Strona 1 z 10

"Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 13 wrz 2012, 22:17
autor: MackoMedyk
Witam wszystkich biegaczy!
Dziękuję za przyjęcie do grupy blogerów

Zapraszam do komentowania mojego bloga:

viewtopic.php?f=27&t=30073


Jestem nowicjuszem, więc proszę o uwagi i pomoc.
Pozdrawiam i życzę zdrówka!

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 14 wrz 2012, 09:30
autor: f.lamer
fajnie że pracujesz nad dystansem, ale przy okazji zróżnicowałbym trochę tempa.
ciągle się wokół 6/km kręcisz

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 14 wrz 2012, 15:35
autor: MackoMedyk
Dziękuję za podpowiedź:-)
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem- powinienem krótsze dystanse pokonywać szybciej?

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 14 wrz 2012, 15:43
autor: f.lamer
krótsze szybiej, dłuższe wolniej - taka jest ogólna zasada.
na zakończenie dłuższych dobre są przebieżki

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 14 wrz 2012, 19:16
autor: MackoMedyk
Jeśli chodzi o przebieżki to robię. Teraz wplatam przebieżki w trening wg planu, np- 5 km 4x 20 sek przebieżki, ale teraz krótsze biegi postaram się robić trochę szybciej, zobaczę jak kondycyjnie wyrobię:-)

Dziękuję za pomoc.

Jutro gonię 4 km + 4x 20s więc zobaczę jak to wychodzi, a w Niedzielę mama zamiar zrobić dyszkę.

Pozdrawiam!

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 16 wrz 2012, 11:56
autor: miszcz95
No gratulacje!! I bardzo przyzwoity czas jak na debiut :)

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 16 wrz 2012, 16:12
autor: MackoMedyk
Bardzo dziękuję :hej: ale widze, że kolega szybszy :bum: ile razy robiłeś już dychę?

Dzisiaj naprawdę jestem zmęczony po treningu. Dobrze, że jutro regeneracja :chrap:

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 16 wrz 2012, 22:52
autor: miszcz95
10 na zawodach? Tak naprawdę to raz bo raz było 10.3 a raz 9.65 więc równa dyszka była raz :)

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 16 wrz 2012, 23:00
autor: MackoMedyk
A na treningach?

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 17 wrz 2012, 15:07
autor: miszcz95
Specjalnie policzyłem :D Ponad 10 km było 25 razy :)

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 17 wrz 2012, 19:18
autor: MackoMedyk
Ło, to kolega już więcej km zrobił z samych dyszek niż ja ze wszystkich biegów :hej:

Mam pytanie- ból gardła i katar to wystarczające powody do zaniechania treningu, czy olać to skoro nie ma gorączki i zrobić swoje?( trening mam luźny- 4 km). Bardzo chcę trenować, żeby "nie cofnąć się w rozwoju".
Jestem troszkę osłabiony, ale dam spokojnie radę.
Zobaczę, jeszcze jak będę się czuł jutro.

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 17 wrz 2012, 22:18
autor: miszcz95
Mnie katar nie powstrzymał ani nie przeszkadzał :) nie wiem jak z gardłem ale jak będzie coś nie tak to lepiej odpuścić. Zawsze lepiej jeden trening niż później 2 tygodnie leżeć w łóżku :D

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 17 wrz 2012, 22:21
autor: miszcz95
I proponuje żebyś sie zapisał na jakiś bieg na 10 km w okolicy. Poczujesz tą całą atmosferę zawodów i motywacja do poprawiania życiówek jeszcze większa :)

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 17 wrz 2012, 22:28
autor: MackoMedyk
Na pewno o tym pomyślę, ale te harty mnie zjedzą od pierwszych kroków :ojoj:

:hahaha:

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 18 wrz 2012, 17:57
autor: miszcz95
No pewnie tak ale to zawsze jakieś doświadczenie :bum: