Forum Bieganie.pl

Komentarze do bloga Andzej - ultra lato, ultra jesień

Zaczyna się ciekawie, będę czytał, do zobaczenia na wawrzyńcu.

Zawsze byłem ciekaw jak przebiegają przygotowania do ultra Tak więc zyskałeś czytelnika

Melduje sie kolejny uczestnik Wawrzynca - do zobaczenia i powodzenia!

hotmas pisze:Zawsze byłem ciekaw jak przebiegają przygotowania do ultra Tak więc zyskałeś czytelnika

Ja też jestem ciekaw bo taki ze mnie ultras, że AŻ jedną setę w życiu zrobilem ;P witam na pokładzie!

wiking1234 pisze:Melduje sie kolejny uczestnik Wawrzynca - do zobaczenia i powodzenia!

Do zobaczyska! Apropo - biegałeś już wawrzyńca?

Andzej pisze:Do zobaczyska! Apropo - biegałeś już wawrzyńca?

Nie, to będzie mój debiut w ultra!
50km to tylko 10km więcej od maratonu, 80km to tylko 30km więcej od 50km

Mógłbyś coś więcej rozwinąć te dwie myśli.

żeby biegać ultra trzeba biegać.
żeby biegać, trzeba więcej biegać.

wiking1234 pisze:

Andzej pisze:Do zobaczyska! Apropo - biegałeś już wawrzyńca?

Nie, to będzie mój debiut w ultra!
50km to tylko 10km więcej od maratonu, 80km to tylko 30km więcej od 50km

Ta! świetna taktyka oszukiwania mózgu, że już blisko

Ja jeszcze nie wiem, czy 50 czy 80, cholera, bo to niby ma być mocne przetarcie przed b7d.

hqvkamil pisze:Mógłbyś coś więcej rozwinąć te dwie myśli.

żeby biegać ultra trzeba biegać.
żeby biegać, trzeba więcej biegać.

nic dodać, nic ująć

apropo i na czasie - wiesz jak trenuje więcek? biegając codziennie do i z roboty, 11 kilo w jedną stronę. w weekend biegnie setkę i ją - 9/10 przypadków wygrywa. więc po prostu trzeba biegać.

Trening biegaczy ultra jeden do drugiego zupełnie nie podobny. Znam skrajne przypadki- z przebiegami tygodniowymi 30-40 km i znakomitymi wynikami. Generalnie zgadzam się jednak, że nie ma się co łudzić i "żeby biegać ultra, trzeba biegać". Powodzenia i pozdrawiam.

widzę dieta też mistrzowska

bmejsi pisze:Trening biegaczy ultra jeden do drugiego zupełnie nie podobny. Znam skrajne przypadki- z przebiegami tygodniowymi 30-40 km i znakomitymi wynikami. Generalnie zgadzam się jednak, że nie ma się co łudzić i "żeby biegać ultra, trzeba biegać". Powodzenia i pozdrawiam.

absolutna zgoda! sam przeca cisnę nie raz jakieś interwałki, zakresy, podbiegi, etc etc - ale clue jest jasne - pod ultra trzeba dystansu, objętości, mocy, wytrzymałości. aha - no i doświadczenia.

bmejsi pisze:widzę dieta też mistrzowska

bmejsi pisze:widzę dieta też mistrzowska

cholera. nie jest dobrze. w minionym tygodniu były aż trzy paczki mamby i dwie mentosów. walka trwa

Gdzie te Twoje kazaczki po tjuningu?

Biegam w tym samym modelu, biegłem w nich w Chudym ale odniosłem wrażenie ze one są trochę za twarde, nie wiem, może to moje udczucie, super się w nich biegło tak do 35-40km , a potem z każdym kilometrem jakby gorzej, mocno dawały się stopy we znaki, nie blazy czy otarcia, tego nigdy po tych butach nie było, ale jakby ich twardość, strasznie bolały mnie kostki...

Te buty świetnie też trzymają w terenie, nawet jak jest mokro, zbiegi mozna ybło uskuteczniać na pełnej prędkości bez obaw że się ześlizgnę....no oprócz tych miejsc gdzie była glina po kostki, ale tam to pewnie wszyscy zjeżdżali

Gratulacje świetnego wyniku, pozdrawiam