Strona 239 z 292

Re: Skoor - sala tortur

: 20 mar 2019, 11:46
autor: jacekww
Skoor pisze: Coś się rusza i to 40min złamane w maju wydaje się wielce prawdopodobne nawet bez utraty wagi.
.
.
.
Skoor pisze:Pierwsza wyszła najwolniej, nie mogłem się wbić w rytm, ale składam to na karb kiepskiej rozgrzewki. Kolejne wychodziły już tak jak trzeba, ale musiałem się hamować bo samoistnie wchodziłem w tempo na 3:35 przez co kilka z tysiaków wyszły szybciej niż 3:40.

1. 3:44.9
2. 3:40.0
3. 3:38.2
4. 3:41.6
5. 3:36.3
6. 3:39.3

To w maju sub40 na jednej nodze, druga jedynie by nie upaść :oczko:

Re: Skoor - sala tortur

: 20 mar 2019, 14:10
autor: b@rto
jacekww pisze: To w maju sub40 na jednej nodze, druga jedynie by nie upaść :oczko:
Dla zawodnika szybkościowego nie jest to takie hop siup z palcem w d..., ale rzeczywiście bliżej niż dalej. Dużo bliżej. ;)

Re: Skoor - sala tortur

: 20 mar 2019, 14:17
autor: Skoor
No tak to jest. Tysiaki strzelam jak z karabinu i tu problemu nie ma, ale wytrzymałość jak na razie to... może nie leży i kwiczy, ale daleko jej do poziomu na jakim powinna być. No jest jeszcze trochę czasu więc podchodzę na luzie do zagadnienia. Na tą chwilę cieszę się treningiem... jak już go skończę ;)

Re: Skoor - sala tortur

: 20 mar 2019, 14:28
autor: jacekww
Nie widziałem tu nikogo, kto by z takich tysiaków czterdziechy nie złamał (osobiście nawet nigdy nie dotknąłem tego najwolniejszego), ale podzielam oczywiście opinię że wytrzymałość potrzebna, więc dobrze, że czas jeszcze jest.

Re: Skoor - sala tortur

: 20 mar 2019, 14:33
autor: Skoor
Może 30tego się przekonamy na co mnie stać. Wprawdzie obiecałem koledze, że pobiegnę z nim, ale trochę korci żeby sprawdzić co też potrafię teraz nabiegać.

--------------------------

Właśnie sobie sprawdziłem, że wszystkie życiówki mam z wiosny 2017... aż strach pomyśleć co by było na jesieni gdyby nie te jebane kleszcze :wrrwrr:

Re: Skoor - sala tortur

: 20 mar 2019, 14:52
autor: sochers
Tomek, a rzuć okiem na tabelkę z długimi tempami. Może Cię zainspiruje https://www.maratonypolskie.pl/mp_index ... &code=8992

Re: Skoor - sala tortur

: 20 mar 2019, 14:55
autor: b@rto
jacekww pisze:Nie widziałem tu nikogo, kto by z takich tysiaków czterdziechy nie złamał (osobiście nawet nigdy nie dotknąłem tego najwolniejszego), ale podzielam oczywiście opinię że wytrzymałość potrzebna, więc dobrze, że czas jeszcze jest.
W 2017 biegając interwały po 3:45 nie zrobiłem na Orlenie sub 40. Tylko o ile pamiętam, to miałem tam jakieś przeboje ze zdrowiem na 2 tygodnie przed zawodami a prawdziwą petardę czułem na teście miesiąc wcześniej. :bum:

Re: Skoor - sala tortur

: 20 mar 2019, 15:02
autor: jacekww
b@rto pisze:
jacekww pisze:Nie widziałem tu nikogo, kto by z takich tysiaków czterdziechy nie złamał (osobiście nawet nigdy nie dotknąłem tego najwolniejszego), ale podzielam oczywiście opinię że wytrzymałość potrzebna, więc dobrze, że czas jeszcze jest.
W 2017 biegając interwały po 3:45 nie zrobiłem na Orlenie sub 40. Tylko o ile pamiętam, to miałem tam jakieś przeboje ze zdrowiem na 2 tygodnie przed zawodami a prawdziwą petardę czułem na teście miesiąc wcześniej. :bum:
Jeśli były problemy zdrowotne, nie ma co tego brać pod uwagę i jest też spora różnica między 3:45 a 3:40 hamując się.

