Strona 1 z 12
Fretka - komentarze
: 25 sty 2014, 19:40
autor: Fretka
Zakładam, bo może jakieś komentarze będą
Re: Fretka - komentarze
: 25 sty 2014, 20:40
autor: majak
Witam Koleżankę, życząc osiągnięcia zamierzonych celów
Z chęcią będę zaglądał jak trenujesz pod maraton
Re: Fretka - komentarze
: 26 sty 2014, 13:06
autor: neevle
Witam koleżankę o podobnych wynikach i aspiracjach
ścigamy się?
Jeśli chodzi o dzisiejsze wybieganie to też zadziwiająco trafnie łączę się w bólu. U mnie również pod nogami kopny śnieg, a w twarz kurzawka. Brr.
Re: Fretka - komentarze
: 26 sty 2014, 13:10
autor: kachita
W zamieci też by mi się nie chciało ciągnąć na siłę długie wybieganie. Co innego w słoneczku, wtedy można
Powodzenia w przygotowaniach do łamania czwórki, będę czytać!
Re: Fretka - komentarze
: 26 sty 2014, 17:45
autor: Fretka
Cześć wszystkim i dziękuję za komentarze.
Dopiero teraz tutaj zaglądnęłam, bo na mailu nie było żadnych powiadomień
Neevle - właśnie widziałam Twojego bloga i chyba masz zdecydowanie większe szanse na osiągnięcie tej czwórki niż ja
. Za cienka jestem na razie na ściganie się z Tobą i jeśli chodzi o kilometraż, i prędkości. Mogę mieć tylko nadzieję, że się rozkręcę w trakcie następnego miesiąca lub dwóch
Re: Fretka - komentarze
: 26 sty 2014, 17:57
autor: wypass
Witaj!
Ładne wyniki...życzę powodzenia w osiągnięciu celów
P.S. wzrost: 158kg
Re: Fretka - komentarze
: 26 sty 2014, 18:31
autor: Fretka
wypass pisze:Witaj!
Ładne wyniki...życzę powodzenia w osiągnięciu celów
P.S. wzrost: 158kg
oops, dzięki za zauważenie
Wyniki są z zeszłego roku i to był taki okres, że co start to życiówka, teraz chyba będę musiała gonić samą siebie.
Naprawdę dziękuję za wszystkie komentarze, teraz już nie będę miała wyjścia tylko trzeba spiąć poślady i dawać z siebie wszystko na każdym treningu. Bardzo motywujący taki blog ...
Re: Fretka - komentarze
: 26 sty 2014, 18:34
autor: wypass
Spoko
Plan jest poważny...trzymamy kciuki za jego powodzenie...
Ja planuje złamać godzinę na 10km, i dwie na połówce...a maraton ukończyć żywy
Re: Fretka - komentarze
: 26 sty 2014, 19:22
autor: majak
Fretka pisze:teraz już nie będę miała wyjścia tylko trzeba spiąć poślady i dawać z siebie wszystko na każdym treningu. Bardzo motywujący taki blog ...
I tego się trzymaj
A co do spinania, uważaj na siebie, bo ja spiąłem za bardzo i teraz płacę wysoką cenę
Re: Fretka - komentarze
: 26 sty 2014, 20:37
autor: neevle
Wyniki są z zeszłego roku i to był taki okres, że co start to życiówka, teraz chyba będę musiała gonić samą siebie.
Hah, to tak jak moje. Wiadomo, że na początku człowiek ciągle się poprawia, a teraz... Z wiosny na jesień poprawiłam się nieznacznie. Ale za szybkość wezmę się po maratonie, bo w tym cholernym śniegu to i tak się niewiele poza wytrzymałością i siłą zdziała.
Btw. mój kilometraż że dobry? Nastawiałam się na >70km/tydzień, ale coś nie wychodzi
W każdym razie, rozkręcaj się i relacjonuj. Będę czytać na pewno, chociażby w celach porównawczych. Nawet, jeśli nie skomentuję, nie mając wiele do powiedzenia.
A, i jesteś lżejsza, więc...
Re: Fretka - komentarze
: 27 sty 2014, 11:13
autor: Fretka
majak pisze:Btw. mój kilometraż że dobry? Nastawiałam się na >70km/tydzień, ale coś nie wychodzi
W każdym razie, rozkręcaj się i relacjonuj. Będę czytać na pewno, chociażby w celach porównawczych. Nawet, jeśli nie skomentuję, nie mając wiele do powiedzenia.
A, i jesteś lżejsza, więc...
Przy zwiększaniu kilometrażu musisz uważać, ja w zeszłym roku tak próbowałam na jesień i skończyło się pauzowaniem przez miesiąc bo nadwyrężyłam pachwinę i właśnie pośladkowy (to tak a propos spinania pośladów...). Ponad 70km/tydzień to już jak dla mnie bardzo dużo. Ja postaram się biegać 60 i obserwować czy nie odbije się to za bardzo na zdrowiu.
A co do bycia lżejszym, to jestem i niższa
Jak kiedyś próbowałam biegać w liceum, to w klubie zasugerowali, że powinnam zejść do 45-48kg, i wtedy możemy gadać
Oczywiście nic z tego nie wyszło. Ale za to przy trudniejszych podbiegach zawsze powtarzam sobie, że jestem jak Johaug pod Alpe Cermis (ona mała i mniej tlenu do mięśni potrzebuje) i powinnam dać radę, taka motywacja
Re: Fretka - komentarze
: 27 sty 2014, 12:15
autor: wypass
70km tygodniowo...ja ledwo robiłem 30 latem, a teraz niecałe 20 tygodniowo...
Gdzie mi do takich długodystansowców :D
Re: Fretka - komentarze
: 28 sty 2014, 21:26
autor: neevle
(ona mała i mniej tlenu do mięśni potrzebuje) i powinnam dać radę, taka motywacja
A wiesz, że coś w tym jest? Jak na starcie widzę taką niską i jeszcze do tego najlepiej szczupłą dziewczynę, to już wiem, że będzie zasuwała tak że za cholerę jej nie dogonię.
Co do kilometrażu, to czuć to po nogach po prostu. Jak próbowałam biegać 60km na wiosnę zeszłego roku to było mi z tym bardzo ciężko i musiałam odpuścić. Teraz do 70km jest dobrze, przynajmniej na razie, dopóki akcentów mało i lekkie. Więc faktycznie - najlepiej się pilnować i nic na siłę.
Re: Fretka - komentarze
: 29 sty 2014, 11:27
autor: wypass
Wolno czy szybko, kilometraż się nabija i to całkiem niezły...
Re: Fretka - komentarze
: 29 sty 2014, 21:04
autor: neevle
Widzę, że sumienie gryzło, swoje wybiegać trzeba