Forum Bieganie.pl

To blog nr 3 - ostatni TU

Dwa poprzednie zakończyły się niepowodzeniem, gdzie ostatni dotyczący planowanego startu w 2 OWM walkowerem - w pewnym sensie usprawiedliwionym.

Tu też może być niespełnienie tytułu, bo wystarczy, że meta 36. Maratonu Warszawskiego będzie - jak jutro Orlenowski - koło stadionu a nie w nim No ale tu chodzi o czas tak na prawdę, tak chcę złamać 4h i postaram się mądrze i systematycznie trenować a łatwo nie będzie - trójka dzieci w wieku 4,2,0 - może to głupie, że chcę poświęcać jeszcze na to resztkę czasu jaki mi pozostało, głupie bo po prostu mogę nie zdołać, ale jestem uparty, spróbuję !!!


1.Regularnie trenować, już qrde nie truchtać jak do tej pory a trenować
2. Nie chorować (jak Bóg da), jeść dość odpowiednio
3. Dzięki w/w złamać 4h


Mniej i mniej Mc Donalda ale też głodzić się nie będę, jednak czas spość z 93 na te 85, spróbuje

Buty Adidas Response Stability 3 (qrcze kupiłem 46 a powninienem mieć 46,5 lub więcej - jak będzie problem to jakaś zmiana nastąpi)
Pulsometr Polar RS 400 SD bardzo cenię tą firmę w aspekcie pomiaru pulsu, a ja na puls trenować chcę


Przed głównym startem chciałbym pobiec
I Bieg Papieski (5,4 km) Lubin za 2 tygodnie
I Bieg Doliną Zimnicy (15 km) Lubin - za 3 tygodnie
Parszywa 12 (12 km) zielona Góra - Cross początek wakacji
I/II Nocny Wrocław Półmaraton - połowa czerwca
NA WAKACJE BEZ ZAWODÓW BO ZA GORĄCO jak dla mnie

Ok, uporczywie nie chcę być kserokopiarką planów treningowych, ale jakiś system wprowadzę i powoli zaczynam o tym myśleć, pozdrawiam.

Do startu 169 dni.

DZIŚ godz. 7:20 (sesja nr 1 - 168 dni do startu)

Dystans 8,14 km
Czas 54:40
Średnie serca bicie na minute - 147
Tempo średnie - 8,9 km/h, 6:44 min/km

ITBS dało we znaki Jakiś zmęczony byłem i aby nie przekroczyć 80 procent hrmax (wb2) wlokłem się niesamowicie, ale muszę pamiętać, iż wracam po 2 tygodnich i po antybiotykowej kuracji, tylko te kolano (itbs). Wrócę do okładów z lodu, bo dawały rewelacyjnie radę.

Ogólnie na 6 km treningu zatrzymałem się na chwilkę ubolewając (psychicznie) nad słabą kondycją i tym kolanem, ale tak tylko na 7 sekund, cza być twardym a nie miękkim !

Teraz pisząc tego posta oglądam live relację OWM - szkoda, że mnie nie ma, ale chociaż widzę te zawody z innej perspektywy.

A przed chwilą jak wstałem to zabolało te itbs - nio ja pi...le. Cza żyć! i złamać 4h

Zadowolenie z treningu 2/5

Dziś godz. 10:30 (sesja nr 2 - 160 dni do startu)

Dystans 10,20 km
Czas 01h 03 min 12 sekund
Średnie serca bicie na minute - 154 bpm
Tempo średnie - 9,6 km/h, 6:07 min/km

Tygodniowa przerwa wynikła z faktu narodzin dzdziusia, tak tej dziewczynki, "odpowiedzialnej" za moją nieobecność na Orlen (oczywiście nie mam żadnych pretensji ), bo jednak gdyby przyszła na ten świat szybciej, to nie przejmowałbym się, że brałem antybiotyki.

Taki więc, powracam po kolejnej nieplanowanej przerwie i postaram się o systematyczność przy 3 małych dzieci ...... Uwierzcie, pisanie terasz tych wypocin jest trudne przy nich

Przed wybiegiem obawiałem się lewego boku lewego kolana i słusznie, bo od 6 km lekko się odezwało. No nic, będę się rozciągał, czymś smarował i dawał okłady z lodu, wyższy szczebel to będzie USG +lekarz.... .

Pogoda bardzo ok, choć mogło ciut słabiej wiać, ale na prawdę fajnie było.

Pobiegłem w koszulce I Biegu Do Pustego Grobu - jako "hołd" Świętu no i dzisiejszej 2. edycji tego biegu, na którą nie było szans pojechać (start za 5 minut . Polecam te zawody.

