Forum Bieganie.pl

Witam!

Gratulacje za podjęcie wyzwania jakim jest bieganie oraz prowadzenie blogu

Dlaczego niestety keczup?

Podobno w ketchupie jest sporo cukrów prostych i konserwantów. Pozatym jest bardzo przetworzonym tworem, a chciałbym jednak w diecie używać produktów w miarę możliwości naturalnych.

to napewno będę zaglądał jak radzisz sobie z dietą... też staram się eliminować pewne rzeczy z powszechnej diety jak słodycze, przetworzone rzeczy... dobrze by było się nauczyć trochę lepszej diety...

Bardzo ładne zdjęcia, dawno nie było mnie p o tamtej stronie Wisły. Teren mniej cywilizowany niż od strony Salwatora.
Pozdrawiam
Monika

Na prawdę jest rewelacyjnie, ścieżek jest pełno ,a mimo tego trudno się pogubić , ilość różnych wariantów jest nie zliczona, turystów ani innych ludzi o tej porze roku też ciężko uświadczyć. W lecie trochę wszystko zarasta i wariantów robi się mniej ale w zimie wszędzie mamy praktycznie gładkie gliniaste ścieżki. Do tyńca można teraz łatwo dojechać autobusem.

Hej - po pierwsze - witam Krakusa.. po drugie - twój link do trasy jest jakiś "lewy" tj. pewnie ty go widzisz... ale pewnie jak się wylogujesz z runlog to już nie zobaczysz... -
u mnie wyświetla się tylko "Run-log - your running training logger

The page not found"

z mojej strony zapraszam na zielony szlak do "zielonek" z krowodrzej górki ... - potem do ojcowa i na dolinę prądnika ... - ale do Tyńca rzeczywiście nie jest tak strasznie daleko

Ale fajne tereny macie tam.

Hej - No faktycznie . Chętnie wpadnę, tylko jakbyś mógł mi coś blizej narysować na http://www.gmap-pedometer.com/ to pobiegam tam w któryś weekend.

http://www.gmap-pedometer.com/?r=3384129 <- a tu poprawiona trasa z tyńca w jedną stronę jakby ktoś chciał się wybrać. Niestety w blogu cos nie moge poprawić nie wiem czemu!

http://www.mapmyrun.com/route/pl/krak%f ... 2683778283

to ja tak powrzucam może jak znajdę to co kiedyś już wrzucałem - to np. moja trasa z doliny prądnika (po prawej stronie trasy) a potem w zielonkach zmiana na zielony szlak ... i powróŧ - poza 3 km w terenie "Zabudowanym" (pierwsze i ostatnie 1,5km) i kawałkiem w zielonkach - praktycznie cała "Terenowa" mimo że tak blisko od Krakowskich tramwai
wrzucam ten ślad ... bo widać na nim +- gdzie znajdziesz zielony szlak i jak trafić do doliny prądnika

tym co jest po "lewej" stronie - można z kolei biec aż do Ojcowa praktycznie - szlak zielony... - przebiega przez kilka miejscowości, ale przecina je "w poprzek". Najdalej zielonym szlakiem zrobiłem jakieś 29 km...(w obie strony) i dobiegłem tak +- na 4km od parkingu w Ojcowie. Na całym szlaku jest 1 nieprzyjemy zbieg / podbieg - którego raczej nie da się pokonać normalnym biegiem... - zaraz przed rozpoczęciem drogi asfaltowej w dolinie prądnika na ok. 10 km od Krakowa... -

Bardzo fajnymi trasami biegowymi - jest jeszcze "młynka" i lasek w Zabierzowie - "spod globusa" - nie mam niestety powrzucanych śladów, albo nie umiem teraz znaleźć... tak mi się tylko przypomniało.

Ta trasa się zaczyna z pod szpitala w którym leżałem , na pewno sprawdzę ale na tą chwile muszę ją trochę skrócić.

A ja polecam jeszcze las w radziszowie z tym że tam warto mieć przewodnika.

Widze, ze gdzies wcielo mojego posta... Pytalem, po czym sie zorientowales, ze masz zapalenie miesnia sercowego. Jakie miales objawy? Jestem ciekaw, bo sam jestem "sercowcem"...

Zorietowali się lekarze. Ja myślałem ,że mam grypę ale w pewnym momencie ledwo sie ruszałem i poszedłem na opiekę całodobowa tam dopiero trafiłem na lekarza który mnie odesłał do szpitala. A dopiero w szpitalu się okazało ,że ledwo żyje , bo zapalony praktycznie cały organizm , płuca ,nerki , serce. A dodatkowo we krwii mam 5 x przekroczony poziom eozynofili i podejrzenie białaczki. Do końca nie wiadomo czemu mi to się stało ale lekarze podejrzewają ,że grypa w połączeniu z podwyższonym poziomem białych krwinek czyli obniżeniem odporności. A wirusa wykryto, tylko we wcześniejszym okresie niż sama choroba.

Przyzapaleniu nic nie boli , tętno jest podwyższone mocno , ja leciałem przez pare dni na 100-140 bpm w spoczynku. Oddech jest płytki i krótki.

Także polecam doleczyć grypę do końca i leki też zażywać do końca. Trochę w tej mojej winy bo podczas leczenia sobie normalnie uczęszczałem na uczelnie w obawie przed zaległościami.

A co w twoim sercem , nie tak?

No to kiepsko miales, dobrze ze jest juz ok.

A ja mam zdiagnozowana dwuplatkowa zastawke aortalna (powinna byc trzyplatkowa) z niedomykalnoscia I stopnia. Ale to tylko tak powaznie brzmi-wszystko jest ok. Moge uprawiac sport bylebym sie regularnie co dwa lata stawial do kardiologa na usg. Ale na wszelki wypadek, jak zaczalem biegac, pojde na kontrole po roku (na jesien 2010). Warto sprawdzic czy ta aktywnosc nie wplywa na mnie negatywnie.

Ja mam koncentryczny przerost lewej komory i tam jakieś niedomykalności ale podobno nie jakieś szkodliwe. W zaleceniach lekarskich na karcie informacyjnej jest napisane "Unikać dużych wysiłków fizycznych".

Widzę, że i u Ciebie waga skacze. Ja zdecydowałem, że będę ważył się tylko raz w tygodniu, w poniedziałek, rano i na czczo. Inaczej ciągle będę się wkurzał, że raz ważę 88 innym razem 86 a jeszcze innym 89...