Strona 1 z 1

Crochu - komentarze

: 15 paź 2013, 18:50
autor: Crochu
Jeśli ktoś chce napisać coś od siebie na niekoniecznie mój temat lub mnie skrytykować (na to szczególnie czekam) to proszę bardzo :)

Re: Crochu - komentarze

: 15 paź 2013, 19:25
autor: kamilo
Cześć,

Czytając bloga wydaje się, że masz odpowiednie podejście do treningu, także nie pozostaje nic innego jak życzyć powodzenia ;)
Powoli, stopniowo, a wszystko będzie dobrze.

Re: Crochu - komentarze

: 29 paź 2013, 17:53
autor: Plague
Cześć, fajnie Ci idzie to bieganie. Mam takie pytanie związane z tym powrotem, bo widzę że szybko wracasz na duży kilometraż. Robisz sobie co 3-4 tygodnie taki lżejszy tydzień, żeby odsapnąć? Pewnie wiesz, że czasem przez 2 miesiące jest super, a nagle bach kontuzja i przerwa. Mam nadzieję, że Cię to nie spotka, powodzenia i zdrowia życzę!

Re: Crochu - komentarze

: 29 paź 2013, 18:43
autor: Crochu
Dzięki za komplement :)

Odpowiadając na pytanie obmyśliłem to sobie w taki sposób, że:
1) w wakacje jeździłem bardzo dużo na rowerze - zazwyczaj 3, czasem nawet 4 razy w tygodniu. Oczywiście mam na myśli poważne dystanse, jeżdżenie do pracy czy po bułki nie liczę ;)
2) tak jak pisałem ćwiczę ogólnorozwojowo, mam dużo ruchu i jestem chętny na wszystko co przejawia aktywność fizyczną :)
3) zawsze na treningach biegałem dłuższe dystanse
4) jak na razie minął niepełny miesiąc odkąd biegam

W związku z tym będę leciał z tematem, a jeśli zauważę najmniejszy symptom czegoś złego to od razu zamierzam reagować. Wcześniej biegałem 3x w tygodniu, teraz tylko 2, więc myślę, że to już duża różnica. Do tego wtedy biegałem jeszcze po pracy, a pracuję jako ochroniarz stojąc po 12 godzin na nogach :) Wracałem, nic nie jadłem tylko się przebierałem i leciałem na trening. Stopy bardzo szybko mnie zaczynały boleć, no ale co to nie ja, przecież nie będę ciotował. Myślę, że to też miało duże znaczenie w przypadku mojej doległości, dlatego teraz będę sobie pływał lub robił cokolwiek innego (czasem pracuję do 22, basen będzie zamknięty).

Co do przerw, to aj i owszem zamierzam je robić, właściwie to cały czas robię. Jak wspominałem wcześniej nie siedziałem na tyłku tylko działałem, więc wiem z czym to się je :) Niemniej życie wszystko zweryfikuje. Aczkolwiek nie mam sztywno ustalonych tygodni odpoczynku, zdarza mi się zachorować lub po prostu czuję, że zaczynam chodzić ospały i bez energii więc stopuję.

Pozdrawiam :)

Re: Crochu - komentarze

: 29 paź 2013, 18:52
autor: Plague
Jakoś nie zwróciłem uwagi, że biegasz 2x w tygodniu :tonieja: No tak to pewnie, powinien organizm się spokojnie odbudować nawet po dłuższych dystansach. Co do biegania po tylu godzinach na nogach to jeszcze pamiętam, że to nic ciekawego :oczko:

Re: Crochu - komentarze

: 29 paź 2013, 19:19
autor: Crochu
Nie szkodzi, ważne, że ja pamiętam :) Chociaż biegam we wtorki i czwartki, więc dobrze by było to trochę rozciągnąć. Niestety albo stety resztę dni mam zajętych na inne ćwiczenia. W wakacje tak robiłem, że trening siłowy i rowerek robiłem tego samego dnia. 3 czy 4 dni tak wytrzymałem i już byłem nie do życia. Tyle godzin ćwiczeń mnie przerosło, mam jeszcze zbyt niski poziom. Wtedy chciałem trochę sadełka zrzucić, bo krata jest, tylko kurtyna trochę zasłania ;)
Co do biegania po pracy to to właśnie było bardzo ciekawe ;) Jak ego rośnie po takim treningu. Problemy potem też hehe. Jako samouk będę musiał chyba zaliczyć pewne etapy. Grunt to nie powtarzać parokrotnie tego samego błędu.

Jej, chciałem napisać 2 góra 3 zdania, a jak zwykle się rozwlekłem niemiłosiernie.