Strona 1 z 51
ioannahh - komentarze
: 10 kwie 2011, 17:49
autor: ioannahh
..gdyby ktos zechcial
Re: ioannahh - komentarze
: 10 kwie 2011, 18:03
autor: Catrine
powodzenia w bieganiu i realizacji planu!
a mogłabyś trochę przybliżyć ten plan?
pozdrawiam
Re: ioannahh - komentarze
: 10 kwie 2011, 18:16
autor: pardita
Cos czuje, za zaraz sie razem z Catrine zaczniemy nakrecac na ten plan
Juz sie nakrecilysmy na crossa, teraz przyjdze kryska na Bartoszaka ....
Re: ioannahh - komentarze
: 11 kwie 2011, 21:41
autor: strasb
No nieźle, "początkująca i bez wiary w siebie", a śmiga plan na 45min/10km aż miło. Wyniki z "piątek" też nie do powstydzenia się! Dla mnie to pierwszym celem na zawodach na 10km było <1h i nie dać się zdublować (2 razy pętle 5km się biegło). Cel został wtedy osiągnięty, ale o 45 minutach na dychę to jeszcze długo nie pomarzę!
Re: ioannahh - komentarze
: 17 maja 2011, 22:19
autor: Alexia
Oczywiście czytamy, ale nie zawsze jest czas odpowiedzieć.
Pisz, pisz. A za jakiś czas będzie Ci wszystko jedno, czy ktoś to czyta, czy nie. Gdy zrealizujesz jakieś cele, to sama będziesz wracać do swoich wpisów i się nimi motywować
.
A tak swoją drogą, to zazdroszczę biegania w Gdańsku. Te Twoje trasy są całkiem fajne. Wiem, co mówię, bo moja babcia mieszka na Kochanowskiego, a inny kawałek rodziny na Dzielnej i Zielonym Trójkącie
. Lubię tamte okolice. Dobrze też się biegnie bulwarami w stronę Sopotu. Tylko to nie ta pora roku.
Re: ioannahh - komentarze
: 18 maja 2011, 06:02
autor: ioannahh
Alexia pisze:Oczywiście czytamy, ale nie zawsze jest czas odpowiedzieć.
Bardzo mi milo :D
i dziekuje za komentarz! juz tracilam nadzieje
a tu taka niespodzianka.
Pisz, pisz. A za jakiś czas będzie Ci wszystko jedno, czy ktoś to czyta, czy nie. Gdy zrealizujesz jakieś cele, to sama będziesz wracać do swoich wpisów i się nimi motywować
.
Robie tak od dawna :D Faktycznie to tak dziala
Wiem, co mówię, bo moja babcia mieszka na Kochanowskiego, a inny kawałek rodziny na Dzielnej i Zielonym Trójkącie
. Lubię tamte okolice
Ja wlasnie z Zielonego....
Po Gdansku rzeczywiscie fajnie sie biega. No i mozna dobiec nad morze
Pozdrawiam!
Re: ioannahh - komentarze
: 20 maja 2011, 07:47
autor: pardita
Poniekad lacze sie w bolu, jesli chodzi o kontuzje biodra. Meczylam sie z czyms podobnym ponad 2 miesiace. Zaczelo mnie bolec, kiedy biegalam trening interwalowy na biezni mechanicznej, ktora byla skalibrowana inaczej, niz wszystkie inne na ktorych do tego czasu trenowalam (innymi slowy, tamta chciala mnie zabic
). Potem troche odpuszczalo, a potem bolalo znowu. Raz mocniej, raz slabiej, ale ciagle powracal dyskomfort. Jeden lekarz kazal mi to czyms smarowac, ale nic nie pomagalo. W koncu inna lekarka stwierdzila, ze najprawdopodobniej cos mi sie przykurczylo i dala mi lekarstwo 'na rozluznienie miesni bez uposledzania sprawnosci'. I to w koncu poskutkowalo
Jakby co, to moge Ci napisac nazwe tych tabsow na PW, ale zycze Ci, zeby w Twoim przypadku obylo sie bez ortopedow i medykamentow
No mam nadzieje, ze i bez medykamentow sie uda. Mam juz za soba zreszta Diclac i jakis Tamaris czy cos.. tera tylko smaruje mascia o boskiej nazwie "Dip Rilif"
Re: ioannahh - komentarze
: 26 maja 2011, 21:46
autor: strasb
Gratuluję serdecznie startu! No i wyniku oczywiście.
Powinnaś zmienić tytuł bloga, bo początkującą to Ty nie jesteś.
Swoją drogą po spojrzeniu na listę wyników jestem prawie pewna, że Twój "zając" z początkowych kilometrów to starsza siostra mojej serdecznej przyjaciółki. Świat jest mały!
Z kolką problemów nie ma (tfu, tfu!), ale z refluksem miałam i u mnie pomogło bardzo wzmocnienie mięśni grzbietu.
Re: ioannahh - komentarze
: 07 cze 2011, 09:43
autor: cafe
Codzienne bieganie, rower, pływanie ... kolejna triathlonistka w grupie
Biegasz codziennie ?
Re: ioannahh - komentarze
: 07 cze 2011, 14:31
autor: ioannahh
cafe pisze:Codzienne bieganie, rower, pływanie ... kolejna triathlonistka w grupie
a gdziezby!!! co prawda kiedys podziwialam biegaczy z daleka i bylam przekonana, ze nigdy nie znajde sie 'po drugiej stronie', ale triathlon to juz zupelnie inna bajka
roweruje i plywam, owszem, ale absolutnie tego nie
trenuje . Po prostu mam
troche za duzo energii i lubie ja pozytkowac w taki sposob
bo przeciez caly czas biegac to nie wypada..
Biegasz codziennie ?
nie
teraz po raz pierwszy zaliczylam 'kombos' w postaci 5 dni biegania pod rzad. niemniej jednak codziennie 'cos' robie, a zazwyczaj trenuje wiecej niz raz dziennie (np basen/bieg+rower+silownia).
Re: ioannahh - komentarze
: 11 cze 2011, 18:27
autor: kachita
Gratuluję podium! Duże brawa
Re: ioannahh - komentarze
: 11 cze 2011, 18:56
autor: zoltar7
No gratulacje... rok biegania i 42 min.
Ps. Trzeba przyznać, że warunki fizyczne
do biegania to ty masz doskonałe
...nie to co moi
Re: ioannahh - komentarze
: 12 cze 2011, 23:00
autor: Fladra
Gratulacje!!!
zacheciłaś mnie i chyba zabiorę się za plan Bartoszaka na dyszke:)
Re: ioannahh - komentarze
: 13 cze 2011, 09:58
autor: Aśka
z bloga będę cytować:
Uwielbiam go za to, że niczym wierny pies poczeka na mnie przed sklepem, przed szkołą czy gdziekolwiek indziej, gdzie potrzebuję go zostawić. Myka jest tak śliczna, jak i nierozsądna - całą sobą woła 'UKRADNIJ MNIE!!!!!', więc nie ma opcji, żeby spuścić ją z oka.
echhh, skąd ja to znam? mam zajebisty rowerek, ale "w miasto" jadę nim tylko, jak wiem, że będę mogła zabrać go ze sobą do środka, nie ma opcji, żeby czekał na ulicy, nawet zapięty w 3 łańcuchy. Polska piękny kraj... ale ma wady
Re: ioannahh - komentarze
: 14 cze 2011, 11:42
autor: killerek
gratuluje wyniku 42 minut
rewelacja