Strona 1 z 1
Biegam, biegam...i nic...
: 03 mar 2013, 10:35
autor: Fidelio
Zaczęłam biegać w kwietniu 2012r. Miałam trochę przerw, ale ogólnie można powiedzieć, że bieganie stało się stałym elementem mojego życia. Na początku było ciężko, ale teraz biega się coraz łatwiej i coraz dłużej. Nie jestem maratończykiem, biegam dla relaksu, 8 km 3-4 razy w tygodniu. Kondycja jest ok, ale problem polega na tym, że od tamtej pory w ogóle nie schudłam. Nie mam nadwagi, ale wiem, że moja figura wymaga zgubienia ok.5 kg. Zaczęłam biegać, bo podobno to jeden ze skuteczniejszych sposobów na odchudzanie. Okazało się, że nie dla mnie. Jeśli ktoś miał podobny problem to proszę o jakieś porady. Nie zrezygnuję z biegania, bo to już chyba nałóg, ale dobrze by było, gdyby oprócz kondycji przyniósł też efekty w postaci zgubienia kilku kg.
Pozdrawiam
Fidelio
Re: Biegam, biegam...i nic...
: 03 mar 2013, 10:54
autor: Leemonca
A próbowałaś diety??
Samym bieganiem chyba niewiele da się schudnąć. Może z 3-4 kg.
Niewiele piszesz na temat odżywiania.
Re: Biegam, biegam...i nic...
: 03 mar 2013, 11:25
autor: Fidelio
Odżywiam się zdrowo. Na śniadanie najczęściej otręby owsiane z dodatkiem rodzynek, suszonej żurawiny i orzechów włoskich. Drugie śniadanie to albo bułka ciemna wieloziarnista z wędzonym łososiem, albo dietetyczna sałatka.Na obiad albo drób, albo dziczyzna (u mnie w domu je się jej sporo), jem też sporo ryb. Po treningu staram się już nie jeść, bo to zwykle późna pora, ewentualnie jem grapeifruta bądź piję sok pomidorowy dla uzupełnienia witamin. Jeśli między posiłkami poczuję głód to jem jabłko lub przegryzam świeżą marchewkę. Tak ogólnie wygląda moje odżywianie. Rzadko zdarza mi się jeść słodycze, bo nie lubię za bardzo, ale czasem chyba każdy ma ochotę:) Proszę o rady, co powinnam zmienić w moim odżywianiu, żeby schudnąć.4
Pozdrawiam
Re: Biegam, biegam...i nic...
: 03 mar 2013, 12:26
autor: Provitamina
Ile masz cm wzrostu i ile ważysz?
Re: Biegam, biegam...i nic...
: 03 mar 2013, 12:36
autor: Plague
Ile pijesz w ciągu dnia? Pamiętasz, że dieta bogata w błonnik wymaga picia "dużo"? Jak się tego nie pilnuje, to strasznie zatyka zamiast działać wręcz odwrotnie.
Re: Biegam, biegam...i nic...
: 03 mar 2013, 13:24
autor: Leemonca
Ile masz cm wzrostu i ile ważysz?
- Provitamina chyba idziesz w dobrym kierunku...
Może wcale nie powinnaś chudnąć i organizm sam dobrze wie co robi...
Ważne jest 5-6 małych posiłków. Plague ma rację należy dużo pić (ok 2 l dziennie)
Moim zdaniem śniadanie, drugie śniadanie i obiad nie najgorsze (ważne aby mięsko nie było z sosami, obłożone furą ziemniaków.
Między posiłkami nie powinno być przerw, organizm nie może poczuć głodu. Musi być "pewien", że o stałej porze otrzyma posiłek. Wtedy nie będzie magazynował i jest szansa, że zacznie spalać.
Re: Biegam, biegam...i nic...
: 03 mar 2013, 14:35
autor: Fidelio
Mam 170cm wzrostu i ważę 72kg. To sporo, ale jestem dosyć "zbita", jak to się mówi. Trenowałam kiedyś sporo w siłowni i myślę, że stąd ta waga. Ogólnie jest ok, tylko borykam się z "oponką" na brzuchu i tłuszczykiem na udach i biodrach. To jest mój główny problem. Myślałam, ze dzięki bieganiu się tego pozbędę, ale waga ani drgnęła.
Re: Biegam, biegam...i nic...
: 03 mar 2013, 15:47
autor: Leemonca
Moim zdaniem powinnaś modelować sylwetkę a nie się odchudzać, bo wagę masz prawidłową. Wydaje mi się, że bieganie pozwoli Ci utrzymać wagę, ale bez siłowni się nie obędzie...