Strona 1 z 292

Skoor - sala tortur

: 18 cze 2013, 10:38
autor: Skoor
A w sali ciemnej i zakopconej, stał mężczyzna postury byka z twarzą zakrytą katowskim kapturem i szpile rozrzażone w ciało cnego Skoora wbijał... :sss:

Re: Skoor - sala tortur

: 18 cze 2013, 21:44
autor: behemot82
Powodzenia - będę wpadał poczytać o Twoich postępach :)

Re: Skoor - sala tortur

: 20 cze 2013, 06:35
autor: roberturbanski
Witamy i powodzenia :usmiech:

Re: Skoor - sala tortur

: 20 cze 2013, 21:36
autor: mclakiewicz
Również powodzenia życzę - będę często zaglądał i podglądał.

Re: Skoor - sala tortur

: 21 cze 2013, 01:51
autor: wypass
Powodzenia :hej:

Odp: Skoor - sala tortur

: 21 cze 2013, 05:58
autor: Skoor
Dzieki koledz :-) chyba bede musial zweryfikowac moje zalozenia. 14lipca wybiore sie najprawdopodobniej na moje pierwsze zawody :-)

Re: Skoor - sala tortur

: 22 cze 2013, 11:06
autor: wypass
Nie masz wystarczających uprawnień do pokaż aktywności o ID 331258865

Na szczęście na run-logu się nie ukrywasz....
Tempo mamy podobne...chyba nie jestem takim znowu najwolniejszym biegaczem amatorem :)
Bieganie tak rano....kurczę ja się kładłem spać mniej więcej jak Tobie włączał się budzik... :P
Te blogi na forumie są całkiem ciekawskie...może czas pomyśleć...

Re: Skoor - sala tortur

: 22 cze 2013, 11:07
autor: maksio97
Po pierwsze do gratuluję - 30 minut biegu. Po drugie to życzę powodzenia w dalszym bieganiu.
Nie przejmuj się tętnem. Moim zdaniem na początku przygody z bieganiem pulsometr można wrzucić gdzieś do najgłębszych zakamarków szafy i biegać zwyczajnie tempem komfortowym. Nawet potem nie jest on niezbędny, choć niektóre grupy sugerują, że tak.
Garmin connect pisze:Nie masz wystarczających uprawnień do pokaż aktywności o ID 331258865.
Jednak z Twojej relacji na blogu widzę, że robisz szybkie postępy. 10 km po kilku tygodniach biegania i to jeszcze w takim tempie to naprawdę niezły wynik :)

Re: Skoor - sala tortur

: 22 cze 2013, 11:53
autor: Skoor
Dzieki panowie :-) Sam sie dziwie, ze tak szybko to idzie :bum:

Dalej sie nie da wejsc na profil Garmina? Dziwne bo zmienilem ustawienia prywatnosci na dostepne dla wszystkich.

@wypass, ja biegalem do tej pory bardzo roznie, raz rano, raz w polodnie i wieczorami, ale przy tej pogodzie trening z rana to najlepsze rozwiazanie i sniadanie jak smakuje ;-)

Na tetno narazie nie patrze, rejestruje je tylko po to zeby widziec jak spada :taktak:

Zastanawiam sie jak teraz biegac do tego 14 lipca do mojego debiutu :-)

Re: Skoor - sala tortur

: 22 cze 2013, 11:55
autor: wypass
Skoor pisze:Dzieki panowie :-) Sam sie dziwie, ze tak szybko to idzie :bum:

Dalej sie nie da wejsc na profil Garmina? Dziwne bo zmienilem ustawienia prywatnosci na dostepne dla wszystkich.

@wypass, ja biegalem do tej pory bardzo roznie, raz rano, raz w polodnie i wieczorami, ale przy tej pogodzie trening z rana to najlepsze rozwiazanie i sniadanie jak smakuje ;-)

Na tetno narazie nie patrze, rejestruje je tylko po to zeby widziec jak spada :taktak:

Zastanawiam sie jak teraz biegac do tego 14 lipca do mojego debiutu :-)
Przy tej pogodzie....inaczej się nie da...bo jak wyszedłem w południe sprawdzić warunki jakie będą jutro....to była masakra... :P
Biegaj normalnie....zrób sobie dwa dni przerwy przed startem i powinno być ok ;)

Re: Skoor - sala tortur

: 22 cze 2013, 16:13
autor: Skoor
wypass pisze:Biegaj normalnie....zrób sobie dwa dni przerwy przed startem i powinno być ok ;)
Tak tez pewnie zrobię. Jutro chyba spróbuje pyknąć 15km, a później zrobię sobie lżejsze treningi, we wtorek 30 min a w czwartek 45min, a sobota i niedziela znowu zwiększę dystans. Może w sobotę 13, a w niedzielę 16km. Zresztą zobaczę jak się będę czuł.

aaa,no i link do garmin connect powinien być już ok ;-)

Re: Skoor - sala tortur

: 22 cze 2013, 17:28
autor: wypass
Najważniejsze samopoczucie....
Jak będziesz czuł, że 16 będzie za ciężka, to lepiej nie przeforsować się za bardzo...
Po co wyłączyć się na ileś tam z biegania...z powodu przetrenowania :hej:

Odp: Skoor - sala tortur

: 22 cze 2013, 20:30
autor: Skoor
Wiem wiem, kontuzji mam dosc narazie wiec bacznie obserwuje swoje cialo, narazie nic niepokojacego sie nie dzieje, ale jesli bede czul sie wymeczony czy cos zaboli to przerywam bieg i juz ;-)

Re: Skoor - sala tortur

: 25 cze 2013, 18:24
autor: magrusia
Siemaneczko :)
Tobie stuknęło 15km, mi marne 5, ale i tak się cieszę :)
Mam nadzieję, że kolana doszły do siebie i że w moje urodziny (14lipca) pokonasz wszystkie rekordy i wygrasz, co się da :)
kontuzji nie odnotowano (tfu, tfu) i jakoś idzie powoli.
Ty natomiast masz chyba spory talent, bo postępy robisz przeogromne ;)

Odp: Skoor - sala tortur

: 25 cze 2013, 19:20
autor: Skoor
@magrusia, skoro masz urodziny 14lipca to bieg dedykuje Tobie na urodziny :-)

Kolana przestaly bolec na drugi dzien, ale w niedziele mialem lekkiego stracha :bum: , a talentem bym tego nie nazwal, tylko raczej oslim uporem :hej:, zreszta niewazne odleglosci, wazne, zeby bieganie sprawialo radosc tak wiec szuraj jak Ci dobrze i wygodznie :-)