Pewnego razu pomyślałem by znowu biegać
: 16 sie 2019, 15:18
Bloga zdecydowałem się założyć na próbę, tak żeby zmobilizować się do regularnych treningów i zbijania wagi. Mam 36 lat, 176cm i ważę 84 kg. Dwa razy przebiegłem maraton (rekord 4h06min), więc totalnym amatorem nie jestem, ale z drugiej strony ten wynik jest z...2004 roku :D
Do biegania wróciłem 3 miesiące temu, mam nadzieję że wytrwam długo w swoim postanowieniu i będę biegał regularnie co najmniej do końca roku, a potem się zobaczy.
Jeśli chodzi o mój trening to staram się biegać co 2 dni. Na każdym treningu przebiegam od 5 do 8 km w tempie pomiędzy 5:30min/km a 6:20min/km. Nie korzystam z żadnego planu, po prostu biegam, ale z drugiej strony mam biegowe buty i starego garmina z paskiem na klatę, więc kontroluję tempo i tętno.
Jaki jest mój cel? Do końca roku zejść do 80kg, wystartować w biegu na 10km i przebiec go w czasie poniżej 50min. No i oczywiście być szybszym od moich kolegów z podwórka, którzy również wrócili do biegania :P
Co roku , zazwyczaj w okolicach maja mam 'zryw' i zaczynam biegać. Po miesiącu, dwóch, trzech kończy się zapał i biegam coraz rzadziej, aż razem z jesienią/zimą/smogiem kończę bieganie aż do następnego roku, czasami zdarzało się tak, że nie biegałem przez 2,3 lata z rzędu. Tym razem mam nadzieję, że będzie inaczej.
Postaram się raz w tygodniu wrzucać informacje z moich biegowych zmagań
Do biegania wróciłem 3 miesiące temu, mam nadzieję że wytrwam długo w swoim postanowieniu i będę biegał regularnie co najmniej do końca roku, a potem się zobaczy.
Jeśli chodzi o mój trening to staram się biegać co 2 dni. Na każdym treningu przebiegam od 5 do 8 km w tempie pomiędzy 5:30min/km a 6:20min/km. Nie korzystam z żadnego planu, po prostu biegam, ale z drugiej strony mam biegowe buty i starego garmina z paskiem na klatę, więc kontroluję tempo i tętno.
Jaki jest mój cel? Do końca roku zejść do 80kg, wystartować w biegu na 10km i przebiec go w czasie poniżej 50min. No i oczywiście być szybszym od moich kolegów z podwórka, którzy również wrócili do biegania :P
Co roku , zazwyczaj w okolicach maja mam 'zryw' i zaczynam biegać. Po miesiącu, dwóch, trzech kończy się zapał i biegam coraz rzadziej, aż razem z jesienią/zimą/smogiem kończę bieganie aż do następnego roku, czasami zdarzało się tak, że nie biegałem przez 2,3 lata z rzędu. Tym razem mam nadzieję, że będzie inaczej.
Postaram się raz w tygodniu wrzucać informacje z moich biegowych zmagań