Runkalkulatorem wyliczyłem, że do złamania 4h potrzebuję stałego tempa 5:41 min/km - co daje 2 min 16 sekund na okrążenie boiska. Będę starał się na treningach uczyć czucia tej prędkości.

Po tej przerwie teraz czuję zmęczenie tym treningiem, którego starałem się utrzymywać na 75-80 hr max.

Zadowolenie z treningu 3/5

23 - 04 godz. 18:45 (sesja nr 3 - 158 dni do startu)

Dystans 14 km
Czas 1h:24:09
Średnie serca bicie na minute - 154
Tempo średnie - 10 km/h, 6:00 min/km

Piękna pogoda. Największy deszcz zaczął padać akurat wtedy, gdy wbiegłem w gęsty las a jak z niego wybiegłem to ustał Spodziewałem się bólu itbs jednak KETONAL daje radę Starałem się nie przekraczać 80 procent hr max. Ogólnie fajnie mi się biegło, zadowolenie 5/5

wczoraj godz. 07:40 (sesja nr 4 156 dni do startu )
Dystans 10 km
Czas 58 min 31 sek
Średnie serca bicie na minutę - 159
Tempo średnie - 10,3 km/h, 5:51 min/km

Fajna poranna ciepła aura. Kolano dalej nie boli (znów pochwalę KETONAL). Bieg na WB2 - ale jak parzę na wcześniejszy trening, o jakaś lipa Ale to było z rana, więc człek na czczo słaby Zadowolenie z treningu 4,5/5.

Dzisiaj 18:18 (sesja nr 5 - 155 dni do startu)

Dystans 5.3 km
Czas 28 min 22 sec
Średnie serca bicie na minute - 176
Tempo średnie - 11,1 km/h, 5:20 min/km

Były to zawody I Biegu Papieskiego w Lubinie. Postanowiłem użyć wózka biegowego z moim 2 letnim dzieckiem - stąd stosunek pulsu do prędkości wyższy. Fajnie było tak uczcić kanonizację Jana Pawła II ! Nawet się zmachałem a miałem biec na lajcie

Miejsce OPEN Mężczyzn 427/592

Zadowolenie z treningu 6/5

29 IV 2014 godz. 12.15 (sesja nr 6 - 152 dni do startu)

Dystans 9 km
Czas 59 min 44 sec
Średnie serca bicie na minute - 149
Tempo średnie - 9,1 km/h, 6:38 min/km
Inne info - bieg z wózkiem z Wiktorkiem

Spodobało mi się po ostatnich zawodach, więc znów tak pobiegłem, jednak ok 50 procent trasy to leśne dukty i strasznie telepało głową synka, co wymusiło u mnie wolniejsze przemieszczanie się wśród wiosennych drzew
zadowolenie z treningu 4/5

01 maja 2014 godz. 23.10 (sesja nr 7 - 150 dni do startu)
Dystans 10 km
Czas 57 min 52 sec
Średnie serca bicie na minute - 150
Tempo średnie - 10,4 km/h, 5:47 min/km

Bieg bez wózka, trasa po chodniku i drodze rowerowej. Puls jak w poprzednim ale o 50 sekund szybsze tempo, co chyba jest naturalne, bo biegłem bez wózka. Ogólnie jestem po tym treningu w mini euforii, bo biegłem rygorystycznie na wb 1 (podchodzące na granicę wb2) i spokojnie zszedłem poniżej godziny. Chyba babybodziec (wózek) daje efekty.Pięknie czuć wiosenną noc, choć mżawka okresami była. Dziś rano spróbuję dać kolejny, od 8 km zabawa biegowa.

Zadowolenie z treningu: 5/5

Dzisiaj godz. 11:40 (sesja nr 8 - 147 dni do startu)
Dystans 15 km (chyba, bo biegłem bez s1, który na tej trasie tak niegdyś pokazał, a endomondo pokazało o wiele mniej - ufam jednak s1 dobrze skalibrowanemu
Czas 1 h 22 min 48 sec
Średnie serca bicie na minute - 156
Tempo średnie - 5:31 min/km
Inne – trening od 7,5 km na zasadzie zabawy biegowej

Dziś powróciło widmo itbs czy jak to zwał – o ile to to lub coś lżejszego albo gorszego albo równorzędnego :?/.
Ten ból mógł wywołać A powrót do starego obuwia, za którego od jakiegoś czasu bolało B przebieżki leśne (nierówno) C przeskok boczny na tą nogę na jednej z nierówności D nie wiem

Jednak gramy dalej. Przebieżki dały mi lekko we znaki, za rzadko tak w przeszłości chyba trenowałem, cza częściej serce rozkołysać do ponad 85 procent hr max.

