Strona 1 z 21
Hotmas - komentarze
: 15 gru 2012, 18:34
autor: hotmas
Zapraszam.
Re: Hotmas - komentarze
: 15 gru 2012, 20:07
autor: siena_driver
Witaj i powodzenia!
Od razu polecam dział "Zacznij biegać" - viewforum.php?f=9
Znajdziesz tam dużo porad od doświadczonych biegaczy - co, jak, kiedy, jak często, jak długo, itp.
A najważniejsze, żeby bieganie sprawiało Ci przyjemność - na początek będzie pewnie tylko środkiem do zrzucania kilogramów (miałem to samo), a potem stanie się ulubionym nałogiem, czego Ci życzę, bo to zdrowy nałóg
Re: Hotmas - komentarze
: 15 gru 2012, 20:26
autor: Matthias
Witaj
Widzę, że masz dobrą motywację do biegania. Dla mnie też zrzucanie kilogramów to była podstawa. Dzięki bieganiu i siłowni zjechałem z 98 kg do 81 kg (obecnie). Teraz bieganie stało się pozytywnym nałogiem. Dziś przy roztopach, ślizgawicy i padającym deszczu nie mogłem usiedzieć w domu i musiałem przebiec chociaż 5 km.
Życzę powodzenia, dopinguję, a blog będę czytał...
Re: Hotmas - komentarze
: 19 gru 2012, 09:25
autor: siena_driver
Fajny trening, dobre tempo, piątka regularnie poniżej 30 minut to już jest porządny amatorski poziom - widać, że łyknąłeś bakcyla pod tytułem "co mi tam lód przeszkadza"
Re: Hotmas - komentarze
: 19 gru 2012, 16:14
autor: hotmas
Dzięki. Nad tempem dopiero zacznę pracować.Jak na razie utrzymanie poniżej 6 min/km jest dla mnie nie lada wyczynem, no ale truchtam dopiero drugi miesiąc.
grim80 pisze:widać, że łyknąłeś bakcyla pod tytułem "co mi tam lód przeszkadza"
Postanowiłem, że w piątek biorę łyżwy będzie łatwiej
Re: Hotmas - komentarze
: 23 gru 2012, 10:15
autor: concordia
hej
Fajne cele. Ja myślę, że 2 biegi 10km w odstępie 20dni nie wyrządzą szkody Twojemu organizmowi, bo do tego czasu pewnie będziesz śmigał minimum raz w tygodniu taki dystans jako wybieganie :uuusmiech:
Tempo świetne, 5km w mniej niż 30minut to jak dla mnie pierwszy mały sukces!
Mi sie jeszcze regularnie nie udaje tego osiągnać, ale pracuję nad tym.
powodzenia!
Re: Hotmas - komentarze
: 23 gru 2012, 11:43
autor: toa
Hej
Patrzę na Twojego bloga i postępy to trochę mi do Ciebie brakuje bo czasy masz całkiem fajne. Powodzenia w zrzucaniu wagi i przygotowaniach.
A osobiście mam nadzieję, że Cię dogonię z czasami.
Re: Hotmas - komentarze
: 23 gru 2012, 23:08
autor: hotmas
concordia pisze:hej
Tempo świetne, 5km w mniej niż 30minut to jak dla mnie pierwszy mały sukces!
Mi sie jeszcze regularnie nie udaje tego osiągnać, ale pracuję nad tym.
powodzenia!
Dziś się nie udało ale to inna bajka. A tempem się nie przejmuj samo przyjdzie nawet nie zauważysz kiedy
toa pisze:
A osobiście mam nadzieję, że Cię dogonię z czasami.
No to szykuje się mała rywalizacja
Re: Hotmas - komentarze
: 23 gru 2012, 23:25
autor: rubin
Hej
mój rocznik
spokojnie dasz radę z tym startem na 10 km, już teraz zdarza ci się biegać powyżej 7, a to wcale nie taka wielka różnica
;
powodzenia w bieganiu i odchudzaniu (wiem po sobie, że bieg to świetne lekarstwo na takie rzeczy
)
Re: Hotmas - komentarze
: 24 gru 2012, 03:20
autor: hotmas
rubin pisze:Hej
mój rocznik
spokojnie dasz radę z tym startem na 10 km, już teraz zdarza ci się biegać powyżej 7, a to wcale nie taka wielka różnica
;
powodzenia w bieganiu i odchudzaniu (wiem po sobie, że bieg to świetne lekarstwo na takie rzeczy
)
Piękny rocznik ;p.
A co do biegu to pewnie, że dam radę marzenia trzeba spełniać
Re: Hotmas - komentarze
: 24 gru 2012, 09:17
autor: maksio97
Hej! Powodzenia w realizacji planów.
Mam tylko taką radę. Nie każdy trening to musi być wyścig. Jeśli ciężko ci się biegnie, to zwolnij. Nawet do tych 6:30/km. Oczywiście im szybciej, tym większa frajda.
Ale czasem warto pobiec wolniej
Re: Hotmas - komentarze
: 25 gru 2012, 17:41
autor: toa
Brawo, brawo - 10 km już masz w zasięgu
A czas też prawie 1h - musisz sobie chyba ambitniejsze cele wyznaczyć bo 10k w godzinę to lada moment zrobisz
Re: Hotmas - komentarze
: 27 gru 2012, 20:16
autor: concordia
Brawo, brawo!
Gratuluje rekordu
Bieganie z pełnym żołądkiem to faktycznie nieciekawa sprawa... U mnie wystarczą 2-2,5h na przetrawienie na szczęście
Re: Hotmas - komentarze
: 27 gru 2012, 20:47
autor: Matthias
Po 2 km chochliki w mojej głowie rozpoczynają stałą śpiewkę o tym, że nie dam rady i po jakiego grzyba się męczę... Jakoś udaje mi się je zwalczyć i przestaje kontrolować tempo. No i zaczęło mi się całkiem fajnie biec co zaowocowało według Endo życiówką na 5 km 27:42 czyli poprawiona o ok 1:40
Gratuluję życiówki !!!!
Widzę, że chochliki te cholery też nie dają Ci spokoju! Ale właśnie po to robi się życiówki oraz pokonuje samego siebie by im pokazać, że to co podszeptują to gówno prawda.
Ja tylko raz pobiegłem po zjedzonych winogronach. Nigdy więcej biegania natychmiast po jedzeniu. Nauczka była podwójnie bolesna. U mnie wystarczy, że odczekam godzinę po jedzeniu i jest dobrze. Natomiast w mroźne dni albo jak czuję brak mocy to przed samym biegiem zjadam paseczek czekolady i wtedy jest OK.
Re: Hotmas - komentarze
: 28 gru 2012, 11:25
autor: rubin
Sto lat, Tomek
;
niech Ci się wszystkie Twoje marzenia - i te biegowe i te niebiegowe - pospełniają po kolei, zdrówka też życzę; i niech życie biegnie Ci powoli, acz ciekawie i z przygodami