Forum Bieganie.pl

zapraszam do konstruktywnej krytyki

Imponująca historia, będę śledził bo podobny w sumie będe miał czas na dyszke powodzenia zycze i wytrwalosci

No i fajnie, że wracasz do pisania bo Twój blog był ciekawy.

No witam ponownie w dobrym czasie wznowiles za tydzień maraton jestem ciekaw jak ci pójdzie ,szkoda ze nie pisalesprzez ostatni miesiąc jestem strasznie ciekaw co wtedy biegales

Fajnie że znowu piszesz

marzec zamknalem z 480km, przyjalem niezla dawke BC2, byly dwojki, trojki i czworki.. A we wszystko wpleciona szybkosc. Nie bylo dlugich wybiegan i niestety juz SB

Do boju więc. Walczmy z maratonem do upadłego

też się cieszę, że znowu piszesz!

w jaki czas celujesz w Łodzi?

decyzję podejmę na starcie

Super, że znów piszesz
20 kilosów na 1,8km pętli to niezły test psychiki, ja mam pętelkę 6,4km i jak pykam ją parę razy to bez audiobooka ciężkawo, nuuuda.
pozdrawiam i powodzenia za tydzień

Wczorajsza pęta jest naprawdę ciekawa. Cały czas coś się działo. Serce zamierało mi najbardziej jak dwa owczarki niemieckie ujadając na długości płotu dobiegały do górki z piaskiem, z której bez problemu mogłyby wyskoczyć na zewnątrz Jak też pisałem, jest trochę asfaltu, trochę drogi gruntowej, a ta częściowo lasem, a częściowo wzdłuż domków. Nie nudzi się z pewnością... Niezły test psychiki to jest na hali z pętlą 200m, jak przyjdzie w dodatku biegać samemu...

Pozdrawiam

witam!
spoko, że można znowu poczytać. trzymam kciuki za ten maraton, będzie ciekawie..

Maurice szkoda, że run-log`a zablokowałeś...

Czuje tu duża moc taka skromność ze nie wiesz na jaki czas lecisz 4:13 tempo na tetnie 150 myśle ze na maraton szykujesz sie na tempo conajmniej 4:00:)

A z jakim efektem?

Ja obstawiam 2h48'47"