Strona 1 z 1
Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 16 lis 2013, 12:51
autor: kaems
Skończyłem etap w życiu kiedy byłem jak fabryczny komin (wiecznie kopcący) a zacząłem walczyć o przywrócenie sprawności.
Może komuś będzie się chciało mnie wesprzeć czy skrytykować to chętnie poczytam.
Pozdrawiam,
Marcin "Kaems"
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 16 lis 2013, 13:12
autor: bmejsi
Plan jest ambitny, ale chyba zbyt optymistycznie obliczony na najbliższy sezon. Od 2 h do 1,5 h w półmaratonie to jak... nie wiem sam, nie umiem znaleść właściwego porównania, ale to galaktyki biegowe. W każdym razie powodzenia.
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 16 lis 2013, 13:54
autor: kaems
Cóż - plan nie zrealizowany w jednym sezonie przejdzie na kolejny - chodzi mi jednak o to, żeby się do wykonania maksymalnie zbliżyć. Jak to wyjdzie zobaczymy na koniec sezonu
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 18 lis 2013, 15:41
autor: kaems
Mam pytanko - jest na forum ktoś mniej więcej na tym samym etapie/poziomie co ja ?
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 21 lis 2013, 10:52
autor: hotmas
Patrząc na Twoje wyniki i wiek, można powiedzieć, że poziom mamy podobny
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 21 lis 2013, 11:13
autor: Jaca_CH
kaems pisze:Mam pytanko - jest na forum ktoś mniej więcej na tym samym etapie/poziomie co ja ?
Patrząc na Twoje wyniki z 1 posta blogowego:
Test Coopera (12 min) 2,39 km
W godzinę 10,96 km
1 km 4m:38s
1 mile 7m:56s
3 km 15m:13s
3 miles 24m:51s
5 km 25m:45s
10 km 53m:14s
Półmaraton 2g:01m:35s
wyniki mam podobne, bo:
- Cooper (12 min) 2,7 km (październik 2013)
- 5 km ok. 25 min (lipiec 2013)
- 5 km 23:31 (październik 2013) - wynik z części zawodów na 7 km
- 10 km ok. 52 min (wrzesień 2013)
Na przyszły sezon plany mam takie:
- poprawić 10 km - czas 45 min
- przebiec półmaraton w czasie 1:45
Drugi cel wydaje mi się bardziej realny do osiągnięcia, natomiast pierwszy może okazać się zbyt ambitny
Nie wiem czy będę w stanie utrzymać tempo 4:30 przez 10 km
W przypadku HM to będzie już "tylko" ok. 5 min/km przez cały dystans
Czas 1,5 godz w HM to trzeba zasuwać każdy km po 4:15 - dla mnie nierealne
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 22 lis 2013, 00:04
autor: kaems
Ok, dzięki, że się zgłosiliście
będę was podglądał, porównywał ze swoimi wynikami i postępami, starał się doganiać. Biegam zawsze sam, więc przynajmniej takie wirtualne "ściganie" doda motywacji. Dzisiaj zrobiłem kolejny HM i stwierdzam, że będę powoli jeszcze zwiększał objętość treningów jeśli nie będę walczył akurat ze sprintami.
Na razie chcę przynajmniej kilka miesięcy pobiegać takie spokojne, żeby mięśnie i stawy powzmacniać.
Chyba buty "zadeptałem" - po 15km zaczyna się takie nieprzyjemne uczucie w podbiciu palucha jakbym deptał po kratce, która wbija mi się w stopę. Na tą chwilę biegam w prawie najtańszych Kalenji - na razie nie chciałbym ich zmieniać jeśli da się coś z tym zrobić. Może jakaś wkładka pomoże ;]
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 22 lis 2013, 08:05
autor: jacdzi
Gratuluje rzucenia palenia. Ja juz piec lat jestem wolny od tego nalogu ale za to wpadlem w nalog biegania.
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 22 lis 2013, 09:05
autor: kaems
Chymm, dziwne - byłem pewny, że napisałem ten post.
W każdym razie: rzucenie palenia w tym wszystkim było jak na razie najtrudniejsze ale pomogło mi to, że truchtałem codziennie. Ile tylko mogłem - mimo, że grafik zawalony projektami jakoś tam udawało mi się codziennie tą godzinkę w ciągu dnia znaleźć (teraz biegam w nocy - łatwiej o wolny czas
). Rzucenie palenia na początku było celem nr 1
i melduję posłusznie, że cel został osiągnięty, z czego jestem dumny ( "... no, normalnie zrobiłem to ... no ... po 20 latach
").
