Forum Bieganie.pl

W tych Reebokach to możesz i po kostce granitowej walić, ja po trzech godzinach na asfalcie w Run Fast nic negatywnego nie odczułem. Będzie Ci się chciało, to napisz kilka słów jak je oceniasz.

I przede wszystkim udanego urlopu

Jedni wypoczywają, inni wracają Chociaż Ty chyba tam biegasz

Coraz więcej szacunku mam do osób biegających nad morzem - przecież to jakiś bieg survivalowy. Wczoraj biegałem przy wietrze dmuchającym po 40 km/h (w porywach do 100 km/h) i widziałem jak gościa dosłownie zdmuchnęło z chodnika do rowu. Fakt że był nieco podchmielony .

Plan treningowy trochę się przez pogodę sypie, ale jest za to więcej czasu na nicnierobienie . Widzę jednak że maniaków biegania tu nie brakuje, więc samotnie się nie czuję. Żeby nie było, to głównie odpoczywam Nawet nie wstaję o 5 rano, tylko po 6 Kąpiel w morzu zaliczona!

Co do Reeboków to za jakiś czas z chęcią podzielę się przemyśleniami. Jest sporo pianki, więc stopy rzeczywiście odpoczywają, chociaż nie jest jakoś strasznie miękko (coś pomiędzy bardzo miękkim boostem i twardawym ale dynamicznym everun od Saucony).

Aż tak źle jeśli chodzi o treningi jakościowe nie było. Przyciśniesz ten miesiąc i będzie dobrze

Jeszcze 2 tygodnie cięższych treningów - zegar tyka Liczę na dzień konia.

Te treningi 10x szybko/wolno to w T5?

Jak Ci to realnie wylicza prognozę? Bo ja chyba źle patrzę, mi na połówkę pokazuje 1;56

mach82 pisze:Jeszcze 2 tygodnie cięższych treningów - zegar tyka Liczę na dzień konia.

Jak pogoda nie przeszkodzi to widzę szanse na 90 minut a przynajmniej życiówkę. Bardzo ładne, mocne treningi pod HM wchodzą.

jacekww pisze:

mach82 pisze:Jeszcze 2 tygodnie cięższych treningów - zegar tyka Liczę na dzień konia.

Jak pogoda nie przeszkodzi to widzę szanse na 90 minut a przynajmniej życiówkę. Bardzo ładne, mocne treningi pod HM wchodzą.

+1

Słuchaj starszych kolegów...

adam99 pisze:

jacekww pisze:

mach82 pisze:Jeszcze 2 tygodnie cięższych treningów - zegar tyka Liczę na dzień konia.

Jak pogoda nie przeszkodzi to widzę szanse na 90 minut a przynajmniej życiówkę. Bardzo ładne, mocne treningi pod HM wchodzą.

+1

Słuchaj starszych kolegów...

+2

Dobry kilometraż, fajne mocne akcenty na docelowym tempie. 90min siądzie, a na jesień 40min może pyknąć. Zazdroszczę

sochers pisze:Te treningi 10x szybko/wolno to w T5?

Jak Ci to realnie wylicza prognozę? Bo ja chyba źle patrzę, mi na połówkę pokazuje 1;56

Canova kiedyś pisał że to ma być bardzo żwawo, co w jego rozumieniu oznacza minimum T5. U mnie zazwyczaj wychodzi T3-T5 (3:50-4:00), ale szczególnie na ostatnich 1-2 powtórzeniach lubię sobie zejść do 3:20-3:30.

Ostatni patrzałem na Runalyze i prognozy się w miarę sprawdzają. Ostatnia dyszka w 41:15 przy prognozie 41:05, a HM przebiegnięty w 1:31:20 przy prognozie 1:31:25. Są też większe rozstrzały, typu prognoza 42:56 a udało się nabiegać 42:04, ale wtedy miałem chyba dzień konia. Żeby nie było, to musiałem sobie ustawić ręczny współczynnik korelacji w ustawienia ogólne->vo2max estimation, bo inaczej wyniki były gorsze niż estymacja. Obecnie ten współczynnik mam ustawiony na 0.91.

@jacekww @adam99 @infernal
Posłucham starszych kolegów (i jednego młodszego ), tylko jak przekonać nogi do tempa 4:15 na tak długim dystansie? Macie jakąś extra jednostkę treningową do zrealizowania żeby głowę podbudować? Może głowa pociągnie za sobą nogi i jakoś to będzie. Chociaż szczerze bardziej liczę na 1:30 w Szamotułach - liczę że będzie chłodno, a to w moim przypadku bardzo dużo daje.

8x1 T10-T5.
Szanuję.

Biegasz 3*4 km po 4:11-4:12 na przerwie 2 minuty i pytasz jakie jednostki możemy Ci polecić? Żartowniś [WINKING FACE]

Ja jak łamałem 1:30 to max biegłem bodaj 4*3 km po 4:13-4:15 na przerwie 3 minuty.


Wysłane z iPhone .

Ciekawe na jakiej zasadzie rynanalyze oblicza to wszystko. Ja dopiero to odpaliłem i pewnie za jakieś 2 miesiące będę mógł wyciągnąć jakieś pożyteczne dane dopiero.

sochers pisze:8x1 T10-T5.
Szanuję.

To był dzień konia. Na zawodach będzie dzień słonia

adam99 pisze:Biegasz 3*4 km po 4:11-4:12 na przerwie 2 minuty i pytasz jakie jednostki możemy Ci polecić? Żartowniś [WINKING FACE]

Ja jak łamałem 1:30 to max biegłem bodaj 4*3 km po 4:13-4:15 na przerwie 3 minuty.


Wysłane z iPhone .

Zapytam inaczej. Przygotowujesz się do półmaratonu - jaka jednostka mówi Ci na jaki czas jesteś gotowy? Rozumiem że np. takie 4x3km 4:13-4:15 musi wejść ze sporym zapasem abyś uznał że dasz radę przebiec 21km w takim tempie?

U mnie po 3x4km 4:11-4:12 nie było już za dużego zapasu. Pytanie tylko ile dodać żeby żeby określić tempo na dystansie 21km. Wydaje mi się że w chwili obecnej to ok 4:19-4:21/km przy sprzyjającej pogodzie.

Phalandir pisze:Ciekawe na jakiej zasadzie rynanalyze oblicza to wszystko. Ja dopiero to odpaliłem i pewnie za jakieś 2 miesiące będę mógł wyciągnąć jakieś pożyteczne dane dopiero.

Z tego co widziałem, to na podstawie tempa, HR i HR max oblicza vo2max. Później już przyporządkowuje vo2max do rezultatu z tabeli Danielsa. Przy tempie 21k-42k dodatkowo ma znaczenie współczynnik maratoński, który jest kalkulowany na podstawie długich biegów (im mniej długich biegów, tym wynik (pół)maratoński będzie gorszy). Ja musiałem trochę pomanewrować w różnych współczynnikach, aby pokazywane rezultaty były ok, bo bez tego były zbyt optymistyczne (albo na zawodach nie jestem w stanie pobiec na maxa)

Wydaje mi się, że to chyba bardziej kwestia obiegania się na określonych tempach niż konkretnej jednostki treningowej.
Robiąc taki trening jak Ty nie zastanawiałbym się tylko biegł na sub 90.
Oczywiście biorąc poprawkę na samopoczucie, trasę, warunki itp bo tego nie jesteś w stanie w tej chwili przewidzieć.