Strona 1 z 160

Sylw3g - sweet komcie... :P

: 28 lut 2012, 09:20
autor: pardita
Hej,
zakładam wątek. Wygląda na to,że progres zrobiłeś gigantyczny - już nie mówię o tym,że wyniki imponujące,ale najważniejsze,że ogarnąłeś swoje ciało.
Z jakiej wagi "startowałeś" w 2009? [pytam z czystej ciekawości..]
Miłego dnia - biegowego pewnie - skoro wczoraj był niebiegowy;)

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 28 lut 2012, 10:13
autor: Księżna
Zapowiada się smaczny blog. Będę zaglądać. :-)

pardita sweet komcie :bum:

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 28 lut 2012, 10:24
autor: a_plum
fajny trening :hahaha: normalnie jakbym czasem siebie widziałam i przemyślenia równie podobne miała :hahaha: życzę powodzenia w realizacji postanowień!

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 28 lut 2012, 20:41
autor: Sylw3g
Czołem.
Rozumiem, że to teraz mój wątek. Dzięki paradita za założenie go, przynajmniej nie będę musiał się martwić o tytuł tematu :hahaha:. Chciałem go wczoraj stworzyć, ale wczytałem się w co innego i zapomniałem. Mam nadzieję, że nie będę zapominać o wpisywaniu treningów.
pardita pisze: Z jakiej wagi "startowałeś" w 2009? [pytam z czystej ciekawości..]
Już dokładnie nie pamiętam, ale było około 86. Najbardziej zapuściłem się w liceum, ale i wtedy miałem smykałkę do sportu, ale nie do wytrzymałościowego :bleble:. Ja teraz śmigam uczyć się na jutrzejszy egzamin, który się za mną ciągnie i ciągnie...
Btw, nick pochodzi od Perdity z Shakespearowskiej The Winter's Tale?

Dzięki za zainteresowanie.
Ahoj!

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 28 lut 2012, 21:39
autor: Ryszard N.
Sylwek, wszystko jest ok. tylko za szybko biegasz i to mnie wkurza. Po za tym jest wporzo,...

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 28 lut 2012, 21:41
autor: Sylw3g
Jeszcze za szybko?

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 28 lut 2012, 22:21
autor: Ryszard N.
Ja to sobie czasem biegam z Zosią, Zosia ciupie km po 7 min. Lubie sobie tak biec i ptrzyć jak jej gałki wychodzą na wierzch. Lubie Zosię, ona podnosi moje bieganie na wyżyny,...:))

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 28 lut 2012, 22:40
autor: Sylw3g
Aha, dzięki :hahaha:

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 29 lut 2012, 08:11
autor: pardita
Sylw3g pisze:Czołem.
Rozumiem, że to teraz mój wątek. Dzięki paradita za założenie go, przynajmniej nie będę musiał się martwić o tytuł tematu :hahaha:. Chciałem go wczoraj stworzyć, ale wczytałem się w co innego i zapomniałem. Mam nadzieję, że nie będę zapominać o wpisywaniu treningów.
pardita pisze: Z jakiej wagi "startowałeś" w 2009? [pytam z czystej ciekawości..]
Już dokładnie nie pamiętam, ale było około 86. Najbardziej zapuściłem się w liceum, ale i wtedy miałem smykałkę do sportu, ale nie do wytrzymałościowego :bleble:. Ja teraz śmigam uczyć się na jutrzejszy egzamin, który się za mną ciągnie i ciągnie...
Btw, nick pochodzi od Perdity z Shakespearowskiej The Winter's Tale?

Dzięki za zainteresowanie.
Ahoj!
no no... fju fju...jestem na tym forum już ponad rok, a pierwszy utrafiłeś w pseudonim;P choć troszkę przekręcony...
Z czego ten egzamin?

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 29 lut 2012, 09:12
autor: Sylw3g
Z literatury angielskiej :hahaha:.

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 29 lut 2012, 09:31
autor: pardita
Sylw3g pisze:Z literatury angielskiej :hahaha:.
ha, tak podejrzewałam ;)

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 29 lut 2012, 21:53
autor: Ryszard N.
Bardzo podobny trening mieliśmy, ja trochę szybciej biegałem te setki w truchcie no i tylko 8,5 km BC1. W sumie 10,km.

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 29 lut 2012, 22:24
autor: Sylw3g
Rzeczywiście. Wszyscy trenują na jedno kopyto :hahaha:. Co do tych przebieżek, to ja je robię tylko dlatego, że niby trzeba, ale nie sądzę aby przyniosły one jakikolwiek efekt oprócz "odmulenia" po wolnym bieganiu. Co tam się z tobą dzieje? Rehabilitacja? Za młody na kontuzje jesteś :oczko: Zaraz poczytam.

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 01 mar 2012, 06:35
autor: LadyE
hehe tytul wymiata :hahaha:

Sylw3g witaj ;)
trzymam kciuki i zycze dalszego biegania bez przerw ;)

Re: Sylw3g - sweet komcie... :P

: 01 mar 2012, 07:05
autor: Ryszard N.
Sylwek, bo My te przebierzki/rytmy źle biegamy. Koncentrujemy się na tempie a nie na technice tego biegu.