Forum Bieganie.pl

Założyłem własnego bloga ;]
Tutaj możecie spamować do woli :P

Na dzień dobry pospamuję prośbą o umieszczenie w podpisie linków do Blogsa i Komentsów, żeby tak ułatwić nam bezkrytyczne spamowanie

Ok robi się ;]

A i tak przy okazji miło w gronie biegaczy witać kolegę z jakimś wątkiem SW w życiorysie. Ja bawiłem się trochę Kyokushin oraz BJJ/MMA

Obecnie planuję od dłuższego czasu powrót. Póki co tylko do karate, bo Treningi Berserkers w mej małej mieścinie niestety zawieszone do odwołania.

Co do treningów innych, myślę spoko możesz pisać. Przecież to z bieganiem się bardzo ładnie uzupełnia. Jak poczytasz parę historyjek, to zauważysz, że wielu tutejszych Blogowców pisze w blogach o rowerku, pływaniu, pompkach, siłowni itp

Ok, czyli blog będzie dotyczył całego mojego sportowego życia ;]
Ja też kiedyś miałem epizod z Karate ale nie z Kyok tylko z Oyama, jednak w KB znalazłem to co szukałem ;p

Dzięki za miłe przywitanie ;]

Witam w gronie blogujących i życzę powodzenia w realizacji celów. Jak długo trenujesz kick boxing? Być może plan dla początkujących to zbyt asekuracyjny początek - cardio wyniesionie z treningów na ringu powinno Ci od razu pozwolić na realizację czegoś w rodzaju "30 minut ciągłego biegu - co dalej?" [http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=25936

Podpytuję dlatego, że masz dosyć duży przeskok celów - teraz dyszka, a już w kwietniu 2013 Cracovia Maraton (co oczywiście nie jest żadną zbrodnią) - może lepiej na początek połówkę jakąś, np. Marzannę w marcu?

Sztuki walkie ogółem prawie 4 lata, 2 lata Karate i 2 kickboxing.
Hmm chyba spróbuję to o czym piszesz.
Napisałem maraton bo jeszcze nie jestem obeznany kiedy jakie imprezy są więc jak macie jakieś info na pewno skorzystam, jak dam rady to pobiegnę na półmaratonie bo maraton nie ucieknie heh;p

Po za bieganiem robię też trening kondycyjny na przyborach typu worek bokserski lub tarcze więc myślę że ten plan co podałeś będzie dobry.


Dzięki wielkie za pomoc.

Żeby nie było, że Cię stopuję. Kardio po 4 latach treningów prawdopodobnie pozwoliłoby pobiec półmaraton nawet "z partyzanta"
Ciekaw jestem Twoich pierwszych przebieżek, bo podejrzewam, że o wynikach, jakie osiągniesz, mogę sobie na razie pomarzyć (podobnie jak o czasach 99,9% blogującej tu populacji)

W sumie nigdy nie biegałem bardzo długich dystansów, raczej skupiałem się na interwałach.
Od niedawna dałem sobie cel że kiedyś muszę przebiec maraton :P

PS: Dzisiaj po 18 pierwsza relacja w blogu z moje treningu Kickboxerskiego, jak się uda może wstawię jakieś zdjęcie.

Pozdrawiam.

Trenowałeś OK teraz KB, więc kondycja nie jest zerowa. Idzie zima, ja bym na twoim miejscu zamiast tego planu po prostu powoli wybiegał się robiąc dobrą bazę przed wiosną 2013. Nie wiem na ile jesteś mocny ale zanim wystartujesz w maratonie polecałbym zrobienie kilku startowych dyszek (2-4) i chociaż ze dwa półmaratony. Ja biegam od sierpnia i zrobiłem w tym czasie już prawie 600 km (najdłuższy trening 32 km), a dystans królewski planuje i tak zaatakować na jesień 2013r. po ponad roku biegania.

Dyszka pójdzie na pewno i to nie jedna.
Chyba jednak półmaraton najpierw zaliczę a z maratonem się wstrzymam.
Czyli mam nie robić tego planu, biegam jak na razie 3 razy w tygodniu może tak zostać czy zwiększyć liczbę treningów ?
Jeden trening to trening interwałowy.

Zdaje mi się, że to wszystko zależy od planu jakim chcesz biegać(bo już o takim wspominałeś), ja już z góry sobie założyłem, że w tygodniu 5 treningów ale to zależy jak szkoła i inne zajęcia.

Mamy tyle samo lat, po 18 tak więc pewnie będę tutaj zaglądał warunki fizyczne zbliżone do moich tylko, że jestem niższy ;p
Powodzenia

Dzięki ;]
Wydaje mi się że na razie 4 treningi wystarczą + trening kondycyjny na przyborach.

Poniedziałek rano
Czwartek - Interwały
Sobota
Niedziela

Tylko jak biegać po 30 minut + 6-8 przebieżek, jakieś podbiegi ?
Na razie chcę zrobić formę pod zawody KB a później pod 10 km.
Jestem zielony w układaniu planów biegowych ;p

Nie wiem ile masz treningów KB w tygodniu - mniemam, że 2 do 3, więc dodatkowe 4 treningi na bieganie to i tak dużo.

Zima to czas na spokojne wybieganie. Ja nie proponowałbym robienia żadnego planu w tym okresie. Pobiegaj sobie wolno odległości, które Tobie odpowiadają. W interwały zimą też bym się nie bawił, ale zamiast tego możesz sobie robić takie 20-60 sek. (w zależności od Twoich możliwości) żwawsze akcenty wplecione w ten wolny bieg. To nie ma być sprint tylko po prostu szybciej. Np.na 10 km możesz sobie ich 2, 4, 6 na ile możesz i chcesz, jednak przed kolejnym przyspieszeniem oddech ma się uspokoić.

kamilwroblewski78 pisze:Co do treningów innych, myślę spoko możesz pisać. Przecież to z bieganiem się bardzo ładnie uzupełnia. Jak poczytasz parę historyjek, to zauważysz, że wielu tutejszych Blogowców pisze w blogach o rowerku, pływaniu, pompkach, siłowni itp

A tak mi się przypomniało - kiedyś w treningu ująłem 2 dni rąbania drzewa