Pod prąd – czyli Sub 3 po 60

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 456
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziękuję Witek. Miło mi. No to pchajmy zatem telewizory w kierunku zielonego światła. Jeszcze coś połamiemy.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
PKO
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5021
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Nie jest źle. Zamiast maratonów będziesz biegał połówki.
Ja jeśli kiedyś pobiegnę jakieś zawody to będzie cud a mam dopiero 50 lat.
Do boju! :hejhej:
RysK0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Masz nowy 'plan treningowy', rehabilitację i powrót do zdrowia, czego szczerze życzę.
Wytrwałości Ci nie brakuje
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 456
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej Witek. Przykro mi że jesteś w dołku. Mam nadzieję że szybko się z niego wygramolisz. Znam to uczucie kiedy lekarz mówi takie rzeczy: "jeśli chce pan pobiegać dłużej niż dwa lata", "czas zmniejszyć obroty" itd. Słyszałem to niejednokrotnie i wiem jak podcina to skrzydła. Ale wiem też jak to jest kiedy ten sam spec jakiś czas później mówi "nie spodziewałem się że tak to u pana się super zagoi". Zawsze to wywołuje we mnie taka smutną refleksję że niby fajnie ale nie jest to budujące jakby się głębiej zastanowić :) Ale mniejsza z tym.

Jeżeli mogę coś nieśmiało podpowiedzieć to może warto skonsultować te wyniki z innymi specami. Na zwapnienia dobrze potrafi robić fala uderzeniowa skupiona oraz elektroliza EPTE. Oczywiście piszę to jako laik, musiałbyś skonsultować to z kimś kompetentnym czy dla Ciebie to dobry kierunek. I czy w ogóle wykonuje się te zabiegi w okolicach biodra. Oczywiście mobilność i stabilizacja również obligo.

Trzymam kciuki i jestem przekonany że wrócisz z tarczą.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2768
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 07 gru 2025, 20:44 Nie jest źle. Zamiast maratonów będziesz biegał połówki.
Ja jeśli kiedyś pobiegnę jakieś zawody to będzie cud a mam dopiero 50 lat.
Do boju! :hejhej:
No tak, zawsze może być gorzej. ;)

RysK0 pisze: 08 gru 2025, 08:45 Masz nowy 'plan treningowy', rehabilitację i powrót do zdrowia, czego szczerze życzę.
Wytrwałości Ci nie brakuje Obrazek
Dzięki.
janekowalski pisze: 08 gru 2025, 10:32 Hej Witek. Przykro mi że jesteś w dołku. Mam nadzieję że szybko się z niego wygramolisz. Znam to uczucie kiedy lekarz mówi takie rzeczy: "jeśli chce pan pobiegać dłużej niż dwa lata", "czas zmniejszyć obroty" itd. Słyszałem to niejednokrotnie i wiem jak podcina to skrzydła. Ale wiem też jak to jest kiedy ten sam spec jakiś czas później mówi "nie spodziewałem się że tak to u pana się super zagoi". Zawsze to wywołuje we mnie taka smutną refleksję że niby fajnie ale nie jest to budujące jakby się głębiej zastanowić :) Ale mniejsza z tym.
Dzięki, faktycznie mam doła. Ten ortopeda, u którego byłem, dużo pracuje ze sportowcami i ma bardzo dobrą opinię. Ostrzegł mnie, ale nie zabronił biegać. Wręcz powiedział, że ruch jest niezbędny, ale powinienem odpuścić maratony, które wraz z przygotowaniami bardzo obciążają stawy. Biegać powinienem krótsze dystanse i odpuścić sprinty i szybkie interwały (czyli bardzo dynamiczne jednostki). I to ma sens.
janekowalski pisze: 08 gru 2025, 10:32 Jeżeli mogę coś nieśmiało podpowiedzieć to może warto skonsultować te wyniki z innymi specami. Na zwapnienia dobrze potrafi robić fala uderzeniowa skupiona oraz elektroliza EPTE. Oczywiście piszę to jako laik, musiałbyś skonsultować to z kimś kompetentnym czy dla Ciebie to dobry kierunek. I czy w ogóle wykonuje się te zabiegi w okolicach biodra. Oczywiście mobilność i stabilizacja również obligo.

