogkrążenia - ale i co 1km wystarczy
Mam ustawione co kilometr. Chodzi o to, że w przypadku interwałów, które mają po 200 albo 400m nie wierze za bardzo w rzetelny pomiar z telefonu, na dłuższych dystansach błąd GPS'a się jakoś tam uśrednia i w sumie przekłamanie jest niewielkie.
sochers pisze:Jak Endo Ci mówi 15 km, a Ty masz siłę na 23, to ok, tylko jak zwiększasz dystans, to trzymaj się tempa jakie Ci podpowiada - bo faktycznie, ta te 32 możesz byc gotów, ale bieganie tego za szybko niweczy sens (bo zamiast bazy na luzie spinasz się na 2/3 zakresie).
Tak, tak. Oczywiście, trzymam tempo. Po prostu trening z Endomondo jest jak sądzę szablonem, a jego dostosowanie do indywidualnej kondycji zawodnika sprowadza się do wyliczenia tempa w jakim powinny być wykonywane poszczególne akcenty. Celem tego konkretnego treningu jest poprawa czasu na dystansie 10K, dlatego 15K jest z punktu widzenia tego celu długim wybieganiem, wydaje mi się że nie obciążam się zbytnio dokładając te parę kilometrów, a poprawiam sobie tym samopoczucie, co nie jest bez znaczenia
sochers pisze:A te 8 krótkich, szybkich akcentów to właśnie są przebieżki
Masz je biegać mocno i szybko, ale nie w trupa (żebyś nie biegł pospinany - masz sobie wyobrazić, że opróćz tego, ze biegniesz szybko, ma być ładnie i luźno) - po 60-70 kroków, co daje około 100m - gdzieś wyczytałem, że ma to być biegane na tyle szybko, żebyś dał radę zrobić kolejne powtórzenie w tym samym tempie. Aha, i przewy do pełnego wypoczynku.
Ech, z nazewnictwem różnych form treningowych muszę się jeszcze zaznajomić. Ja umiem rozpoznać długie wybiegania - po tym że są długie
Dzięki za rady. Spróbuję dzisiaj popracowac nad tym "ładnie i luźno" bo do tej pory podchodziłem do tego tak, że jak coś ma trwać tylko kilka sekund to trzeba rwać jak Jamajczyk, ale wtedy rzeczywiście nie starcza siły żeby ósme pobiec tak jak pierwsze.
sochers pisze:Footpod np. na ANT+ da radę, ale jeśli telefon obsługuje ten protokół (chyba srajfony to mają), jak nie - to trzymaj się endo - da radę.
Pozdro i powodzenia.
Choć to może wydawać się karkołomne, biegam z Note3
(jest ANT+).
Również pozdrawiam.