Teraz wyzwanie - znaleźć w budżecie na grudzień jakąś szansę na nowe buty. Decathlonowe Kalenji z zewnątrz wyglądają bardzo spoko - nie zniszczone, nie odkształcone ale podeszwę zadeptałem (czuć pod ręką bardzo dużą różnicę - gdzie miękko ląduję a gdzie "z palucha" się wybijam :D). Jak zaczynałem biegać to ważyłem około 90kg - teraz podejrzewam, że sporo mniej, choć do wagi koguciej to ja nigdy nie zejdę.
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 22 lis 2013, 09:59
autor: Jaca_CH
kaems pisze:Dzisiaj zrobiłem kolejny HM i stwierdzam, że będę powoli jeszcze zwiększał objętość treningów jeśli nie będę walczył akurat ze sprintami.
Zerknąłem na Twój zapis treningu w ENDO i pomijając fakt, że strasznie "szaleje" z ustalaniem pozycji z czego wychodzą później kwiatki typu: 2 min/km nie wspominając już o 0:38 sek/km
Ale skoro piszesz, że dystans wyniósł 21 km a czas 1:43 min to już masz znaczny progres i jesteś na etapie, który ja chcę osiągnąć w przyszłym roku. Zatem Twój cel nie jest taki nierealny jak wydawał się być na podstawie pierwszego posta
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 22 lis 2013, 11:27
autor: kaems
Wczoraj biegło mi się naprawdę super - to fakt. Drugim faktem jest to, że zmieniłem nieco technikę - od drugiego okrążenia, może nieco wcześniej, co pozwoliło mi na pewne przyspieszenie (heh, mam zakwasy w pośladkach i łydkach ale to detal :D ). Trzecim jest to, że o dziwo miałem naprawdę spory zapas sił i gdyby nie kolano, które starałem się oszczędzać + ból stopy przez zdeptane buty to chętnie jeszcze bym pobiegał. Czas - uwierzę jak powtórzę to co najmniej raz przy w pełni działającym Endomondo. Problem nie tkwił w Endomondo tylko w GPS - miałem już wczoraj trochę beki z tego - wg. nawigacji jeździłem po polach, lasach, raz nawet rzeką. Odchyły spore we wskazywaniu pozycji - prawdopodobnie przez znaczne zachmurzenie.
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 22 lis 2013, 13:02
autor: Jaca_CH
kaems pisze:Problem nie tkwił w Endomondo tylko w GPS...
Tak, tak... to taki mój skrót myślowy
Też mnie czasem zwodzi, że niby biegnę w tempie 4:20/km a potem się okazuje, że "biegałem gdzieś po polach, łąkach" i dystans wychodzi "z czapy"
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 22 lis 2013, 13:18
autor: siena_driver
Hej Kaems, widzę, że mniej więcej na podobnym poziomie biegniemy (choć 21km w 1:43 to dla mnie akurat kosmos)... Powodzenia
Re: Kaemesowe boje - tu poproszę o pomoc :)
: 22 lis 2013, 14:07
autor: kaems
siena_driver - dla mnie też. Uwierzę jak powtórzę
Obczaję twoje wyniki i postaram się także ścigać wirtualnie. Dobrze byłoby się spotkać na jakiejś połówce na początku roku, przebiec i pogadać odjadając straty po wyścigu
Nie wiem jak ot do końca wygląda w środowisku biegaczy. W sumie robimy to głównie dla przyjemności więc chyba jakieś po biegowe meetingi też powinny być :D
Edit: zapomniałem, że miałem napisać jak z tym płatnym pace keeperem. Niestety - po wyłączeniu ekranu aplikacja przestała działać. Jakoś sobie nie wyobrażam biegania z włączonym ekranem w smartfonie O_o . IMHO wybitnie dziwny błąd - takie aplikacje powinny działać po zminimalizowaniu, itd. Druga sprawa to fakt, że z wykroczeniu powyżej - poniżej tempa aplikacja powiadamia wibracją. Może ja jestem jakiś gruboskórny ale nie czuję tego ;] Dobrze, że aplikacja kosztuje 6zl - co prawda jak dla mnie nie jest warta nawet tyle ale ...