Trzymam kciuki i jestem przekonany że wrócisz z tarczą.
Dzięki, również za podpowiedź możliwych kierunków działania. Mam nadzieję, że regeneracja, rehabilitacja i ćwiczenia dadzą pozytywny efekt, choć problemu całkowicie nie wyeliminują. Niestety, fizjo do którego chodzę ma dla mnie termin dopiero 14 stycznia. Do tego czasu sam coś będę w domu kombinował. Już obczajam ćwiczenia na wzmacnianie mięśnia pośladkowego średniego.

Mój przypadek jest dość specyficzny. Ta dysplazja, czyli u mnie płytka panewka stawu biodrowego powoduje, że głowa kości udowej nie jest zbyt głęboko osadzona. Obrąbek stawu biodrowego okalający panewkę przejął część obciążeń panewki, stąd jego zwapnienie i osteofity.
W płytkiej panewce siły działające na staw są znacznie większe, bo rozłożone są na mniejszej powierzchni i dlatego następuje szybsze zużycie stawu. Jest to wada wrodzona, którą rozpoznaje się u noworodków i zaraz po jej wykryciu można wdrożyć leczenie. U mnie pewnie tego nawet nie badano. Tak więc urodziłem się ze stawami biodrowymi nie sprzyjającymi bieganiu i do tej pory o tym nie wiedziałem. ;)
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5021
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

wigi pisze: 08 gru 2025, 21:06
Dzięki, faktycznie mam doła. Ten ortopeda, u którego byłem, dużo pracuje ze sportowcami i ma bardzo dobrą opinię. Ostrzegł mnie, ale nie zabronił biegać. Wręcz powiedział, że ruch jest niezbędny, ale powinienem odpuścić maratony, które wraz z przygotowaniami bardzo obciążają stawy. Biegać powinienem krótsze dystanse i odpuścić sprinty i szybkie interwały (czyli bardzo dynamiczne jednostki).
Dokładnie to samo usłyszałem od mojego chirurga i fizjo
Najlepiej w te zalecenia moim zdaniem wpisuje się HM i 10km bo te dystanse można ogarnąć z przygotowaniami bez mocnych treningów interwałowych na krótkich odcinkach i dużych prędkościach.
Pod 5km, to już trzeba cisnąć treningi na max prędkościach.
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1593
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki za zdrowie, odbudowę, regenerację i powrót do satysfakcjonującego biegania!

Te zalecenia dotyczące dystansów trochę mnie zastanawiają. Tempo 5K za szybkie, tempo 10k już w miarę. Dystans HM (jednak mocne tempo tego dystansu) ok, maraton nie nie bardzo
Co tu bardziej szkodzi duże przeciążenia na 5k czy lżejsze, ale dłużej trwające podczas maratonu? Bez względu jak jest generalnie dużo z tego płynie optymizmu co do Twojego biegania.

Moim zdaniem jednak bezpieczniejsze są wolniejsze i dłuższe biegania, niż te szybkie. Do tego uważam, że decydująca jest technika biegu, która chroni stawy (w tym biodrowy). Mam na myśli ten element https://teoria-ruchu.pl/2021/11/jedna-z ... cie-biegu/

Realizacja tego zakręcania jak ręcznik (jak się to dobrze, albo w ogóle zrobi) ma jeszcze jeden dodatkowy plus, mianowicie blokuje kości w stawie, tak że wytłumiają uderzenia głowy kości udowej o panewkę stawu w momencie największego przeciążenia. Co prawda to nie tylko moje zadanie, ale badań potwierdzających nie znam. Ale tak się tłumaczy, że biodra (stawy) profesjonalnych biegaczy wytrzymują przeciążenia, którym są poddawane. Nie wiem czy tak jest, ale jakaś logika w tym jest.

Tak czy siak, moim zdaniem masz podstawy do umiarkowanego optymizmu!
Pozdrawiam!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