Forum Bieganie.pl

Zapraszam do komentowania

kurcze, jeżeli robisz czterysetkę w 1:21, na takim luzie, że po minucie zbierasz się do następnego odcinka, to do kilometra w 3:20 chyba już niewiele brakuje. jeśli w ogóle czegoś brakuje.
bazy tlenowej chyba nie - 20km po 5:15 na pewno starczy.

zdrówko

Obyś miał rację Ale ten bieg na 1km nie jest tak ważny jak złamanie 40m/10km. Ale do typowego treningu pod 10km zabieram się dopiero po tym biegu na 1km. Kiedy będę próbował łamać te cholerne 40minut to nie wiem może koniec jesieni może na sylwestrowym w Łodzi zobaczymy A pod ten 1km jak myślicie co pobiec za tydzień? Może spróbować 2x8x200m/200mtrucht albo to samo tylko na pełnym wypoczynku 3 minuty czy może 10x400m , 12x400 ,a może zaryzykować 8x500m? Sam już nie wiem ehh

nie znam się w ogóle na średnich.

poczytaj i przemyśl treningi Damiana Paska pod 800/1500. tylko nie kopiuj prędkości

tu też znajdziesz trochę ciekawych rzeczy /we wcześniejszych wpisach/:
http://800m.blox.pl/html

zdrówko

Na początku czerwca zrealizowałem swój pierwszy biegowy cel na tym blogu złamałem 3:20 na 1km(3:18 - mój czas). Muszę przyznać, że poszło dość łatwo, praktycznie bez rozgrzewki, bez innych zawodników, samotnie, w jakiś tam halówkach, a wszystko dlatego, że było to w szkole na wf-ie. Pierwsze dwa koła spokojnie bez napinania i ostatnie przyspieszyłem(koło miało 300m). Wf-ista chyba z 2 minuty się podniecał, że pobiegłem każde 300m dokładnie w 1min jak w zegarku i bardzo chwalił mnie za technikę biegu. Potem zaczynał mnie wypytywać o trening to powiedziałem mu, że przygotowuje się do 10km, a on na to, że "to jak Ty biegasz cały czas 10km tak codziennie" wtedy się załamałem i chciałem jak najszybciej zakończyć tą rozmowę bo widać, że nie ma zielonego pojęcia o treningu. Teraz moim głównym celem będzie powalczenie o 40minut na 10km. Oby się udało. W szkole biegłem jeszcze na 100m i miałem czas 14,2, a na murawie na bosaka 13,7 dziwne? Nie. Myślę, że do pewnego dystansu byłbym na bosaka o wiele szybszy powiedzmy do 1km