Forum Bieganie.pl

ciężko powiedzieć czy wraca:) Gdyby te warunki i bieg były pod koniec sierpnia albo na początku września mogłoby być lepiej:). Ale nic to - plan zrealizowany i cel osiągnięty. Teraz spokojnie potrenować trzeba do 11.11 a potem chwila odpoczynku i rozpocznę nowy sezon, lepszy sezon:). Pozdrawiam

Czasem zaglądam na Twoje wpisy i widzę, że biegamy na podobnym poziomie. Powodzenia.

Widzę, że z Rakoniewic równie zadowolony jak ja
Jedzonko zrobili niesamowite, to prawda
Co do tego spikera przed startem i niewłaściwego ustawienia się ludzi, to większość nie wiedziała o starcie honorowym, który poprzedził start ostry. Z mety do startu podbiegaliśmy za tabliczkami z czasami, ale połowa ludzi była już na starcie gotowa i ździwiona tym, że tłum biegnie na start
Tak, czy siak, zawody udane

o, dopiero przeczytałem

wielkie graty dla Ciebie!
pozdrowionka

dzięki za gratulacje.
Będę się starał gonić twoje wyniki. A sporo jeszcze brakuje. Masz 3 wyniki lepsze od mojej życiówki,w tym jeden super bliski złamania 36 minut. Oj jest co gonić:) Potrzeba jeszcze sporo treningu

dziesiątka w grudniu to tylko cel pośredni, a dokładnie nadrobienie straconego sezonu przez kontuzje. Moim głównym celem jest maraton na wiosnę w Krakowie a jesienią w Berlinie. Dlatego nabijam tyle kilometrów. Jestem ciekaw jakie będzie miało to przełożenie na wynik w Rybniku.

Gratuluje życiówki. Ty żeś wyprzedził panią Ochal, a ja jej nawet na połówce nie mogłem dogonić Trzeba przyznać, że fajniutka z niej kobieta no i szybka

Brawo!!! Fajny czas. Chciałbym podobnie zakończyć sezon, ale...

gratuluje
tez bym chciala miec w sobie tyle sily by moc ja kiedys wyprzedzic

Chapeau bas!

mądry trening i dużo samozaparcia
wielkie graty za super udany sezon

Wielkie graty!
Bardzo mi się podoba konsekwencja i wyczucie w treningach.

Gratulacje !!!! Trening jaki prowadzisz jest świetny spokojne bieganie be szarpania bez rozbiegan po 4:30 czy 4:15 spokojnie biegasz po 4:50-5:00 na intensywności poniżej 75% widac ze ktoś kto ma doświadczenie pomaga tobie w planach spokojny zrównoważony rozwój wyniki przychodzą same tak to jest w bieganiu pewnych rzeczy sie nie przesloczy!!! JesCze raz gratulacje

Ciawaraz pisze: (...) bez rozbiegan po 4:30 (...)

do mnie pijesz?

Do kazdego kto biega dlugiego wybiegania po 4:30 albo szyvciej na dluzsze mete to nie na sensu ale jeśli Tobie taki trening służy to rób to co jest dla ciebie dobre , po treningu Dawida widac ze nie trzeba robić takich wybiegan ani ciężkich sesji interwalowych aby biegać 36:xx takiego spokojnego biegania mi tez brakuje nie potrzebne szarpie ale teraz to zmienię choć i tak biegam dość wolno wybiegania ale każda szkoła jest inna Daniels każe biegać szybko czy ta szkoła jest właściwa ?? Nie wiem jedno jest pewne Amerykanie są dużo lepsi w biegach od Polaków ) ale jeśli przyjrzeć sie starej szkole polskiej mówię o naprawdę odległych czasach mam na myśli czasy Jana Mulaka to jest zupełnie inne podejście do treningów
Ale tak jak pisałem maurice tobie dobrze robi trening taki jaki prowadzisz biegasz poniżej 37 bardzo blisko granicy 35 więc nie ma co narzekac

dzięki za gratulacje.
Faktycznie trenuje dość spokojnie. Czasami może za bardzo:) Ale przynosi to efekty. Przed rokiem, kiedy zaczynałem biegać, korciło mnie szybsze bieganie. Na szczęście ktoś mądry (dzięki Zdzichu) w porę mnie przyhamował. Przestrzegł mnie też przed zbyt wczesnym bieganiem półmaratonów i maratonów "na ostro". I tego tez się trzymam. Zastanawiam się nad treningiem zimowym (obawiam się nieco śniegu, bo w mojej miejscowości raczej chodników się nie odśnieża, nie mówiąc o obiektach sportowych) ale mam nadzieje że przyniosą spodziewane rezultaty. Pierwszy sprawdzian w marcu w Poznaniu.