Forum Bieganie.pl

no to widze ze musze zalozyc watek nowemu koledze
witaj b_j_j!
na krotszych dystansach jak 10km sie nie znam, ale ten wynik na 10 ... mmmm ....
gratuluje no i zycze powodzenia w zlamaniu 32'20"
pozwol ze zapytam - od dawna biegasz?

pozdrawiam!

witamy!

czytając twój blog, będę sobie marzył

To i ja marzył z mimikiem

a ja będę śledził i porównywał bo na rok 2012 mam zamiar złamać 32:30 no i poza tym spotkam się z b_j_j na AMP-ach to wtedy zmierzymy się w bezpośredniej walce

Dzięki bardzo za słowa otuchy! Już trochę kilometrów za mną bo biegam od 6 lat

Master Piernik pisze:a ja będę śledził i porównywał bo na rok 2012 mam zamiar złamać 32:30 no i poza tym spotkam się z b_j_j na AMP-ach to wtedy zmierzymy się w bezpośredniej walce

I nawet polecimy na (mam nadzieję ) podobnym poziomie, powodzenia w przygotowaniach!

dwa pytania:

przyjąłeś od razu, po roztrenowaniu Vdot 64?

BS biegasz 'książkowo', po 4:21, czy wolniej? (o ile?)

Mój trening nie przebiega dokładnie książkowo, staram się go uelastyczniać , ciągły pobiegłem na czuja, musiałem dokonać jakiegoś założenia, a nie miałem okazji do startu w ostatnim czasie. Sądziłem, że tempo 3'40"-45"/km będzie odpowiednie i nie pomyliłem się. Zmierzyłem tętno 27-28/10" (czyli ok. 162-168 uderzeń na minutę, ale wiadomo, pomiar ręczny nie jest zbyt dokładny) i na podstawie tego treningu ustaliłem wskaźnik VDOT na poziomie 64 i rzeczywiście jego będę się trzymał (z czasem podnosił).

Co do BS, w ogóle nie mierzę tempa.
Jeśli chodzi o BS w ramach rozgrzewki wolę pobiegać wolniej te 2-3km (po ok 4'30"-5'/km), a potem dogrzać się przebieżkami. Rozbiegania natomiast najczęściej robię po to, żeby się zregenerować więc nie forsuję tempa, jednak często włączam rytmy dla odmulenia. Jeżeli jednak mam dobre samopoczucie i nie potrzebuję tej regeneracji wolę pobiegać w trakcie jakąś małą zabawę biegową czyli odcinki od 30" nawet do 5', biegając najlepiej w lesie na wyczucie bez mierzenia przebiegniętego dystansu. Taki trening jest całkiem dobrą alternatywą i zawsze można nieco uniknąć monotonii

Mam pytania odnośnie wykonywania zabaw biegowych:
1. Rozumiem że biegniesz tempem zbliżonym do interwałowego?
2. Czy przerwy robisz w tempie Easy, truchtu, czy w marszu?

Nie robiłem nigdy takich zabaw, a chciałbym je włączyć później do treningu.

Odcinki, zależnie od czasu trwania, te dłuższe (3'-5') w tempie raczej zbliżonym do progowego, 1'-2' bliżej interwału a 30"-1' w okolicach tempa rytmów, ale jak powiedziałem, raczej staram się żeby ten trening nie był mocny tzn. nie traktuję go jako jakiś mocny akcent, a raczej urozmaicenie. Tempa też dokładnie nie mierzę, biegam bardziej bazując na samopoczuciu.
Przerwy robię zawsze w truchcie również zależnie od samopoczucia i charakteru jaki trening ma przybrać, na ogół mniej więcej w tempie 4'40"-5'00"/km.

10' skakanki ? skaczesz rano na skakance skąd taki pomysł ?

Jak wyglądają te ćwiczenia stabilizujące ?

Myślę, że jeśli odczuwasz nogi to śmiało możesz zrezygnować z jednego lekkiego treningu na regenerację. Potem wiadomo, czym to się objawa

Gife pisze:Myślę, że jeśli odczuwasz nogi to śmiało możesz zrezygnować z jednego lekkiego treningu na regenerację. Potem wiadomo, czym to się objawa

hehe dokładnie wiem, planuję zrobić jeszcze jeden tydzień cięższej pracy, potem troszeczkę wyluzuję, żeby się odrobinę odrestaurować, przydał by się jakiś masaż albo sauna, ale nie mam za bardzo możliwości na takie rarytasy

Co do skakanki - jesień/zima to dla mnie zawsze sporo pracy ogólnorozwojowej, korzystam z narzędzi, które mam do dyspozycji, a skakanka na pewno mi nie zaszkodzi, mam nadzieję na poprawienie odbicia, może zyskam troszeczkę dynamitu w nogach. Wykonuję wszystkie podskoki jakie znam - na jednej nodze, podwójne itp. , etc.. Może te 10' śmiesznie brzmi, ale na prawdę czasem aż drżą mi nogi po takiej dawce.

Ćwiczenia stabilizujące natomiast wyglądają podobnie do tych opisanych na stronie bieganie.pl: może z drobnymi różnicami (posiłkowałem się książkami Jerzego Skarżyńskiego) w każdym razie charakter pozostaje ten sam.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1000
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1069
Zamiast tego treningu wolałbym zrobić siłownie - ćwiczenia ze sztangą, albo przynajmniej oporowane gumami, niestety nie mam takiej możliwości. Generalnie to nigdy przez cały długi okres mojej przygody z bieganiem nie robiłem typowej siłowni, a chętnie zastosowałbym nowy bodziec.
Natomiast stabilizację robiłbym po którymś z luźniejszych treningów w nieco skróconej wersji.

podoba mi się twój trening kolego. na pewno da rezultaty. robisz dużo sprawności, szybszych treningów, nie zamulasz się powolnym tuptaniem, ale jak trzeba to robisz piękny ciągły i długą wycieczkę biegową. co więcej, wygląda na to , że czujesz swój organizm i wiesz o co chodzi w twoim w treningu. do układanki potrzeba jeszcze systematyczności - będę przyglądać się przez najbliższe miesiące

dzięki, troszeczkę się nad swoim planem pogłowiłem
tylko właśnie z tą systematycznością może być problem bo przedwczoraj zrobiłem sobie coś niedobrego ze stopą (przypuszczam że to jakieś zapalenie rozcięgna podeszwowego) i mam problemy nawet z chodzeniem, więc będę musiał zrobić przerwę, mam nadzieję, że niezbyt długą...
PS może znacie domowe sposoby na takie stany zapalne ?

w przypadku stanu zapalnego po pierwsze niebieganie, dalej chłodzenie i inne metody zwiększenia ukrwienia w tym miejscu czyli np. masaż (piłeczka tenisowa pod stopą),