Oooo! Właśnie przeglądałam bloga jednej z Pań i zaintrygował mnie link do komentarzy i ku mojemu zaskoczeniu odkryłam, że tu się komentuje blogi!
Przepraszam, mój refleks, jak często się zdarza - jest nieco kapryśny
Dziękuję za miłe komentarze, nie sądziłam, że tak mogą człowieka ucieszyć
pardita pisze:Co do obiado-gastro-fazy - wcinaj królewskie śniadania, powinno pomóc.
pardita, próbuję z tymi śniadaniami i częstszym jedzeniem w ciągu dnia. Różnie wychodzi. Czasem jak pod koniec dnia w pracowni daję, jakbym miała motorek, przez co zapominam zjeść cokolwiek przed wyjściem... Ale zauważyłam, że jeśli zjem obiad (w weekend na przykład) w normalnych godzinach (około 15), to problem jest dużo mniejszy.
pardita pisze:Ja w sprawie telefonow - nie ma co liczyc na przyjaciolki w kwestiach dietowo-sportowych...
A racja, racja... telefony już zamilkły
Co do mojej rodzinnej miejscowości - to jest nią moja ukochana Bystra k/Bielska-Białej
cafe pisze:Tak trzymaj, dzielnie do przodu, każdy km jest ważny.
Dzięki! Jakby nie było, jestem łasa na doping
! W przyszłym tygodniu przeprowadzka z Krakowa. Nowe tereny biegowe w zanadrzu... zobaczymy co wymyślę, ale mam nadzieję, że uda mi się organizować ciekawe miejsca
Miałam zamiar z tej okazji zaopatrzyć się w końcu w pulsometr, ale dzisiaj wyszło, że buty ważniejsze
nogi zaprotestowały i muszę im prezent zrobić
Aniad1312 pisze:czekam na dalsze odcinki
:D miło-miło!
Pozdrawiam!