Plan 16;30 na 5 km - Zbigniew94 (Buki)
: 06 lip 2016, 12:42
witam,
Trzeba niestety spojrzeć prawdzie w oczy. w 2009 roku na przełaju ścigałem mojego byłego kolegę z klubu Szymona Topolnickiego. Oczywiście pozdrawiam jego i trenera i życzę sukcesów. Wtedy na przełaju z nim wygrywałem a na jesieni na Mistrzostwach Polski na 1 km obaj osiągnęliśmy ten sam wynik na 1 km. Jego kariera poszła do góry ostatnio na 5 km zajął 3 miejsce na Mistrzostwach Polski z czego jestem jako były kolega bardzo dumny i wiem że zapracował na to solidnie. Ja niestety zamiast rozwijać swoją karierę możliwe bardzo piękną. Wolałem gwiazdorzyć myślałem że już dzban się wylewa i zaraz się wyleje i będę najlepszy w bieganiu. Ciągle myślałem o nie realnych celach jak igrzyska lub o zdarzeniach które nie miały miejsca wojny końce świata itp. Straciłem tak złoty czas który trzeba było wykorzystać na 100%. Niestety ale od 15 do 19 roku życia jest to okres najważniejszy w późniejszej karierze który zje****... Biegam od dziecka ale nikt ni załata tak ogromnej dziury tym bardziej że ciśnienie (wiek) rozpiera coraz bardziej...nie wiem już jak żyć i co robić. Upadł mój priorytet życiowy zaplanowany od najmłodszych lat. Do chrzanu z tym wszystkim...A to boli i będzie boleć aż do śmierci...
pozdrawiam...
Walczymy teraz o realne cele...
miałem 3 miesiące wakacji gdzie biegałem 200 km w 3 miesiące gdy w 0,6 roku od jesieni śmigałem po 300 km miesięcznie. Teraz z luzu nabieram mocy.
wczoraj 5x800 przerwa 3 minuty po 2;37, 2;40, 2;36, 2;37, 2;42 dziś 10 km BNP.
Trzeba niestety spojrzeć prawdzie w oczy. w 2009 roku na przełaju ścigałem mojego byłego kolegę z klubu Szymona Topolnickiego. Oczywiście pozdrawiam jego i trenera i życzę sukcesów. Wtedy na przełaju z nim wygrywałem a na jesieni na Mistrzostwach Polski na 1 km obaj osiągnęliśmy ten sam wynik na 1 km. Jego kariera poszła do góry ostatnio na 5 km zajął 3 miejsce na Mistrzostwach Polski z czego jestem jako były kolega bardzo dumny i wiem że zapracował na to solidnie. Ja niestety zamiast rozwijać swoją karierę możliwe bardzo piękną. Wolałem gwiazdorzyć myślałem że już dzban się wylewa i zaraz się wyleje i będę najlepszy w bieganiu. Ciągle myślałem o nie realnych celach jak igrzyska lub o zdarzeniach które nie miały miejsca wojny końce świata itp. Straciłem tak złoty czas który trzeba było wykorzystać na 100%. Niestety ale od 15 do 19 roku życia jest to okres najważniejszy w późniejszej karierze który zje****... Biegam od dziecka ale nikt ni załata tak ogromnej dziury tym bardziej że ciśnienie (wiek) rozpiera coraz bardziej...nie wiem już jak żyć i co robić. Upadł mój priorytet życiowy zaplanowany od najmłodszych lat. Do chrzanu z tym wszystkim...A to boli i będzie boleć aż do śmierci...
pozdrawiam...
Walczymy teraz o realne cele...
miałem 3 miesiące wakacji gdzie biegałem 200 km w 3 miesiące gdy w 0,6 roku od jesieni śmigałem po 300 km miesięcznie. Teraz z luzu nabieram mocy.
wczoraj 5x800 przerwa 3 minuty po 2;37, 2;40, 2;36, 2;37, 2;42 dziś 10 km BNP.