Forum Bieganie.pl

Gdyby akurat ktoś miał ochotę to zapraszam do wpisów .

będziesz wszystkie wpisy od kwietnia uzupełniał??

fajna grupa mikołowska się organizuje...i coraz więcej blogerów z okolic.....trzymaj się i trenuj..jak Ci się nie będzie chciało to Cie będziemy popędzać, nic się nie martw

heheh liczę na popędzanie jak będzie brakować motywacji to się zgłoszę . Patrząc na wasze wyniki to już spora motywacja żeby gdzieś was starać się gonić i wyznaczać nowe cele .

Pozdrawiam

Lukas75 pisze:heheh liczę na popędzanie jak będzie brakować motywacji to się zgłoszę . Patrząc na wasze wyniki to już spora motywacja żeby gdzieś was starać się gonić i wyznaczać nowe cele .

Pozdrawiam

Będziemy się wzajemnie motywować...

Lukas75 pisze:heheh liczę na popędzanie

No wiesz co Jacek... ja w takim stroju nie pobiegnę

Ladnie zaczynasz sobie pomykać

hahaaha

niezła motywacja Jacek - tylko jakoś mam mieszane uczucia czy na pewno do bieganie .

Dzięki Asia nie wiem czemu na treningach aż tak trudno jest przyśpieszyć co z kolei biegnąc z kimś wydaje się dość łatwe. Trzeba pracować nad głową .

Pozdrawiam

Lukas75 pisze:
Dzięki Asia nie wiem czemu na treningach aż tak trudno jest przyśpieszyć co z kolei biegnąc z kimś wydaje się dość łatwe. Trzeba pracować nad głową .

Pozdrawiam

Lepiej tak niż w 2 stronę.. ja na treningach biegałam za szybko i znów się załatwiłam
Więc za szybko to Ty biegaj na zawodach

Głowę to Ty masz... mądrą

Jak twoje kolana znoszą takie przebiegi tygodniowe?
U mnie by już był kłopot...by był...powiem Ci ze po przejściu na śródstopie kłopoty z kolanami się skończyły zupełnie...w lipcu jeszcze na pięcie przebieg 254km, czułem bóle przeciążeniowe w kolanach, sierpień już w większosci na śródstopiu , przebieg grubo ponad 300km i zero buntu ze strony kolan.....

Widzisz a niedawno mówiłeś że tak się nie da długo biegać .
Kolana mnie nie bolą ostatnio tylko biodra. Ja też będę się starał przejść na śródstopie ale to po połówce w Tychach. Trochę ciężko z tym kilometrażem tzn gdybym to rozłożył na siedem dni pewnie byłoby ok ale 20km w kawałku to jeszcze dość dużo dla mnie i nogi były ciężkie.

Łukasz masz jakieś założenie czasowe na Tychy?

pogoda zapowiada się super (szkoda, nie będzie można zwalić na upał i słońce :P)

Sam nie wiem Paweł .
W niedziele po Orzeszu myślałem o 6min żeby przebiec zaliczyć i nie przejmować się czasem. Po dzisiejszym bieganiu 10km w tempie ok 5:40 i czułem się całkiem dobrze po 10km i wtedy byłoby 1h:59m zobaczę jeszcze jutro bo dzisiaj mnie coś rwie pod kolanem ale w trakcie biegu było ok i chyba będę próbował zmieścić się w 2h a ty jak planujesz? Bo Asia pewnie pociśnie do przodu.

Lukas75 pisze:Sam nie wiem Paweł .
W niedziele po Orzeszu myślałem o 6min żeby przebiec zaliczyć i nie przejmować się czasem. Po dzisiejszym bieganiu 10km w tempie ok 5:40 i czułem się całkiem dobrze po 10km i wtedy byłoby 1h:59m zobaczę jeszcze jutro bo dzisiaj mnie coś rwie pod kolanem ale w trakcie biegu było ok i chyba będę próbował zmieścić się w 2h a ty jak planujesz? Bo Asia pewnie pociśnie do przodu.

Ja mam podobne założenie jak Twoje - 2h

Żebyś znowu się papryczkami nie załatwił

http://nikerunningpoland.bieganie.pl/20 ... -zawodami/

mppietia pisze:Żebyś znowu się papryczkami nie załatwił

http://nikerunningpoland.bieganie.pl/20 ... -zawodami/

a druga sprawa..już wczoraj Asi mówiłem..żeby znowu na hurra na 4:30 nie polecieli od startu

Będzie dobrze..tym razem płaska trasa, powinno pójśc trochę łatwiej