Strona 1 z 4
TopCaT - komentarze
: 06 lip 2010, 11:33
autor: topcat
Zapraszam do komentowania, krytykowania i wspierania
pozdrawiam
tc
Re: TopCaT - komentarze
: 20 lip 2010, 23:13
autor: mimik
Z obserwacji tempa i tętna powinno być naprawdę nieźle. Nic nie będę zakładał do biegu podejdę niejako z marszu.
... jeśli tak piszesz, to duże prawdopodobieństwo, że jednak trochę się napalasz na ten bieg.. inaczej byś się tak nie tłumaczył
Any way, postaraj się zrobić z tego biegu BNP... początek na pewno pod wpływem adrenaliny mocno pobiegniesz, ale przynajmniej zrób to z jakimś zapasem mocy (chyba znasz tempo przy którym czujesz, że szybko biegniesz ale jeszcze czujesz zapas na dłuższy bieg)... potem powinieneś się rozkręcić z km na km i powinno wystarczyć siły na szybszy finisz..
pozdro
niech moc będzie z Tobą!

Re: TopCaT - komentarze
: 21 lip 2010, 10:46
autor: topcat
W takim momencie przypomina mi się jedna ze złotych myśli Ruska z cyklu jak pobiec najlepiej 10km:
" Pierwsze 5 km biegniesz na maxa tak szybko jak umiesz i ile fabryka dała, a drugie 5km przyspieszasz i biegniesz jeszcze szybciej:ble: "
powinno być dobrze to wiem ale jak dobrze - zależy od pogody .
Re: TopCaT - komentarze
: 23 lip 2010, 11:54
autor: Qba Krause
Bieg w tempie maratońskim to bieg w tempie maratońskim, Tempo Run to bieg w okolicach progu mleczanowego, czyli inny rodzaj treningu.
Re: TopCaT - komentarze
: 23 lip 2010, 11:59
autor: Qba Krause
Interwałów się nie czepiam, bo różne rzeczy pod tą nazwą się kryją, ale jeżeli biegasz wg szkoły amerykańskiej, a to sugeruje użycie tabelki McMillana oraz anglojęzycznych określeń, to to co biegasz, to też nie są interwały w myśl szkoły amerykańskiej, ewentualnie jakaś forma treningu na progu mleczanowym, sądząc po tempach.
Re: TopCaT - komentarze
: 25 lip 2010, 11:29
autor: mimik
Gratulacje za wynik!
45min/10km na pewno w zasięgu..
Re: TopCaT - komentarze
: 26 lip 2010, 09:45
autor: topcat
Qba Krause pisze:Interwałów się nie czepiam,
Qba - dyskusja semantyczna