Czekam na nowe buty jednak (tamte za małe) – kurier może jutro da ADIDAS SUPERNOVA SEQUENCE 5 , oby pomogły kolanu jak Stability 3, które z uwagi na jednak za mały rozmiar muszę odstawić …..

Zadowolenie z treningu 2,9/5 z uwagi na itbs

No i 2 tygodnie blogozaległości (do startu 134 dni)

07 maja 2014 (godz. 20.10)

Dystans:10 km (kalibracja Polara S1)
Czas: 57 min 37 sec
Średnie serca walenie na minutę: 150
Rodzaj treningu: wb1 w górnych granicach
Tempo średnie treningu: 5min 42 sec / 10,5 km/h

To był I trening w nowych butach Adidas Supernowa Sequence 5, należało więc skalibroiwać pod nie czujnik tempa i dystansu S1 na bieżni - 25 kółek w tempie odczuwalnym przeze mnie jako ciut powyżej średniej. Odziwo wyszło u mnie tempo maratońskie (zamierzane).... . Chyba u bardziej wyćwiczonych takie tempo jest wyższe, ale nie od razu miasta zbudowano
Z uwagi na upływ czasu nie pamiętam nic więcej o tym treningu
No może jeden dysonans, zawieszenie się S1 na prawie 300 metrów !!!!!

09 maja 2014 godz. 11:40

Dystans:9.7 km
Czas: równa 1 godzinka
Średnie serca walenie na minutę: 153
Rodzaj treningu: bieg z wózkiem
Tempo średnie treningu:6 min 11 sec / 10 km/h

Tu z tego co pamiętam to 50 procent po lesie i niezły deszcz, synek lekko zmókł :)No i błoto spod kół wózka, więcej w deszcz nie biegam z wózkiem

11 maja 2014 godz. 10.00

Dystans:15,8 km
Czas: 01 godzina 23 minuty 26 sekund
Średnie serca walenie na minutę: 166
Rodzaj treningu: zawody II Biegu Mietkowskiego
Tempo średnie treningu: 5:16

Piękna trasa, polecam. Experymentalnie do 10 km na wb2, potem wb3, jednak tempo średnie za wolno, pokombinuję dalej Miejsce gdzieś w okolicach polowy tabeli (jak zawsze ostatnio ) Od 10 kg trudniej się biegło, wiadomo szybciej, ale musiałem walczyć ze zmęczeniem ..... .

13 maja 2014 godz. 21.20

Dystans:9,8 km
Czas:55min 59 sec
Średnie serca walenie na minutę:154
Rodzaj treningu: wb1 z elementami przyspieszeń 4x400, 1x 350, 1 x 200
Tempo średnie treningu: 10,8 / 5 min 39 sec

Cieszę się, że po zmianie obuwia nie wraca ten niby itbs

15 maja2014 godz. 13.25

Dystans: 9km
Czas: 53 min 32 sec
Średnie serca walenie na minutę:159
Rodzaj treningu: z wózkiem mocniej (wb2, czasem 3)
Tempo średnie treningu: 5:56, 10,4km/h

Drogą asfaltową..... . Fajnie się biegnie z dzieciakiem
Zapisałem się na hm.... 2. Nocny Półmaraton Wrocław - rok temu się nie odbył jakby To będzie sprawdzian przed wakacjami :P

Dziś godzina 5.00 (131 dni do Warszawy)

Dystans to 8 km
Czas to 46 min 39 sec
Tempo średnie to 10,6 km/h 5 min 42 ces ( Planowane na Wawie)
Trening to wb1,2 i na 4 i 6 km szybkie (wb3 ) 800 metrów

Sporo qrcze przerwy wyszło, miało być na weekend wybieganie ale -wstyd- skapitulowałem przed deszczem rano a potem już nie było czasu i może sił ....
Piękny był dziś poranek, chyba częściej będę tak biegał, ale idę już to odespać

Do startu 127 dni
Relacja z treningu z 21 maja 2014 godz.21:15
Dystans (trasa Lubin - Polkowice poprzez DK3) 19,6 km
Czas 01h56min
Ogólnie hr - 162/min
Akcent na wb2
Tempo 5min 55 sec - chyba kiepsko, choć duszno było lekko, chociaz nie, nie było duszno poza spalinami tirów,a sądziłem, że mały ruch będzie Generalnie nie wiem, co tak słabo, sądziłem, że wb2 da mi spokojnie upragnione 5:41 (na Maratonie potrzebne do zejścia poniżej 4h) a tu taki psikus, no cóż walczymy dalej

O! Bym zapomniał... od chybA 12 km skurcze łydek, nosz qr!