Re: Skoor - sala tortur

: 20 mar 2019, 15:08
autor: b@rto
Uwierz mi Jacku, że są takie sytuacje, że zapas szybkości to nie wszystko na długim dystansie.

Re: Skoor - sala tortur

: 20 mar 2019, 15:18
autor: jacekww
b@rto pisze:Uwierz mi Jacku, że są takie sytuacje, że zapas szybkości to nie wszystko na długim dystansie.
Patrzę przez pryzmat siebie gdzie szybkości nie posiadam, więc z trudem ale wierzę Ci :usmiech:

Re: Skoor - sala tortur

: 20 mar 2019, 15:28
autor: Tillo
Potwierdzam, ja zapas szybkości mam spory a wszystkie moje obecne treningi oraz cały postęp opiera się o trening wytrzymałościowy. Z samej szybkości wyniku na dyszce, a już tym bardziej na półmaratonie to się nie zrobi niestety. Polecam mocne sesje BNP.

Re: Skoor - sala tortur

: 25 mar 2019, 11:45
autor: beata
Pierwszy raz jeździłem na SPD, ale przeskoku jakiegoś mega wielkiego nie poczułem, ot nogi trzymają się na pedałach i nie trzeba ich poprawiać bo się nie ślizgają. Za to trzeba pamiętać, żeby się wypiąć jak się chce podeprzeć. Nie widzę tu problemu w sytuacjach "planowych", ale gdybym musiał się podeprzeć z zaskoczenia, to gleba murowana.
No właśnie mnie już na samym początku jazdy w spd-ach zaskoczyło to, że gdy musiałam wypiąć się z zaskoczenia, to się wypięłam, bez myślenia o tym. Dość szybko wyrabia się nawyk.
Przeskok jest, może tego jeszcze nie czujesz, ale w spd-ach ciągnie się pedał do góry, a nie tylko a niego naciska. No, chyba że wcześniej miałeś chociaż noski.

Re: Skoor - sala tortur

: 25 mar 2019, 14:37
autor: Sikor
beata pisze:Przeskok jest, może tego jeszcze nie czujesz, ale w spd-ach ciągnie się pedał do góry, a nie tylko a niego naciska. No, chyba że wcześniej miałeś chociaż noski.
Nie tyle aktywnie ciagnie do gory (w sensie generowania napedu), co raczej "podnosi", dzieki czemu druga noge jest troche odciazona,
bo nie musi przezwyciezac dodatkowego ciezaru. To jest wlasnie "krecenie na okraglo".
Mowie oczywiscie o jezdzie ciaglej, a nie o chwilowym przyspieszeniu czy sprincie do mety.

A co do nawyku, to kazdy ma inaczej. Niektorzy przyzwyczajaja sie szybko inni potrzebuja wiecej czesu.
A czasem (mi sie ze 2 razy zdarzylo), mimo ze czlowiek juz objezdzony, to zdarzaja sie tez "kwatki" jak ten...

Dojezdzalem sobie powolutku do przejscia, okazalo sie, ze jednak musze sie zatrzymac.
Obok po lewej byl slup, wiec wyciagnalem reke, zeby sie oprzec i zle ocenilem katem oka odlegosc:
slup byl blizej niz myslalem, przez co niechcacy sie odepchnalem, przewazylo mnie na prawa strone
i bylem tak zaskoczony, ze leglem na chodniku jak dlugi :hahaha:

Re: Skoor - sala tortur

: 25 mar 2019, 20:20
autor: beata
No tak, to prawda, mi też takie "kwiatki", jak wywalenie się pod klatką schodową na zerowej niemal prędkości, zdarzały się :hahaha: . Ale za to "w akcji", gdy coś działo się szybko albo ktoś we mnie wjechał (bo i tak było), wypięłam się momentalnie, i o to w końcu chodzi :taktak: . Wniosek - spd-y nie do spacerów i delektowania się przyrodą ;).

Re: Skoor - sala tortur

: 10 kwie 2019, 12:17
autor: sochers
To przeformułuj cel w krótkim okresie - nie kombinuj z planem skooro :bum: i tak Ci się nie chce realizować jakiegoś bardziej skomplikowanego planu, tylko postaw sobie za cel 4x wyjść na 10km 2 zakresu. Koniec. I odkreślaj. W 2-3 tygodnie zbudujesz nawyk, a w międzyczasie treningi same zaczną wpadać bardziej jakościower.