Forum Bieganie.pl

Maraton <3h, czyli do 3 razy sztuka: komentarze.

Choć do Twojego tempa mi bardzo daleko...pewnie jakieś 1,5 godziny z perspektywy maratonu...
ale to nie przeszkodzi mi zaglądnąć do Ciebie od czasu do czasu

Dasz radę

Jakie są Twoje wrażenia po FIRST - przeglądałem parę dni temu ich plany do połówki, i widzę, że dość dużo tam akcentów - 3 treningi z akcentami + zalecane 3xtydz kros/easy - z pewnością więcej, niż Danielsowskie 10% kilometrażu?

Johnny Żuberek pisze:Dasz radę

Jakie są Twoje wrażenia po FIRST - przeglądałem parę dni temu ich plany do połówki, i widzę, że dość dużo tam akcentów - 3 treningi z akcentami + zalecane 3xtydz kros/easy - z pewnością więcej, niż Danielsowskie 10% kilometrażu?

W wersji zaawansowanej jest trudno, próbowałem go robić w układzie:
- 2 x akcent
- 1 x wybieganie
- "easy" na rowerze plus core i tabata

Ale ze względu na porę roku (zima/wczesna wiosna) często rower szedł w odstawkę, przez co przed Orlenem miałem za mało wytrzymałości zrobionej.

W praktyce miałem na zmianę tydzień z 2 akcentami i wybieganiem/ tydzień z jednym akcentem i dwoma wybieganiami.

No to mam nowy wątek do regularnego śledzenia

Ja się znowuż zastanawiam nad (a'la Jack D.) akcentem w wybieganiu, czyli np. 20km, w tym 8-10 tempem Mid-Pace (czyli dyszka+10s), a reszta tempem HM+15/20s (jak tam w tabeli wypadnie).
Rower to u mnie stały transport, kręcę sobie nie za wolno, nie za szybko, ale zawsze na twardych przełożeniach - po znalezieniu nowej, dłuższej i optymalnej trasy, mam 12,5kmx10 tygodniowo, czyli jakieś 5h w drugim zakresie zazwyczaj - w sumie można to też pod ogólne trening wydolności brać, może nie zamiast wybiegania, ale zamiast easy na pewno.

Mówiąc tabata masz na myśli jej biegową wersję: ( 20s sprint/10s chód ) x 8, czy tabatę jako ćwiczenia fitness?

To jaką Ty prędkością Johnny jeździsz? U mnie rower jest poniżej 1 zakresu (jadę średnio ponad 20 km/h odliczając postoje na światłach i skrzyżowaniach). By rower był w 2 zakresie musiałbyś cały czas z 30 km/h jeździć.

24-25km/h... różnie... tętno 160-165 wychodzi (przy maksie 207)

Powodzenia życzę, troszkę się przyłożysz, zrobisz trening specyficzny pod M i trójka pęknie bezapelacyjnie we wrześniu. Trzeba też nieco nad taktyką popracować bo dwie minuty za szybko na połówce szybko bieganego maratonu przeważnie kończy się słabo. Ja pobiegłem pierwszą 15tkę o 30 sek za szybko do założeń i później już dużymi odcinkami jechałem po bandzie. Jednak nie ma co zbytnio rumakować
A tak odnośnie FIRST to mam takie spostrzeżenie, większość ludzi co to biegała nie zrobiła zakładanego wyniku (zresztą to akurat nie jest jakaś wyjątkowość bo tak można rzec o każdym planie czy metodzie) ale po tym w zasadzie wszyscy są bardzo z tego treningu zadowoleni

Johnny Żuberek pisze:Ja się znowuż zastanawiam nad (a'la Jack D.) akcentem w wybieganiu, czyli np. 20km, w tym 8-10 tempem Mid-Pace (czyli dyszka+10s), a reszta tempem HM+15/20s (jak tam w tabeli wypadnie).
Rower to u mnie stały transport, kręcę sobie nie za wolno, nie za szybko, ale zawsze na twardych przełożeniach - po znalezieniu nowej, dłuższej i optymalnej trasy, mam 12,5kmx10 tygodniowo, czyli jakieś 5h w drugim zakresie zazwyczaj - w sumie można to też pod ogólne trening wydolności brać, może nie zamiast wybiegania, ale zamiast easy na pewno.

Mówiąc tabata masz na myśli jej biegową wersję: ( 20s sprint/10s chód ) x 8, czy tabatę jako ćwiczenia fitness?

U mnie akcenty w wybieganiach to końcówka w tempie maratonu - do 10-15km. Mocno w kość daje, ale też uczy twardości
Rower - z roboty i do roboty - wpada akurat 20km dziennie. Niezłym treningiem jest wrzucenie luźnego przełożenia, ale trzymanie wysokiej kadencji, szybko się w łydkach czuje
Tabata - wersja fitness(?), czyli 20/10s, albo 45/15s ćwiczeń siłowych i dynamicznych (pompki,wyskoki,przysiady,wypady,drążek itp) z wagą ciała albo lekkim obciążeniem (maks dwie hantle po 12kg) - w 1-4 seriach po 8 ćwiczeń z 1min przerwy między nimi. Przeważnie po biegu (dłuższa), bądź w trakcie lekkich wybiegań (krótka).

mihumor pisze: A tak odnośnie FIRST to mam takie spostrzeżenie, większość ludzi co to biegała nie zrobiła zakładanego wyniku (zresztą to akurat nie jest jakaś wyjątkowość bo tak można rzec o każdym planie czy metodzie) ale po tym w zasadzie wszyscy są bardzo z tego treningu zadowoleni

Zgadza się, on jest fajny w założeniach - mniej treningów, mniej szans na kontuzję, można sobie robić wybiegania na basenie czy na rowerze - za to trudno go zrealizować w 100% ze wszystkimi akcentami. I na koniec wychodzi: fajny plan, ale trochę mi pary zabrakło podczas startu

Będę tu zaglądał i trzymał kciuki za "trójeczkę"

Zapowiada się ciekawie.
Oby tylko bez kontuzji.
Powodzenia.

A tak na chłopski rozum wytłumaczcie mi założenia tego FIRST

Założenia, jak każde inne. Plan, jak plan

http://www.trekmanracing.com/uploads/1/ ... hedule.pdf

http://www.wu.ece.ufl.edu/marathon%20tr ... rathon.pdf

mariuszbugajniak pisze:A tak na chłopski rozum wytłumaczcie mi założenia tego FIRST

- Nie ma jałowych kilometrów (biegasz albo daleko, albo szybko)
- Mniej treningów biegowych, więcej uzupełniających (np. 3x bieganie, 2x rower, 1x basen; do tego core/siła )