Strona 1 z 8

RMC - komentarze

: 09 gru 2013, 23:56
autor: RMC
Zapraszam do komentowania, składania sugestii i propozycji :)

Re: RMC - komentarze

: 03 sty 2014, 14:37
autor: Johnny Żuberek
RMC pisze:Szkoda tylko, że sprzęt policzył parę metrów mniej niż te 10 km (do pełni szczęścia zabrakło 30 metrów).
Popatrz, co pokaże Geonaute, a właściwie co pokaże gpx zgrany z zegarka i zaimportowany na stravę, run-loga czy Endomondo. Na krętych trasach, przynajmniej u mnie, OM500 często nie dolicza. Drobiazgi, typu 100m na dychę, ale zawsze ;)

Re: RMC - komentarze

: 14 sty 2014, 22:39
autor: RMC
Rzeczywiście. Sprawdziłem w endomondo i pokazuje 10,05 km. Niby mała rzecz a cieszy :)

Re: RMC - komentarze

: 29 sty 2014, 20:12
autor: Sharkish
Nie jestem ekspertem, ale biegam w podobnym tempie, jestem w zbliżonym wieku i podobnie jak Ty przygotowuję się do OM więc czasem sprawdzam Twoje zapiski. Dziś pomyślałem sobie, że chyba trochę zbyt jednostajnie biegacz jak na dwa i pół miesiąca przed maratonem. Wydaje mi się, że powinieneś już trzaskać jakieś interwały, biegać w drugim zakresie, robić jakieś przebieżki, bieg z narastającą prędkością itp. Może warto sprawdzić swój plan czy aby niczego nie przeoczyłeś? W razie czego jeszcze zdążysz nadrobić, a potem może być już za późno. Życzę powodzenia i trzymam kciuki!

Re: RMC - komentarze

: 29 sty 2014, 21:46
autor: RMC
Jakoś nie mam przekonania do interwałów powiedziawszy szczerze chociaż sporo osób poleca (i pewnie coś w tym jest).

Może nie do końca to opisuję w blogu ale zróżnicowanie biegu mam w sobotę-niedzielę. Z reguły weekendowe wybiegania robię w górach więc na te obecne ~15km zawsze przypada parę kilometrów podbiegów jak i zbiegi (gdzie wiadomo trochę przyśpieszam).
Za to biegi w tygodniu są po płaskim fakt.
Staram się też pracować trochę nad wzmacniającą ogólnorozwojówką i codziennie trochę ćwiczeń jest.

Wydaje mi się, że do Orlen Maratonu już kombinował z drastyczną zmianą treningu nie będę. Popracuję jeszcze nad wytrzymałością i wzmocnieniem nóg :) Mam nadzieję, że uda się to zrobić przez zwiększenie kilometrażu miesięcznego. Przy obecnym natężeniu treningu wychodzi mi tylko około 160km

Re: RMC - komentarze

: 30 sty 2014, 14:29
autor: Sharkish
Też ich kiedyś nienawidziłem, ale wszystko jest względne - mieszkam w Moskwie, za oknem -20 więc biegać mogę tylko na bieżni i jak się sam domyślasz - lepsze interwały niż dwie godziny "odmóżdżania" w zamkniętym pomieszczeniu. Trzymam za Ciebie kciuki i liczę, że napiszesz jak Ci poszło na OM. Jak rozmienisz czwórkę, to na wrześniowy maraton przerzucę się na Twój Plan. Powodzenia!

Re: RMC - komentarze

: 30 sty 2014, 21:52
autor: RMC
W 4 godziny w kwietniu to szczerze sam nie wierzę ale dobrze by było to chociaż z 4:30. A po prawdzie jako sukces uznam fakt jak całe 42km ubiegnę :)

Zobaczymy. Drugi maraton w tym roku chcę pobiec we Wrocławiu we wrześniu i tam już po prostu by chodzić nie wypadało.

A jak się biega w Moskwie? Moda na bieganie rozpowszechniona czy jest się "samotnym rodzynkiem"?

