159 dni do półmaratonu - challenge accepted
: 11 maja 2021, 10:48
Siema Wszystkim.
Wiek: 31
Waga: 100 cel 70 na 6.12.2021
Wzrost: 180
5km: 25:14
10km: 57:48
21km: 2:17:42 cel 2:00 17.10.2021
Zacznę może od tego ze jak widać coś tam biegałem ale słabo z wynikami. Ostatnio się strasznie zapuściłem i nie ruszałem się ponad rok. Widoczne są tego skutki waga wynosi teraz 100kg. Kiedyś miałem zakład ze znajomymi o zbicie wagi i przegrałem go(3.9l Finlandii). Tylko ze miałem dużo mniej czasu niż teraz. Teraz mam 7 miesięcy i poszedł zakładzik o 4.2l Finlandii. Napisze szczerze ze w sumie gdzieś mam to czy wygram ten zakład z nimi, bardziej mnie interesuje by wygrać z samym sobą, ze swoimi słabościami. Przy okazji zakładu spojrzałem kiedy jest półmaraton i postanowiłem ze wezmę w nim udział. Niby jest bardzo dużo czasu ale z drugiej strony jestem strasznie zastany i kg tez nie będą pomocne. Mój cel górny zrobić ten półmaraton w 2 godziny(chociaż nie wiem czy będę wstanie) a tak minimum to chciałbym pobić swoją życiówkę. Jestem już na diecie od tamtego tygodnia. Treningi zaczynam od tego, mogę się mylić bo się nie znam, ale w maju i czerwcu planuje cos pobiegać wzmocnić nogi i inne mięsnie a ostateczne przygotowanie pod ten półmaraton zacząć w lipcu. Teraz nie jestem wstanie zacząć jakiegoś planu pod półmaraton, jestem po prostu zastany.
Będę tutaj nie tylko opisywał swoje treningi biegowe ale wszystko także jak trzymam michę i jakie ćwiczenia wykonuje. Jeśli ktoś ma jakieś fajne ćwiczenia do polecenia albo plany dla takiego poczatkującego jak ja chętnie skorzystam. Zachęcam do pisania i podpowiadania oby cel było łatwiej zrealizować. Życzę powodzenia wszystkim ze swoimi celami a głownie sobie. Pozdro !
Wiek: 31
Waga: 100 cel 70 na 6.12.2021
Wzrost: 180
5km: 25:14
10km: 57:48
21km: 2:17:42 cel 2:00 17.10.2021
Zacznę może od tego ze jak widać coś tam biegałem ale słabo z wynikami. Ostatnio się strasznie zapuściłem i nie ruszałem się ponad rok. Widoczne są tego skutki waga wynosi teraz 100kg. Kiedyś miałem zakład ze znajomymi o zbicie wagi i przegrałem go(3.9l Finlandii). Tylko ze miałem dużo mniej czasu niż teraz. Teraz mam 7 miesięcy i poszedł zakładzik o 4.2l Finlandii. Napisze szczerze ze w sumie gdzieś mam to czy wygram ten zakład z nimi, bardziej mnie interesuje by wygrać z samym sobą, ze swoimi słabościami. Przy okazji zakładu spojrzałem kiedy jest półmaraton i postanowiłem ze wezmę w nim udział. Niby jest bardzo dużo czasu ale z drugiej strony jestem strasznie zastany i kg tez nie będą pomocne. Mój cel górny zrobić ten półmaraton w 2 godziny(chociaż nie wiem czy będę wstanie) a tak minimum to chciałbym pobić swoją życiówkę. Jestem już na diecie od tamtego tygodnia. Treningi zaczynam od tego, mogę się mylić bo się nie znam, ale w maju i czerwcu planuje cos pobiegać wzmocnić nogi i inne mięsnie a ostateczne przygotowanie pod ten półmaraton zacząć w lipcu. Teraz nie jestem wstanie zacząć jakiegoś planu pod półmaraton, jestem po prostu zastany.
Będę tutaj nie tylko opisywał swoje treningi biegowe ale wszystko także jak trzymam michę i jakie ćwiczenia wykonuje. Jeśli ktoś ma jakieś fajne ćwiczenia do polecenia albo plany dla takiego poczatkującego jak ja chętnie skorzystam. Zachęcam do pisania i podpowiadania oby cel było łatwiej zrealizować. Życzę powodzenia wszystkim ze swoimi celami a głownie sobie. Pozdro !