Dość łez, idę spać, jutro treninżek I to z rana, bo potem dzieci wstają

No i dziś nie udało mi się wstać z rańca, ale po 10 zrobiłem trening
Dystans: 10,4 km
Tempo średnie 6:05
Hr średnie 143/min
Trening WB1 z 5 zrywami na ok 100-200 metrów, tu bez werwy jakoś, no brak mocy, czy chęci, nicym jak zawodnik Zagłębia Lubin
Czas 1h03min15sec
zadowolenie 3/5, jakiś ospały, ociężały i bez werwy, błeeee

126 dni do STARTU ZASADNICZEGO, najbliższy i to najpoważniejszy start 14 czerwca we Wrocławiu (21,1)

Dziś:
Dystans PÓŁMARATON
Czas 2h 7min 54 sec
Tempo średnie - 6,03 min/km
Serducho - 147, tylko 12 minut powyżej wb1 (wb2)

Od 13 do 17 km pobiegłem tempem zbliżonym do planowanego maratońskiego, w sumie w górnym progunwb1 i donym wb2 go utrzymywałem, no ale wątpię, czy przez 42,195 km dam radę, qrcze ja chcę poprawić życiówkę o ponad 20 minut....... Oczywiście nie poddam się, ale 4.10 to też sksec będzie, ALE CHCĘ 3:59 !!!!!
Na pocieszenie mogę sobie wmówić, że było gorącą a zapewne pod koniec września tak nie będzie (nie nawidzę biegać w b.ciepłe dni....)
W tym tygodniu przegiąłem z km- prawie 60 (58,1) - za duży przeskok w relacji z ostatnimi tygodniami..... ale wstrząs mały może nie zaszkodzi.

Brakuje 3 dni do miesięcznej zaległości w blogu .... . No i te trzy dni minęły od studniówki do 36. PZU Maraton Warszawa.

Biegałem

Więc tak pokrótce:

28 i 31 maj dystanse po około 10 km. W I przypadku rygorystycznie WB2 – uderzenia średnie serca 144/min, II bieg to takie wb1 z 3 pryspieszeniami.

01 czerwca średnie hr 150, wb1/wb2 dystans 22,7 km w czasie 2h 21 min – BIEG Z DZIDZI rekordowy pod tym względem (Historyczny ) tempo 6 min 07 sec/km

03 czerwca 10 km

05czerwca 50 minut na wb2, tempo 5;20- fajnie jak na mnie

07 czerwca 1,5h w 15 km na luzie, by przed zawodami nocnymi we Wrocku się nie zmęczyć

10 czerwca śr bpm 149, w dusznej aurze mimo że po godz. 21:30. Na podbiegach, gdzie biegłem prawie max to mało ducha nie wyzionąłem :/ mam naprawdę uprzedzenia (słuszne) do upalnych okresów.... 10,5 km w 1h 06 min

13 czerwiec, spokojnie 8 km w 6min/km bo jutro:


2. Wrocław Nocny Półmaraton
Czas 1 h 46 min 03 sec (a miało być 44 min )

miejsce 1676/ na prawie 5 tyś – nawet wysoko
tempo 5 min 01 sec
hr 169

No i do dziś roztrenowanie, no bo chrzciny i towarzyszący przygotowaniom fatalny grafik

Wczoraj z rana 8 km w czasie 48 minut, tak , ot tak lekko na rozruch po tej tygodniowej przerwie

No i już pewne, w tym roku nie będzie rekordów. W zasadzie dziś powróciłem (mam nadzieję) do biegania . Sprawcą przerwy upały, obowiązki służbowe rodzinne oraz remont mieszkania pod wynajem - czyli ogólnie rzecz ujmując LENISTWO ŚMIERDZĄCE I TYLE.

Jednak czuję się o wiele lepiej psychicznie i fizycznie jak wznowiłem bieganie, ale poniżej 4h na Maratonie nie w tym roku. o co powalczę w Warszawie? Chyba o nic, o ukończenie poniżej 5 h, bo wątpię w szanse choćb zbliżenia się do rekordu 4h21min

Dziś 10 km w 1 h 05 minut wb1 - zmęczenie nastało Morale od zera powoli q górze może