Pysiu - do końca roku skup się przede wszystkim na wybieganiu, czyli rób to co robisz, ale staraj się biegać 4-5 razy w tygodniu. Dobrze, że używasz pulsometru, sugeruję jednak w tym pierwszym okresie nie przekraczać tętna 150 bpm. Będzie bardzo wolno, ale przecież Twój organizm dopiero uczy się biegania. Do maja jest jeszcze bardzo dużo czasu.
Jak piszesz - kondycję masz - tylko Twoje mięśnie nie są przyzwyczajone do tego rodzaju wysiłku. No i pewnie zrzucenie 3-4 kg znacznie poprawi Twoje samopoczucie biegowe. Ale uważaj z odchudzaniem, bo niestety u większości osób, które rozpoczynają trening, na początku waga idzie do góry. Po prostu organizm przy zwiększonych obrotach domaga się dodatkowych kalorii. Tym bardziej na najbliższe dwa miesiące polecam tylko bieganie w pułapie tlenowym.
Np.
PON ok. 10 km, tętno do 150 plus 5 przebieżek 60-80 metrów (luźno, ale dość dynamicznie- na zakończenie treningu)
WT ok. 14 km, tętno do 150
ŚR wolne
CZW ok. 10 km po terenie crossowym, możesz pozwolić sobie na tętno do 165 (ale tylko na wzniesieniach)
PT wolne
SOB ok. 10 km, tętno do 150 bpm plus ostatni kilometr trochę szybciej
N wolne
Zakładam, że wolne znaczy inny sport
pozdrawiam