Strona 1 z 4

Piotrek z Krakowa - komentarze

: 28 wrz 2011, 19:24
autor: cafe
Witaj :-)

pozwoliłam sobie założyć wątek komentarzy, mam nadzieję, że nie łamię żadnej netykiety ;-)

( Mocno ) spóźnione życzenia, a w nich samych sukcesów biegowych, mądrych planów,
ich realizacji, marzeń, które się spełnią :-)

pozdrawiam :-)

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 29 wrz 2011, 09:20
autor: piotrekzkrakowa
Witaj,

dziękuję za założenie komentarzy (dopiero się do tego przymierzałem), a także za życzenia :)

pozdrawiam :)

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 29 wrz 2011, 09:55
autor: cafe
piotrekzkrakowa pisze: Odczuwam pewien niepokój związany z niedzielnym biegiem.
13 km , w tym zwiedzanie ogrodu zoologicznego ;-) Trasa wzdłuż Wisły ... Szybko zapomnisz o stresie.
Pierwsze zawody, smak nowości, poczujesz nieznany smak adrenaliny :-)
Trzymam kciuki ! Powodzenia :-)

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 04 paź 2011, 08:13
autor: cafe
piotrekzkrakowa pisze: pierwszy biegowy medal. 01:17:50* netto i udało się pobiec to co zaplanowałem.
Gratulacje ! :-) za realizację planów.
Podziwiam za TdP ...

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 05 paź 2011, 07:40
autor: cafe
piotrekzkrakowa pisze: Nauka dnia dzisiejszego: Wiener Schnitzel zrobiony z najdelikatniejszej cielęciny + surówka z kapusty + gotowanie ziemniaki nie pomagają w biegu a przynajmniej nie natychmiast po spożyciu.
Kilka razy już się załatwiłam w taki sposób, teraz już wiem, że lepiej trenować słabiej z pustym żołądkiem,
niż teoretycznie silniej z pełnym.
piotrekzkrakowa pisze: Znalazłem plan chyba odpowiedni dla siebie. Życie to zweryfikuje.
Czy Twój plan również obejmuje jazdę na rowerze + pływanie ? czy tylko bieganie 3 razy w tygodniu ?

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 05 paź 2011, 08:45
autor: piotrekzkrakowa
Otóż to! Bieganie + rower + pływanie.
Właśnie to spodobało mi się najbardziej. Rowerem jeżdże do pracy tak czy owak, więc mogę po pracy wydłużyć dystans i pojechać "wyczynowo". Pływanie w basenie uważam za relaks, ale mogę zmienić nastawienie :)

pozdrawiam

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 12 paź 2011, 08:39
autor: cafe
piotrekzkrakowa pisze:Smarkający. Kaszlący. Po drodze powziąłem postanowienie: nie biegać przez tydzień
Tylko jak już wyzdrowiejesz - wracaj na ścieżki. Zdrówka życzę :-)

piotrekzkrakowa pisze: Te wykręty pamiętam jeszcze z czasów rzucania palenia[/b]
Nadal palisz ? :ojnie:

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 12 paź 2011, 14:56
autor: piotrekzkrakowa
cafe pisze:Nadal palisz ?
A skądże... dawno już... Przypomniałem sobie tylko takie niespełniane postanowienia: od jutra..., od poniedziałku..., od nowego roku..., itd... Teraz mam inaczej. Mówię sobie: jutro nie biegam. A nadchodzi jutro i ubieram biegbutki i tyle z wczorajszych postanowień. :)

pozdrawiam :)

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 13 paź 2011, 10:44
autor: cafe
piotrekzkrakowa pisze:ubieram biegbutki
Ależ się uśmiałam z tego określenia :-) Pasuje do moich "gatek" :-) Mogę poużywać,
nie łamiąc praw autorskich ? ;-)

Gratulacje silnej woli w rzucaniu nałogu !

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 13 paź 2011, 10:57
autor: robbur
No to mam to samo, jeśli chodzi o wymuszoną przerwę. Tylko, że moja przerwa spowodowana jest kolanem. Miałem odczekać z bieganiem co najmniej do soboty, ale już nie mogę wytrzymać i czuję, że dzisiaj sprawdzę czy mogę biegać.
Nie wiem, czy ten maraton to trochę nie za wcześnie, może spróbuj najpierw kilka połówek. Szkoda, żebyś z powodu jakiegoś urazu wogóle rzucił po maratonie bieganie.

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 13 paź 2011, 11:39
autor: piotrekzkrakowa
@cafe: używaj do woli :)

@robbur
robbur pisze:Nie wiem, czy ten maraton to trochę nie za wcześnie, może spróbuj najpierw kilka połówek. Szkoda, żebyś z powodu jakiegoś urazu wogóle rzucił po maratonie bieganie
Dzięki za troskę. Też nie wiem czy nie za wcześnie. Może w kwietniu 2012 będę wiedział. Jakiś jednak cel (maraton) chcę mieć, choć polubiłem też bieganie dla samego biegania czyli trochę bez celu :)

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 25 paź 2011, 10:55
autor: cafe
piotrekzkrakowa pisze:@cafe: używaj do woli :)
dziękuję :-)

piotrekzkrakowa pisze: Może w kwietniu 2012 będę wiedział
22-go dokładnie :-) bieg blisko ...22.04.2012 ładna data ;-)
piotrekzkrakowa pisze: 77,8 km 3:24:27
Bez postoju ? ( nie licząc oczywiście MM ;-))

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 25 paź 2011, 21:56
autor: piotrekzkrakowa
cafe pisze: Bez postoju ? ( nie licząc oczywiście MM )
Naśmiewasz się, że powoli? :) To taka jazda była, raczej turystyczna niż wyczynowa więc i przeciętna prędkość słaba.

ukłony i uśmiechy

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 26 paź 2011, 08:29
autor: cafe
piotrekzkrakowa pisze: Naśmiewasz się, że powoli? :) To taka jazda była, raczej turystyczna niż wyczynowa więc i przeciętna prędkość słaba.
Jakżebym śmiała ... w żadnym wypadku. Podziwiam kilometraż, a prędkość średnia, zważywszy, że pewnie
w tak zwanym między czasie górkowym i miasto, światła, ludzie się pałętali nie jest przecież zła. Same wniesienia
pokonać to już jest strata czasu w stosunku do prędkości szosowej ...
Nie jechałeś na wyścig, tylko wycieczkę, tak ?

Re: Piotrek z Krakowa - komentarze

: 31 paź 2011, 22:24
autor: kulawy pies
funeralno-komercyjne peregrynacje rodaków.
wchodzi facet z urną do centrum handlowego.
- co pan robi?
- przyszedłem z rodzicami na zakupy.

jakoś mi się skojarzyło...whatever. ładne.

zdrówko