Forum Bieganie.pl

Lemonka, witamy wśród blogerów. Jak mieć cel, to ambitny. Będziemy Cię dopingować. A ta dzyszka w 58 minut ostatnio to już tak było mocno mocno, czy jeszcze z rezerwą?

Generalnie dużo osób stosujących dietę + ćwiczenia zastanawia się w pewnym momencie co się dzieje, ze waga jest w miejscu albo nawet trochę przybyło a tyle trenują bądź odmawiają sobie smakowych przyjemności, może to być spowodowane przyrostem tkanki mięśniowej.

Lemonka,witamy Cię serdecznie w naszym doborowym towarzystwie
Trzymam kciuki za realizację celu!

Z tym tyciem, to czasem też jest tak, że zwiększona dawka aktywności wywołuje apetyt tak było kiedyś i u mnie, nawet do tej pory tak czasem mam - niby biegam dużo, a nie chudnę. No bo jem też dużo

Ojej cześć wszystkim - dopiero dziś dojrzałam że tu mnie wspieracie - dziękuje :uuusmiech:

co do tycia - myślę że mój tłuszczyk zmienia się w mięśnie, (przede wszystkim widzę po ciuchach że jednak jestem ciut mniejsza- co mnie bardzo cieszy, ale niestety apetyt też mam i pączkiem nie pogardzę) ale mam nadzieje że zacznę schodzić z wagi i na wiosnę zrobię 10 km w 50 minut i będę ważyć 59 kg - takie mam pobożne życzenie

Robiłaś kalibrację tego czujnika do Nike+??

Podejrzewam, że tu jest główny problem

Pozdrawiam

właśnie się doczytałam i go skalibrowałam
zobaczę dziś jak się do będzie miało do endo:)

pozdrawiam

Endo pokazuje bardzo nierówno. Raz pokaże prawie dobry dystans a raz nieźle oszuka. Mi ostatnio na trasie 3,62km pokazało 4,18km...
A te 3,62km to na mapie odmierzone więc dosyć dokładnie. To jest właśnie odchyłka ok. 15%.
Jak na moje oko to robisz i to spore postępy! Tylko tak dalej i pamiętaj, że spokojne bieganie jest najważniejsze.
Powodzenia

ok
dzięki bardzo

I co z tymi 13 km?

Witam i życzę powodzenia

Witam. Biegam dopiero od miesiąca. Z wynikiem, pewnie dla Was śmiesznym, bo 8km -52minuty. Ale ja i tak jestem niesłychanie dumna bo wcześniej nie ruszałam się w ogóle. Lemonka, będę obserwować Twój blog bo warunki mamy prawie identyczne, ja : 36lat, 164cm wzrostu i 63kg. I cel też ten sam-59kg. I jak na razie ...waga nawet nie drgnęła!!!!

cześć Ina trzymam kciuki! ale waga u mnie jest jeszcze bardzie uparta niż ja i nie chce drgnąć! fakt nie trzymam diety - ale może w
końcu się zmuszę

Skądś znam tę trasę w lesie. Też jestem z Tychów, czy Tych.
Pozdrawiam
Marta

oczywiście, Paprocany )))
a Ty gdzie biegasz?
pozdrawiam L.