a drogą eliminacji i wnioskowania logicznego - czepiasz się Tempo Run. Wg mnie nie chodzi o to jak się to nazywa a co się realizuje.
Kalkulator używam ponieważ wylicza mi przedziały do tempa na poszczególne dni, jeżeli pokrywają się one w zakresach tempa ze szkoły polskiej to nie widzę problemu. Ale oczywiście masz rację ...tylko, ze to dyskusja o teorii a ja za krótko biegam aby o tym dyskutować - ciągle się uczę swojego organizmu, rozkładania sił na zawodach , szacowania wyniku na jaki jestem gotowy biec.
mimik Dzięki za gratulacje. Przeszedłem już etap spinania się - jakoś bieganie na zawodach dla przyjemności uczestniczenia i biegania stało się najważniejsze. A wyniki same przychodzą po regularnych treningach. Choć znowu w przypadku tego biegu nie miałem odruchów wymiotnych za metą, czarnych plam przed oczami i miękkich nóg. mimo wszystko ciągle walczę z urazem psychicznym kiedy na zawodach na 10km - 400m przed metą straciłem przytomność. Stąd pewnie też podbieg pod górkę na pierwszej pętli obarczony lekiem aby nie przedobrzyć z pulsem. Jestem przekonany, że to się zatrze z czasem i po dobrze przepracowanej zimie będę zbliżał się do magicznej granicy 40 min
Re: TopCaT - komentarze
: 08 sie 2010, 23:34
autor: mimik
gdybym jeszcze raz miał biec maraton (mówiąc z pozycji dopiero zaczynającego samodzielnie średniego amatora), to bym się nie przejmował tempem... poleciałbym na styl, a to by oznaczało, że pobiegłbym go z maksymalnym zapasem sił, a nie myślałbym o maksymalizacji wyniku... tempo zmęczenia na maratonie rośnie w tempie geometrycznym, czyli coś co np. na półmaratonie jest lekkim objawem zmęczenia na maratonie może rozwinąć się w prawdziwą torturę...
Re: TopCaT - komentarze
: 09 sie 2010, 11:47
autor: pixos
Przeglądam Twój blog i zdaje się, że mamy dużo wspólnego: podobny wiek (raptem kilka lat na moją korzyść ;-P), planowany debiut w W-wie, podobny docelowy wynik (celuję w 3:40 - 3:50) - a więc i podobne tempa treningowe, robię dokładnie ten sam plan treningowy. Więc może spróbuję coś doradzić na podstawie własnych doświadczeń
Wydaje mi się, że powodem Twoich męczarni na ostatnim długim bieganiu było zbyt szybkie tempo. Celujesz w średnie tempo na maratonie ok. 5:20. Long run'a zaczynasz jak na mój gust zdecydowanie za szybko (sporo poniżej 6'/km). Spróbuj pobiec o ok. 1 minutę wolniej niż tempo startowe. W naszym przypadku wychodzi ok 6:15 - 6:20 na km. Wiem, że to wolno, ale w long runie przeciez o to chodzi. U mnie ta metoda sprawdza się bardzo dobrze. Wczoraj zrobiłem 27 km. Pierwsze 21 km średnio 6:17, potem przyspieszyłem do tempa startowego (wyszło ok 5:20 na ostatnich 6 km). I co najważniejsze zniosłem ten trening bardzo dobrze, z wyraźną rezerwą sił na koniec. W podobny sposób biegałem wszystkie wybiegania w tym planie i na żadnym nie "umierałem" (nawet przy upale). Pomyśl też nie tylko o piciu, ale też o jakimś "dożywianiu" (baton, żel?). Może brakuje Ci paliwa?
No i oczywiście nie możesz opuszczać długiego biegania, ale o tym sam wiesz. U mnie tez życie rodzinne czasami komplikuje realizację planu. Wczoraj musiałem wstać na bieganie o 5:30, żeby się wyrobić z long runem
pozdrawiam

Re: TopCaT - komentarze
: 09 sie 2010, 17:26
autor: topcat
pixos pisze:Przeglądam Twój blog i zdaje się, że mamy dużo wspólnego: podobny wiek (raptem kilka lat na moją korzyść ;-P), planowany debiut w W-wie, podobny docelowy wynik (celuję w 3:40 - 3:50)
Fajnie, że jest ktoś, kto czyta te wypociny, a do tego trenuje tym samym programem

Co do wieku to hmm mam wrażenie , że każdy rok mniej to znaczna przewaga ale co tam. jak patrze czasmi na wiek osób, które jak parowoziki mijają mnie na 10km i wyglądaja na wiek mojego taty to cóż ....
pixos pisze: zrobiłem 27 km. Pierwsze 21 km średnio 6:17, potem przyspieszyłem do tempa startowego (wyszło ok 5:20 na ostatnich 6 km).
Przetestuję to w nastepną niedzielę - zgodnie z rozpiską kolejne 26km
pixos pisze: Pomyśl też nie tylko o piciu, ale też o jakimś "dożywianiu" (baton, żel?). Może brakuje Ci paliwa?
mam wrażenie, ze problem niestety w nawadnianiu (miałem ze sobą daktyle o których nie wspomniałem. Za tydzień wezme dla próby ze dwa żele zobaczymy jak to się ułoży.
pixos pisze: Wczoraj musiałem wstać na bieganie o 5:30, żeby się wyrobić z long runem
pozdrawiam

