Strona 1 z 1
Biegający Alkoholik - po zwycięstwo z nałogiem
: 03 paź 2018, 19:59
autor: Oleix
Coś o mnie
Czarek, 23 lata, mały problem z alko
Doświadczenie w bieganiu- praktycznie żadne, ze sportem- kiedyś umiałem grać dobrze w piłkę nożna, nawet bardzo dobrze.
Od 2 miesięcy próbuje coś zmienić i zacząłem biegać.
W sierpniu przebiegłem ponad 200km.
Dziennie staram się biegać po 10km co nie zawsze się udaje.
Stan aktualny: 1km w poniżej 6minut
1.10.2018- 10km w 57:13
2.10.2018- 10km w 57:08
Dziś test Coopera, ktory przeprowadzilem źle bo moje maks tętno wynosiło tylko 154...
12minut- 2430m
Zegarek z chin amazfit bip.
Cel na teraz: 10km w poniżej 50minut.
i... przy okazji terapia biegowa z alko.
Będę tutaj wrzucał swoje postępy. Proszę Was o porady i wskazówki. Będę wdzięczny
Re: Biegający Alkoholik - po zwycięstwo z nałogiem
: 04 paź 2018, 16:38
autor: Oleix
Jak na tę chwilę najlepszy czas na 10km
4.10.2018r.
Re: Biegający Alkoholik - po zwycięstwo z nałogiem
: 04 paź 2018, 21:46
autor: michalslomiany
Nic Cię nie boli jak dotąd? Jeśli wcześniej niewiele się ruszało to mówią, że na początku nie powinno się biegać codziennie lub/i robić takiego kilometrażu. Ale jeśli nic Ci nie doskwiera i działa jako terapia, to biegaj na razie tak, żeby było przyjemnie. Od czasu do czasu pobiegnij jakiś odcinek szybciej, żeby nie młócić ciągle tego samego tempa, po bieganiu rozciąganie/rolowanie. Na początku (1-2 miesiące) powinno wystarczyć, 50 powinno pęknąć.
Re: Biegający Alkoholik - po zwycięstwo z nałogiem
: 05 paź 2018, 19:54
autor: Oleix
5.10.2018
Dziś tylko 2km spokojnego rozbiegania, wziąłem pod uwagę wasze porady. Jutro mam mecz piłkarski, więc będę biegał tylko na nim (pewnie jakie 7-8km)
Czy mnie coś boli?- Nie nic mnie nie boli i czuje się bardzo dobrze, przez pierwszy tydzien jak zaczynałem to czułem 4glowy uda i brzuchaty łydki ale to nic wielkiego. Po bieganiu zawsze robię jakis stretching.
50 powinno pęknąć? o co chodzi bo nie zrozumiałem :P
Re: Biegający Alkoholik - po zwycięstwo z nałogiem
: 05 paź 2018, 20:12
autor: Furman
Z reguły to jest tak, że na początku nie boli

W mojej opinii kolega ma rację, trochę poluzuj treningi, bo inaczej Twoja przygoda z bieganiem za długo nie potrwa. Sam to przerabiałem na własnej skórze.
Re: Biegający Alkoholik - po zwycięstwo z nałogiem
: 07 paź 2018, 18:01
autor: michalslomiany
Oleix pisze:50 powinno pęknąć? o co chodzi bo nie zrozumiałem :P
Oleix pisze:Cel na teraz: 10km w poniżej 50minut.
O Twój cel. Biegając tygodniowo 20-30km rozbite na 3-4 treningi, np.:
- jeden raz bieg ciągły swobodny z 5-10 przebieżkami (najszybszy bieg przy zachowaniu starannej techniki) po ok. 200
- jeden raz wpleć ze 2-3x 1km maksymalnym tempem, jakie jesteś w stanie utrzymać przez ten kilometr (czyli nie, że sprintem a potem zgonowanie)
- reszta bieganie dla frajdy i systematyczności
to do mikołajek zejście poniżej 50 minut murowane. Ale to tylko moje zdanie.
Re: Biegający Alkoholik - po zwycięstwo z nałogiem
: 17 paź 2018, 21:22
autor: Oleix
5.10.2018r. - 2km tempo 5.17
6.10.2018r. - 5km tempo 5.57
7 i 9 wolne
8- mecz jakies 7/8km
10.10.2018r. 8km tempo 5.42
I tutaj się zatrzymam bo po tym treningu byłem po prostu skrajnie wycieńczony. Po pokonaniu 1 kilometra moje tętno zwariowało i praktycznie cały czas dochodziło do 180! O co tutaj chodzi?
Po tym treningu tydzień przerwy do dziś
17.10.2018r. powrót do biegania
5km tempo 5.45- Ostatni kilometr- było cięzko.
Od tej pory postanowiłem skorzystać z rad przedmówcy i wypróbuję jego plan treningowy, bo ten mój z bieganiem 10km codziennie był fatalny...
Re: Biegający Alkoholik - po zwycięstwo z nałogiem
: 24 paź 2018, 12:34
autor: Oleix
22.10 - 10km -5:45'
23.10 luzny bieg 5-6km
24.10 3km na bieżni chodząc.
I tutaj moje pytanie co robić na bieżni.Chodzić czy biegać?
Ostatnio trenowalem tak: 20m chodu i 80m bieg 20m chodu i 80m bieg
Bieżnia mechaniczna.