Re: RMC - komentarze

: 31 sty 2014, 05:05
autor: Sharkish
Największy problem to miejsce. Ja mieszkam jakieś 3km od Kremla i do najbliższej trasy w parku (asfalt wzdłuż rzeki 6,5km) muszę jechać samochodem +/- pół godziny. Dlatego bieg na zewnątrz to luksus, na który się czeka cały tydzień :-) Co do powszechności biegania - z Polską nie ma co porównywać ale postęp jest ogromny. Sześć lat temu podczas typowej "trzynastki" spotykałem zazwyczaj 3 osoby (Japończyk, Francuz i siedemdziesięcioletni były olimpijczyk) a nowa twarz to było wydarzenie biegu. Teraz rzadko jest tak, żebym biegnąc nie miał w zasięgu innego biegacza. Postęp Panie! W zeszłym roku kolega zorganizował w ramach Polska Biega "Ambasadzką Milę" czyli cztery kółka wokół naszej ambasady. Łącznie udział wzięło ponad sto osób - jak widać Polak biega nie tylko w Polsce :-)

Re: RMC - komentarze

: 04 lut 2014, 22:31
autor: RMC
Nieźle :) Moskwa duże miasto więc mody (na bieganie) też musiały tam dojść. Ale z tego co piszesz przypominają mi się "stare czasy" około 2000r :) Wtedy i u nas rzeczywiście widziało się tylko kilku tych samych biegaczy a cała reszta patrzyła na człowieka jak na kosmitę.

Re: RMC - komentarze

: 05 lut 2014, 16:13
autor: Sharkish
To co, pogadaliśmy a teraz trzeba pozasuwać, nieprawdaż? ;-) Ja zrobiłem wczoraj BNP, jutro dyszka easy, a na weekend mam 2 razy po dwie dychy. Aż się wzdrygam na myśl o drugiej (bo w sobotę bal 8-)), ale na szczęście bardzo się ociepliło i będzie na zewnątrz. Ty pewnie teraz będziesz "wracał" do siebie przez jakiś tydzień. Ja się przeziębiłem w Sylwestra straciłem ponad tydzień a do tego pierwsze cztery biegi były kiepskie (dużo wyższe tętno, ciężkie nogi, brak mocy itp). Czyli grunt to luzik! Życzę Ci, żebyś niczego już nie złapał - wkrótce musisz zacząć longi :-) A swoją drogą - Twój styczniowy przebieg - całkiem przyzwoity. Pokonałeś mnie (126 :-) Trzymaj się i opisuj!

Re: RMC - komentarze

: 06 lut 2014, 22:22
autor: RMC
Ambitny plan na końcówkę tygodnia :) Po takim "przebiegu" to już żaden maraton nie straszny :)

Re: RMC - komentarze

: 06 mar 2014, 15:27
autor: rene87
dopiero dzisiaj zauwazylam, ze kolega z miasta obok jest :) pozdrawiam Oleśnickich biegaczy :usmiech:

Re: RMC - komentarze

: 06 mar 2014, 21:29
autor: RMC
Witam i dziękuję za pozdrowienia (w imieniu Oleśnickich biegaczy) :)

Oleśnica nawet się rusza. Wieczorami widzę sporo osób biegających po mieście.

A koleżanka gdzie trenuje? W Bierutowie czy we Wrocławiu? W sumie ja jestem rodowity Wrocławianin ale już parę lat temu zagnało mnie w rejony Oleśnickie.

Re: RMC - komentarze

: 06 mar 2014, 23:02
autor: rene87
RMC pisze:Witam i dziękuję za pozdrowienia (w imieniu Oleśnickich biegaczy) :)

Oleśnica nawet się rusza. Wieczorami widzę sporo osób biegających po mieście.

A koleżanka gdzie trenuje? W Bierutowie czy we Wrocławiu? W sumie ja jestem rodowity Wrocławianin ale już parę lat temu zagnało mnie w rejony Oleśnickie.
Bierutów :) skłaniam się powoli do biegania do Oleśnicy - w sumie to niewielki dystans :usmiech:

Re: RMC - komentarze

: 07 mar 2014, 07:24
autor: RMC
Fakt, daleko nie jest, ciekawe tylko jak z "warunkami drogowymi" - czy samochody nie przeszkadzają.
Ja w stronę Bierutowa nigdy nie biegałem. Albo kręcę kółka po Oleśnicy albo pokonywałem trasę Wrocław-Oleśnica. Przez Kiełczów a nie, że obwodnicą :).