Ech nie jestem sam
do zobaczenia na maratonie. Na dzisiaj nie chcę potwierdzac czasu, na jaki pobiegnę . Wszystko w swoim czasie. Oby to był ten sam przedział co Twój.
pozdrawiam
tc
Re: TopCaT - komentarze
: 09 sie 2010, 19:48
autor: Tomaszzz
Zdecydowanie kolega ma rację. Long runy trzeba robić wolno i do tego nawet nie trzeba na koniec przyspieszać.
(Ja właściwie też czytam twojego bloga

).
Re: TopCaT - komentarze
: 20 sie 2010, 09:01
autor: pixos
Ciekawe czy kiedyś uda mi sę zejść z tym treningiem poniżej 150 w pulsie (na całym odcinku)
Jeżeli tak się stanie, to będzie znaczyło, że jesteś gotowy na wyższe prędkości i trzeba zacząć biegać szybciej
Gdzieś w tym momencie "nasz" plan przewiduje test. Spróbuj się sprawdzić na sobotnim treningu. U mnie po sprawdzianie na 3 km (12:38) w ostatnią sobotę nastąpił "apdejt" prędkości treningowych no i oczywiście startowej. Wczoraj pobiegłem 12km TM średnio w 5:06 przy śr. tętnie 157 i całkiem dobrym samopoczuciu. Wniosek z tego taki, że zaczynam celować w w 3:30 - 3:35
Sprawdź się, jeszcze jest sporo czasu na przygotowania i oswojenie się z ewentualnymi nowymi tempami. Może uda się urwać jeszcze kilka minut we wrześniu?
Pozdrawiam i powodzenia

Re: TopCaT - komentarze
: 25 sie 2010, 15:05
autor: topcat
Z tymi tempami do TM zalezy od kalkulatora i chyba od treningu,
Skarżyński pisze , że do 3:40 trzeba czwartek biegac w tempie 5:00
kalkulator na bieganie.pl pokazuje 5:12
a Mcmillan 5:20
tak czy inaczej n koncu ma byc frajda a nie masakra
Re: TopCaT - komentarze
: 25 sie 2010, 15:22
autor: pixos
Witam, to znowu ja. Mam nadzieje, że nie pogniewasz sie, że znowu wtrącam swoje trzy grosze
Szkoda, że znowu wypadło długie bieganie, bo to chyba na tych treningach tak naprawdę szykujesz (a właściwie szykujemy) się na pierwszy maraton. Na twoim miejscu pomyślałbym o nadrobieniu przynajmniej jednego wybiegania. W planie zostały przed maratonem zostały jeszcze 3, ale może warto byłoby tak zorganizować czas, żeby zmieścić 4 w miarę równych odstępach czasu (5-6 dni zamiast tygodnia). Nawet kosztem jednego z treningów w tygodniu. Tylko czy życie rodzinne i zawodowe pozwoli, bo to jednak 3 godziny wyrwane z dnia. A jeśli nie, to nie masz wyjścia - pozostałe wybiegania z planu musisz zrobić.
a co do tych 25 km w tempie maratonu, to chyba za dużo. Nie wiem, czy jest sens tak sie zajeżdżać. Jeżeli chcesz się sprawdzić, to pobiegnij 5 - 10 km. Niekoniecznie na zawodach, może być jakaś zmierzona trasa. Najwyżej nie osiągniesz maksa możliwości,ale będziesz wiedział mniej więcej, gdzie jesteś.
Ale to oczywiście przemyślenia takiego samego debiutanta, jak Ty. Nie musisz się z nimi zgadzać
pozdrawiam i wytrwałości życzę

Re: TopCaT - komentarze
: 28 sie 2010, 17:30
autor: szymon_szym
Dobrze, że zajrzałem na Twojego bloga, bo zapomniałbym o wpłacie na maraton

Bez wątpienia jesteś dużo bardziej zaawansowany, niż ja w maju przed moim pierwszym maratonem. Czyli będzie dobrze, a może i bardzo dobrze.
Czy masz już jakiś założony czas, bo nie doczytałem w blogu?
Pozdrawiam