Strona 1 z 2

Wuj Phyll - komentarze

: 19 lis 2009, 22:00
autor: Adam Klein
Wuju - a ile Ty masz lat? Bo tego nie napisałeś.

: 22 lis 2009, 17:38
autor: PATATAJEC
Budyń ... taaaaak! Właśnie - wiem już co dzisiaj sobie zrobię na wieczór! Nie jadłem budyniu z rok!

: 22 lis 2009, 18:03
autor: Wuj Phyll
Dobry budyń nie jest zły, chociaż zawsze robię domowy, bo nie lubię paczkowanego, wiem co kładę do swojego :)

A kładę:

3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczkę albo dwie kakao (w zależności od czekoladowości wytworu)
coś do posłodzenia- cukier/glukoza/miód
Cynamon
cukier waniliowy (a właściwie Wanilinowy- kiedyś nie czytałem opakowan po cukrze :D)

Wszystko jak wiadomo łączymy z zimnym mlekiem dobrze mieszając i wlewamy do gotującego się mleka, mieszając ponownie, także dobrze ;-)

Wystarcza to na czubatą szklankę mleka, czyli 300-350ml, albo mniej, wtedy wyjdzie gęstszy

: 22 lis 2009, 20:44
autor: PATATAJEC
Domowego jeszcze nigdy nie próbowałem, ale to co napisałeś wydaje się proste - może spróbuję. Ja jestem właśnie po olbrzymiej salaterce, ale takiego z torebki. Przybrałem go malinami :). Jeszcze czeka na mnie druga taka micha, ale na razie jestem nażarty przeokrutnie :)

: 22 lis 2009, 22:10
autor: barte
dzieki za przepis na budyn, nie wiedzialem ze jest to takie proste. jak tylko dorwe sie do garow to zrobie swojemu synkowi (sobie i malzonce przy okazji tez :) )

: 23 lis 2009, 21:02
autor: PATATAJEC
Dobra muzyka!!!

Muszę sobie jakieś słuchawki do biegania załatwić.

: 23 lis 2009, 21:14
autor: barte
PATATAJEC - ciekawy jestem jakie sobie sluchawki kupisz, ja dosc dlugo szukalem takich ktore nie spadaja i ktorych nie trzeba poprawiac co 5 minut i moj typ to SENNHEISER PMX 80 Sport II za ok.135zl - jeszcze ich nie kupilem.

: 23 lis 2009, 21:54
autor: PATATAJEC
barte - te same słuchawki mam na oku! Też od jakiegoś czasu. Chyba był poruszany na forum ich temat, albo ktoś je polecał - już nie pamiętam kto.

: 23 lis 2009, 22:21
autor: barte
a! no to chyba znaczy ze dobrze wybralem. sorry za OT

: 24 lis 2009, 16:24
autor: Wuj Phyll
Patatajec:

Nie wiedziałem że ktoś z biegających aprobuje muzykę tego typu, miło :)


Co do sluchawek- mam takie Philipsa za 20zł, są dobre nawet, co trzy miesiące wymiana a jakość głosu ładna. Do tych kanałowych nie mam szczęścia, szybko padają u mnie. Niestety słuchafony za 135 zł u mnie odpadają, rzadko jaki przedmiot wytrzymuje moje magiczne, pełne łapania gleby faltreki w zaroślach i w błocie a słuchawki są wybitnie psujOgenne ;)

: 24 lis 2009, 18:19
autor: DeGie
Słuchawek miałem ze 2 paczki, i mniej i całkiem firmowe, ale polecam Creative EP-630, ew. troszkę lepszą ze względu na pętelkę na szyi EP-635 - ale uwaga mają dość krótki kabel, co może przeszkadzać.

I jedne i drugie to tzw. gumki, świetny bas, super głośność i rewelacyjnie wygodne jak dla mnie, kto nie używał gumek niech spróbuje i uzna ich wyższość nad całą resztą.

Ja wiem czy OT? przecież to jednak związane z bieganiem, a poza tym pogadać o pierdołach też trzeba.

: 24 lis 2009, 18:24
autor: DeGie
Aha moim zdaniem tzw. słuchawki dla sportowców z jakimiś dziwnymi stelażami na uszy nie sprawdzają się, zawsze są mniej lub bardziej ale jednak niewygodne, przynajmniej jak dla mnie - tylko gumki i gdyby nie sącząca się wspaniałym dźwiękiem muzyka zapominasz, że masz coś na uszach.

: 24 lis 2009, 19:35
autor: barte
DeGie - problem polega na tym ze ja tez mam creativy ep-630i i bylbym wneibowziety gdybym mogl w nich biegac ale niestety kilka razy probowalem i wypadaja mi z uszu, po prostu co kilka minut musze je wciskac na miejsce (nie pomagaja zmiany gumek na wieksze-mniejsze), pewnie to wina jakiegos bledu genetycznego w budowie ucha :)
dlatego tez znalazlem te PMX-y ktore z tego co czytalem powoduja nawet lekki bol bo tak mocno dociskaja pchelki do uszu - dla mnie bomba, dodatkowo te wlasnie sportowe wersje sluchawek sa w jakis sposob odporne na zawilgocenia od potu co tez brzmi obiecujaco ze nie padna po kilku miesiacach.

: 24 lis 2009, 21:37
autor: DeGie
hehe no to szkoda tego twojego ucha i jego budowy, no mnie tam gumki podeszły idealnie, bieganie, rower, nawet jak zakładam hełm na głowę to jako jedyne nie wypadają, pływać tylko jeszcze w nich nie próbowałem, ale też nie wymądrzam się, bo pewnie i tzw. sportowe dobre też istnieją, choć u mnie powodowały właśnie ból ucha, przez co były niestety zupełnie niekomfortowe.

: 07 gru 2009, 21:11
autor: DeGie
Wuj Phyll, to że zaczynasz widzieć w nocy i ogólnie lubisz biegać przy księżycu oznacza po prostu, że przeistaczasz się w wilkołaka, co ma w zasadzie same plusy - największy to gwałtowny przyrost mocy. Minusem są włosy na plecach (pewnie też już masz), ale idzie się przyzwyczaić.