Forum Bieganie.pl

Nie ustrzeglem sie swoistemu podsumowaniu roku, swoistym postanowieniom...

Pomozcie znalesc mi metode i motywacje aby robic dlugie wybiegania ponad 20km, PLEASE!!!!

podcasty na tematy które cie interesują.
ja ostatnio prawie wszystkie biegi spokojne robię z podcastami

Musze chyba wrocic do mp3 i sluchawek na uszach. Kiedys najlepiej biegalo mi sie z audiobookami. Jakos zapomnialem o tym

Tak przy okazji biegu WOŚP. Po pierwsze to WOŚP zawdziecza swoj sukces swojemu autorowi, Jurkowi Owsiakowi, pozytywnie zakreconemu, uczciwemu i takiemu " normalnemu" czlowiekowi. Po drugie fajnie ze WOŚP dostrzegl w tym roku problem ludzi starszych. Mamy w calym kraju tylko 35 oddzialow geriatrycznych, mamy dziesiatki tysiecy starszych ludzi potrzebujacych ciaglej, specjalistycznej opieki. Nikt tego problemu nie dostrzegal. Dzieki WOSP!

W Biegu Chomiczowki przegralem o 1' z kims kto byl znaczaco slabszy. A wiec on pracuje a ja tyje. Czas do pracy!

Zlosc budzi pogoda za oknem, znow sypie! A jeszcze wieksza dwa dni w podrozy bez jakichkolwiek szans na pobieganie. Dopiero w czwartek jest szansa.

Jade na dwa dni do Kolobrzegu. Ciesze sie, moze pobiegam brzegiem morza. Popatrzylem jednak na prognoze pogody i wiatr mnie przeraza.

Ciekaw jestem czy wiecej osob biega o poranku czy wieczorami? Czy w innej porze trenujecie latem a innej zima?
Sam zaczalem prowadzic statystyke, ciekaw jestem jak to wyglada u mnie.

Porownujac Ukraine do Rosji, wole tu biegac. Tak "bardziej swojsko".

A widzisz, jednak fajnie się biega rano
A jak samopoczucie po tym przypadkowym długim wybieganiu?

Jutro tez zamierzam wstac na bieganko okolo 6!
A samopoczucie po dlugim wybieganiu rewelacyjne. W tym tygodniu nie powtorze bo w niedziele startuje w Polmaratonie w Wiazownej, ale za tydzien...

jacdzi pisze:Od wczorajszego popoludniaa jestem w Doniecku, we wschodniej Ukrainie. Brzydkie miasto, bardzo "sowieckie", gdzie sie nie spojrzy widac kominy lub szyby kopaln. Pogoda mrozna, ale bez przesady.

matko, jesteś w moim fotograficznym raju, ja też tam chcę !!!

Swiebodzin i okolice sa o niebo ladniejsze!!!!
Cos o tym wiem bo raz w miesiacu bywam i biegam w okolicach Sulechowa.
Na ukrainie znam wiele miejsc kore soba moga urzekac, moga stanowic wspaniale atelier ale nie Donieck! Tu wciaz na ulicach napotyka sie pomniki z Leninem na czele, a ulica Dzierzynskiego i 50-lecia Zwiazku Radzieckiego nikogo nie dziwi.

Wlasnie spogladam za okno, widze dymiace kominy. Czas powdychac gleboko to powietrze, czas na poranny trening.
A tak apropos porannych treningow to zauwazylem ze jak sie ma przemile sny to trudniej rano zmobilizowac sie na trening;-)