Strona 59 z 59

Re: jackma, otwarty na rady i sugestie.

: 11 gru 2013, 12:37
autor: Gife
Trzymam kciuki za zabieg i powrót! Zdrówka! :spoko:

Re: jackma, otwarty na rady i sugestie.

: 11 gru 2013, 13:38
autor: jackma
Dzięki.
@Dawid to nie był pełny luz, ale walka rozsądkiem. Zdrowie było ważniejsze niż uzyskany czas. A życiówki są na pewno zagrożone...u Justyny :hejhej:
@Paweł jeszcze mnie prześcigniesz :orany:
@Artur wrócę :taktak:

Re: jackma, otwarty na rady i sugestie.

: 03 lut 2014, 18:40
autor: mar_jas
Zagląda tu ktos wogóle?? :hejhej:

Super idzie twoja rehabilitacja, organizm dzięki wielu innym aktywnością które wprowadzałes w momencie kiedy nie biegałeś powodują ze teraz Twoj powrót idzie znacznie szybciej niż gdybys leniuchował....trzymam kciuki Jacek i bardzo się cieszę że idzie ku lepszemu :uuusmiech:

Re: jackma, otwarty na rady i sugestie.

: 03 lut 2014, 20:36
autor: Gife
Ja czytam i kibicuje. Blog fajny, zdjęcia też. Czekam, aż przepęka ten okres wprowadzenia i zacznie orkę :)

Re: jackma, otwarty na rady i sugestie.

: 03 lut 2014, 21:25
autor: Wapel
Gife pisze:Ja czytam i kibicuje. Blog fajny, zdjęcia też. Czekam, aż przepęka ten okres wprowadzenia i zacznie orkę :)
a Wy wiecie, że bez orki bieganie też może być fajne? :P

Re: jackma, otwarty na rady i sugestie.

: 03 lut 2014, 21:31
autor: mar_jas
Wapel pisze:
Gife pisze:Ja czytam i kibicuje. Blog fajny, zdjęcia też. Czekam, aż przepęka ten okres wprowadzenia i zacznie orkę :)
a Wy wiecie, że bez orki bieganie też może być fajne? :P
Tak se to tłumacz :bleble:

Re: jackma, otwarty na rady i sugestie.

: 04 lut 2014, 10:30
autor: jackma
mar_jas pisze:
Wapel pisze:
Gife pisze:Ja czytam i kibicuje. Blog fajny, zdjęcia też. Czekam, aż przepęka ten okres wprowadzenia i zacznie orkę :)
a Wy wiecie, że bez orki bieganie też może być fajne? :P
Tak se to tłumacz :bleble:
Marcin, tak jak napisał Gife, co tu komentować jak nic nie robię. Moje aktualne wpisy to oczywista oczywistość, chociaż nie zawsze chce nam się robić ćwiczenia i rozciągać (tak jak mi wczoraj :hej: ). Za dwa tygodnie będą kolejne zmiany w moim planie, bo to już minie 2 miesiące, a to podobno jest najgorszy okres. W tym roku nie mam "ciśnienia" na wynik, tylko założyłem sobie ciężką, ale rozważną pracę na wynik w przyszłym roku.