45letni nerd wstał sprzed monitora i próbuje biegać :)
: 07 lis 2019, 14:34
Witam
Krzysiek, rocznik 74. Nieco ponad rok temu(czerwiec 2018) po kilkunastu latach aktywności ograniczonej do spacerów z psem(praca przed monitorem i granie w gry) postanowiłem się zacząć ruszać. Najpierw spróbowałem biegać ale po pierwszej próbie ból pleców(„korzonki”) - poddałem się. Skoro bieganie zbyt obciążające ...spróbowałem jazdy na rowerze i to był dobry pomysł – wciągnęło mnie, rower dla kogoś w kiepskiej kondycji jest bdb. Gdy nadeszła zima uruchomiłem w garażu trenażer + Zwift i kilka m-cy(grudzien-marzec) ostro kręciłem. Efekt był – waga spadła z 92 do 83 kg(wzrost 178 cm) i ogólna kondycja po około 10 m-cach kręcenia poprawiła się znacznie. Na wiosnę, na 2 m-ce odpuściłem kardio aktywność(trochę pompek i basenu jednak było) i waga znowu w okolicach 90. ...Do jeżdzenia rowerem zniechęciłem się po dwóch próbach przejechania mnie przez naszych wspaniałych kierowców(oczywiście BMW i Audi). I powróciła myśl – a może spróbuję jednak biegać - na pewno będzie bezpieczniej niż "na szosie". W lipcu tego roku zacząłem najpierw od marszobiegów testowych i pod koniec miesiąca spróbowałem dłuższego biegu – przebiegłem 10 km nieco poniżej godziny. Mogę biegać .
I wciągnęło mnie. Największą motywacją jest dla mnie walka ze swoimi słabościami i poprawianie własnych wyników. Po około 100 dniach chaotycznych prób biegowych poprawiłem ten wynik z 10 km o około 6 minut (ale na płaskim a za pierwszym razem idealnie płasko nie było). Ciekawi mnie do jakich rezultatów może dojść 45letni nerd , jeśli brak kontuzji pozwoli. Póki co bieganie sprawia mi wielką frajdę. W październiku przebiegłem łącznie 145 km(wrzesień 60, sierpień 50) ale chyba przy zbyt wysokim tętnie(średnio 86% max). Aktualnie postanowiłem dokształcić się teoretycznie i zacząć podchodzić do „treningu” bardziej „ze szkiełkiem i okiem”.
Ciekawi mnie co będzie za kilka m-cy – jak bieganie wpłynie na kondycję, wagę etc., planuję biegać 4,5 razy w tygodniu. Waga na dziś 87 kg, myślę, że najrozsądniej by było zrzucić kilka kg(lubię jeść...) i zacząć biegać wolniej aby kiedyś móc nieco mniej wolno.
Cel – poprawiać swoje wyniki.
Aktualnie: Cooper – 2580 m (18.10.2019)
10 km – 53.08 (30.10.2019) - na treningu na stadionie w Opolu.
Sprzęt: Fenix 6x, pasek Polar H10 i zestaw ciuchów z Deca , buty do biegania Kalenji Long.
pozdrawiam
moje aktywności: https://www.strava.com/athletes/36374133
komentarze
Krzysiek, rocznik 74. Nieco ponad rok temu(czerwiec 2018) po kilkunastu latach aktywności ograniczonej do spacerów z psem(praca przed monitorem i granie w gry) postanowiłem się zacząć ruszać. Najpierw spróbowałem biegać ale po pierwszej próbie ból pleców(„korzonki”) - poddałem się. Skoro bieganie zbyt obciążające ...spróbowałem jazdy na rowerze i to był dobry pomysł – wciągnęło mnie, rower dla kogoś w kiepskiej kondycji jest bdb. Gdy nadeszła zima uruchomiłem w garażu trenażer + Zwift i kilka m-cy(grudzien-marzec) ostro kręciłem. Efekt był – waga spadła z 92 do 83 kg(wzrost 178 cm) i ogólna kondycja po około 10 m-cach kręcenia poprawiła się znacznie. Na wiosnę, na 2 m-ce odpuściłem kardio aktywność(trochę pompek i basenu jednak było) i waga znowu w okolicach 90. ...Do jeżdzenia rowerem zniechęciłem się po dwóch próbach przejechania mnie przez naszych wspaniałych kierowców(oczywiście BMW i Audi). I powróciła myśl – a może spróbuję jednak biegać - na pewno będzie bezpieczniej niż "na szosie". W lipcu tego roku zacząłem najpierw od marszobiegów testowych i pod koniec miesiąca spróbowałem dłuższego biegu – przebiegłem 10 km nieco poniżej godziny. Mogę biegać .
I wciągnęło mnie. Największą motywacją jest dla mnie walka ze swoimi słabościami i poprawianie własnych wyników. Po około 100 dniach chaotycznych prób biegowych poprawiłem ten wynik z 10 km o około 6 minut (ale na płaskim a za pierwszym razem idealnie płasko nie było). Ciekawi mnie do jakich rezultatów może dojść 45letni nerd , jeśli brak kontuzji pozwoli. Póki co bieganie sprawia mi wielką frajdę. W październiku przebiegłem łącznie 145 km(wrzesień 60, sierpień 50) ale chyba przy zbyt wysokim tętnie(średnio 86% max). Aktualnie postanowiłem dokształcić się teoretycznie i zacząć podchodzić do „treningu” bardziej „ze szkiełkiem i okiem”.
Ciekawi mnie co będzie za kilka m-cy – jak bieganie wpłynie na kondycję, wagę etc., planuję biegać 4,5 razy w tygodniu. Waga na dziś 87 kg, myślę, że najrozsądniej by było zrzucić kilka kg(lubię jeść...) i zacząć biegać wolniej aby kiedyś móc nieco mniej wolno.
Cel – poprawiać swoje wyniki.
Aktualnie: Cooper – 2580 m (18.10.2019)
10 km – 53.08 (30.10.2019) - na treningu na stadionie w Opolu.
Sprzęt: Fenix 6x, pasek Polar H10 i zestaw ciuchów z Deca , buty do biegania Kalenji Long.
pozdrawiam
moje aktywności: https://www.strava.com/athletes/36374133
komentarze