Strona 1 z 7

Ciaptak - komentarze

: 14 sty 2012, 12:56
autor: LadyE
Witaj Ciaptak!

jako poczatkujacy nie powinienes chyba sugerowac sie tetnem. dopiero po jakims czasie to bedzie mialo sens
a wolnego biegania nie ma sie co wstydzic. wielu zaczyna od zbyt szybkiego biegania, a pozniej ma problem zeby sie nauczyc biegac wolno :jatylko:

powodzenia w prowadzeniu bloga i realizacji celow!!

Re: Ciaptak - komentarze

: 14 sty 2012, 13:31
autor: ciaptak
LadyE
Dziękuję za tak szybkie utworzenie wątku. Dlatego nie trzymam się kurczowo tych 70-75%. Za jakiś czas jak wrócę do "formy" z lipca zeszłego roku (zrobiłem wtedy 5km w pofałdowanym terenie w 30min z dużą rezerwą) to zrobię test na 5km i tempa wybiegań przyjmę z tabel Danielsa, albo McMillana.
Pozdrawiam

Re: Ciaptak - komentarze

: 14 sty 2012, 14:20
autor: kapolo
Powodzenia!
W który jesienny maraton celujesz?

Re: Ciaptak - komentarze

: 14 sty 2012, 14:30
autor: ciaptak
W sumie to sam jeszcze nie wiem. Z tego co się orientuję to z większych na jesień jest Poznań i Warszawa. Pewnie wybiorę ten, który będzie mieć ciekawszą trasę.

Re: Ciaptak - komentarze

: 14 sty 2012, 16:47
autor: kachita
Jesienią jest jeszcze Wrocław.

Powodzenia!

Re: Ciaptak - komentarze

: 14 sty 2012, 20:55
autor: ciaptak
W sumie do Wrocka mam tylko 100km, a i miasto całkiem ładne. Z resztą to tylko gdybanie, strasznie ciężka i długa prace przede mną zanim stanę na linii startu.

Re: Ciaptak - komentarze

: 15 sty 2012, 20:33
autor: ciaptak
Zastanawiam się na wprowadzeniem do mojego planu ćwiczeń wzmacniających mięśnie. Nie potrafię się tylko zdecydować co sprawdzi się lepiej, gimnastyka siłowa wg Skarżyńskiego czy może ćwiczenia stabilności ogólnej wg planu z bieganie.pl? Jakie macie z tym doświadczenia? Skarżyński zaleca GS po treningach, a co z core stability, można je wykonywać w dni nie biegowe, tak żeby zapełnić sobie grafik?

Re: Ciaptak - komentarze

: 16 sty 2012, 09:39
autor: LadyE
mysle ze to nie bylby zly pomysl :)
gdzies przeczytalam ze core stability powinno sie robic jakies 2-3 razy w tygodniu, nie czesciej (przynajmniej na poczatku) ;)

Re: Ciaptak - komentarze

: 17 sty 2012, 23:09
autor: kachita
Jutro mam umówioną wizytę u kardiologa (robię sobie echo i inne badania, pierwszy raz w życiu). Trzymajcie kciuki, żeby wszystko wyszło dobrze.
Trzymamy! :taktak:

Re: Ciaptak - komentarze

: 17 sty 2012, 23:17
autor: LadyE
kachita pisze:Trzymamy! :taktak:
:taktak:

Re: Ciaptak - komentarze

: 18 sty 2012, 22:40
autor: ciaptak
Ufff... Pierwszy raz w życiu byłem na badaniu serca. Strasznie się tego obawiałem, bo jak to mawiają nie ma zdrowych tylko źle zbadani. Na szczęście dostałem od lekarza zielone światło na przygotowania i ewentualny start w maratonie. "Obraz echokardiograficzny w granicach normy".

Re: Ciaptak - komentarze

: 21 sty 2012, 21:01
autor: pulchniak
Zrób sobie sprawdzian na 5km i nie szalej na początku. Przyspiesz w drugiej połowie i zobaczysz jak Ci idzie.
Trzymam kciuki :taktak:

Re: Ciaptak - komentarze

: 21 sty 2012, 21:50
autor: kapolo
Coś chyba z czasem ostatniego treningu jest nie tak.
Co do tętna. U mnie po 4 miesiącach biegania cały czas wysokie. Dopiero przy bardzo delikatnym truchcie spada poniżej 170 bpm. maksymalna wartość jaką u siebie odnotowałem to 194 bpm.

Re: Ciaptak - komentarze

: 22 sty 2012, 08:51
autor: ciaptak
Dzięki za czujność Kapolo, czas już poprawiony. Co do tego nieszczęsnego tętna to trochę J. Skarżyński mnie usztywnia swoimi książkami. Tak to bym się tego nie obawiał, no może trochę tylko ewentualnego przetrenowania. Pamiętam, że jak biegałem w zeszłym roku to największe postępy zrobiłem podkręcając tempo na pofałdowanym terenie. Wyszło 5km na luzie w 30min ze średnim tętnem 170bpm. Niestety to było apogeum mojego biegania :chlip:
P.s Mój dotychczasowy HRmax to 198bpm, ale myślę że realnie jest o kilka wyższy.

Re: Ciaptak - komentarze

: 24 sty 2012, 20:05
autor: pulchniak
ciaptak pisze:Wiem, że na zdecydowanej większości z Was moje czasy nie robią wrażenia, ale dla km poniżej 5min to już jest coś :hej:
Zawsze jest ktoś lepszy i ktoś gorszy. Liczy się regularność treningu a wtedy czasy też przyjdą.
Cieszę się z tobą bo wiem jak to jest jak się widzi ten promyk i ten strzał endorfin :bum: