Przemkurius napisał(a):
Jak żeś o tym napisał to przyznaje Ci racje. Nigdy się na tym nie koncentrowałem, ale faktycznie po wieczornym wysiłku rano człowiek jest zajechany

Ano - czasem zdarzy się, że funkcjonuję spoko - ale to raczej wyjątki.
budasty napisał(a):
Spróbuj pasek dobrze wyczyścić, woda + ocet, wyjmij baterię na kilka minut lub wymień na nową, do tego przed biegiem zamiasta zwilżać pasek(nie zaszkodzi) zmocz trochę wodą skórę wokół miejsca gdzie elektrody będą. Po takich zabiegach mój pasek z Deca odżył wczoraj

.
Kupiłbyś Stryda jeszcze raz?U mnie bateria chyba 2 lata nie zmieniana, więc na razie celuję w to
Co do Stryda...
Za pełną cenę - ni uja, nie jest tego wart. 500 jakie zapłaciłem - uważam, że też nie bardzo. Bo szczerze powiedziawszy, 310+footpod Adidasa, który można za 50 zeta kupić spisywały się równie dobrze. Dokupiłem stryda, żeby sprawdzić czy będą fajerwerki. Nie było, ale jakoś będąc w treningu nie szło zabranie się za porównanie. Niemniej wielokrotnie stryd pokazywał mi kichę, nie jest tak bezobsługowy jak się uważa (u mnie zmiana butów jest odczuwalna), a z dodatkowych wykresów nie korzystam. Nawet jeśli byłby o 10% dokładniejszy niż zwykły footpod, to różnica w dokładności nie jest warta tych paru stów. Ale mam to mam i jest ok. I tyle mogę o nim powiedzieć.