O, jak miło, że już jakieś odpowiedzi
)
@ Piter: mam wielką nadzieję, że przyjdzie etap, w którym przestaniesz jeść również ryby
Do czego, rzecz jasna, zachęcam
@ DOM: miło mi również, Twój blog to dla mnie wielki motywator
Wprawdzie przeszłam małą załamkę, jak przeczytałam, że w czasie ciąży biegałaś "jak żółw", tzn. tempem, do którego mi nadal daleko w szybkich biegach :D Ale stwierdziłam, że jestem na innym etapie i nie ma co się porównywać
Jeśli chodzi o mój cel, to głównym jest schudnięcie, ale ta połówka stoi gdzieś tam na horyzoncie (chciałabym 27.03 w Wawie). W czasie treningów biegałam już 15 km i było ok, więc myślę, że 4 miesiące na pełne 20 km w zupełności mi wystarczą - czas jest mniej ważny chwilowo.
Ważę około 66-68 kg.
Ostatnio ćwiczę bardziej regularnie i się podniosła do tych 68 (kilka dni temu było 68,7, ale zeszło już na szczęście) - łudzę się, że to mięśnie zastępują spalany tłuszcz, bo jeśli chodzi o jedzenie - jem jak zwykle, tylko trochę mniej i trochę bardziej regularnie, no i na niemal wegańskiej diecie nie sposób jeść słodyczy czy chipsów, bo wszystko to (sklepowe) ma mleko albo żelatynę w składzie.
Wzrost jakieś 162 pewnie.
Zastanawiałam się, żeby najpierw nieco mocniej przyłożyć się do krótszych (30 min.) biegów, ale wrzucić interwały, 5x w tygodniu (2 normalne biegi i 3 interwały), plus te siłowe ze 4x, bo ćwiczę od dość dawna, biegam te 3-4x też od paru miechów i waga w sumie stoi. Coś tam rodzina mnie pociesza, że już nieco widać, ale... Ale te 68 czy prawie 69 wygląda strasznie...
Stąd 5 dni biegowych - żeby nieco podkręcić, ale się nie zajechać przy tym (dlatego interwały - ponoć lepszy efekt, a trwają krócej).
Myślałam, żeby taki wzorzec, czyli 5x30 bieg i 4x30/45 siła w tygodniu zrobić do końca grudnia, a potem (mając nadzieję, że waga stanie się drugorzędną sprawą, bo przynajmniej 5 kg zejdzie) mniej siłowych, biegi 4, ale dłuższe, już z planem pod półmaraton (planuję wrócić do planu Nike, tym razem na 20 km).
Dobrze kombinuję czy totalnie źle? Doradzisz? Doradzicie?
Pzdr.,
Aśka