Noo bardzo ładnie rozpoczęty 2020! Oby reszta szła podobnie

Dzięki. Ja poproszę bez kontuzji. Robotę treningową biorę na siebie

Nie rozumiem, ale ok

Fajna relacja 21:XX minutki to za chwilkę pykną jak nic

Tam i z powrotem, bo co wejdę na jakiś poziom, zrobię 3 kroki w przód, to zaraz 2-3 kroki wstecz, a to kontuzja, a to choroba, a to inne złe kuku

Oby bez kontuzji dalej tak szło, no i gratulacje za ta piąteczkę

Gratulacje! Dobrze widzieć, że cele na 2020 just ustalone

Dzięki

Graty za rekordzik, dobrze rozpoczęty rok pewnie dodatkowo motywuje.

A dzięki, motywuje. I pokazuje, że całkiem znośny poziom jestem w stanie trzymać na mocno ograniczonej objętości. Koło biegłem z 20 km/tydzień, tę piątkę z jeszcze mniejszej objętości. Niemniej chciałbym żeby te kontuzje poszły sobie precz i wolałbym biegać po 50 km/tydzień.

Dyszke doz traktujesz treningowo?

To będzie start A z treningu. Jak zdrowie dopiszę, min. 45 chcę rozmienić. Hierarchia celów: sub45 < PB <sub44. Ale to zobaczymy co trening pokaże, plan od zera, nie biegany jeszcze.

Widziałem widziałem. Z grubsza rzuciłem okiem co i jak

No to ja chyba przesadziłem, bo od 40 dzieli mnie 5 lat ale w górę , a wybrałem zwykły plan z 5 treningami
Jakoś tak popatrzyłem na kilometraż i stwierdzilem, że będzie ok. Pasuje mi też bieganie 5x w tygodniu. No nic muszę obserwować reakcje organizmu i jak coś to korygować, pewnie jest duże ryzyko kontuzji.

No u mnie 5 treningów to no-can/want-do. Zresztą, bałem się że branie któregoś z tych treningów podstawowych to będzie case z Danielsa - że plan nie jest na amatora mastersa na poziomie 46 minut, tylko na młodszych, znacznie bardziej wybieganych i na wyższym poziomie prosów.

Hej. W 8 tygodniu masz podbiegi 6x600m. Masz taki podbieg?
No i w sumie ten Twój plan to nie jest taki super lekki 10x1km w T10 (planowanym) na 2 min. przerwie.
To może być ciężkie...
No, ale powodzenia i trzymam kciuki.