Strona 1 z 1

dMXyEYe - po prostu biegać!

: 20 paź 2013, 13:11
autor: dMXyEYe
Obrazek

To może coś o sobie. Piotrek, lat 22, wzrost 178 cm, waga 68~ kg. Gruby to ja nie jestem :)
Co do biegania..to biegam już jakiś czas, z bardzo długimi i bardzo krótkimi przerwami.. tak na przemian. Tak "na poważnie" zacząłem biegać jakoś na początku września br. Oprócz biegania obecnie - żadnych innych sportów, chociaż planuję basen raz w tygodniu od listopada.

Obrazek

Wyniki podaję z Nike Running+, bo nic lepszego nie mam.. na co dzień też z tym biegam, sprawuje się dobrze i dobrze liczy.

- 1000 m -> 4m 22s

- 5000 m -> 21m 24s

- 10000 m -> 1h 03m 22s

Obrazek

Biegać, biegać, biegać. Z czasem poprawa wyników przyjdzie sama. Kluczem jest regularność wg mnie. Więc biegać regularnie.

Jako drugie mogę dodać lekkie zrzucenie fatu i potem przybranie czystej masy mięśniowej, ale ten cel jest dość odległy więc tylko go zarysowuję.


To w sumie tyle.. :)

Pozdro!

~~~~~~~~~~
Komentarze:


http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=37489




----------------------------------------------------------------------
Obrazek

Z tego co wybiegałem do tej pory.. ładnie to obrazuje run-log z podpisu, ale z tego tygodnia:

Poniedziałek:
5 km - 6'03"/km - 30:16

Środa:
5 km - 6'06"/km - 30:34

Piątek:
5 km - 5'45"/km - 28:50

Wcześniej miałem dwa tygodnie przerwy przez kontuzję, dlatego tak mało. Teraz złapało mnie przeziębienie, ale nigdzie nie wychodzę i mam nadzieję, że jutro pobiegnę.

Re: dMXyEYe - po prostu biegać!

: 21 paź 2013, 20:22
autor: dMXyEYe
Dość zabawna sytuacja...

Postanowiłem pisać bloga.. zachorowałem.



--------------------
Po wielu przeczytanych postach, artykułach postanowiłem, że zrobię przerwę i się wykuruję, zanim wyjdę na bieganie.


Także dzisiaj dzień przerwy. Katar męczy niesamowicie.

Re: dMXyEYe - po prostu biegać!

: 24 paź 2013, 17:26
autor: dMXyEYe
Obrazek


Także tego.. jestem przeziębiony. Lekko. Mam katar, ale za to bardzo męczący. Miałem nie biegać, ale jakoś tak nie mogłem siedzieć bezczynnie..

Ale od kiedy przeziębienie jest wymówką?


Tak więc przebrałem się po zajęciach, bluzka termoaktywna, jakieś krótkie spodenki, moje butki i do dzieła.


Zrobiłem 5,01 km :) Chciałem ambitnie 10, ale stwierdziłem, że po 4 dniach przerwy to trochę za dużo.

Tak więc mam 5,01 km w czasie 27:23, czyli średnio 5'28" / km. NOT BAD.


Tyle co do samych cyferek.


Jak już wspomniałem biegałem w bluzce termoaktywnej - z Lidla. Tak, z Lidla. Otóż jest bardzo wygodna, bardzo dobrze mi się w niej biega. Nie obciera, dobrze odprowadza wilgoć i przede wszystkim jest w niej ciepło, ale nie za ciepło.

Ogólnie biegło mi się dobrze, momentami traciłem motywację i mi się odechciewało bo katar przeszkadzał, ale biegłem twardo do końca.
Jeśli cały dzisiejszy bieg nie przyniesie mi negatywnych skutków zdrowotnych w dniach następnych, to pojutrze kolejne bieganie. :)



A teraz pora na odcinek The Originals, pozdro!

Re: dMXyEYe - po prostu biegać!

: 27 paź 2013, 12:53
autor: dMXyEYe
Wczoraj.

Obrazek


Wczoraj odpuściłem bieganie z powodu.. tak. Braku motywacji.

Ale to nie znaczy że nic nie robiłem! Mam basen 150m od swojego bloku, więc poszedłem popływać.
Dobrze to wpłynęło na moje nogi, bo dziś czuję się jakoś tak lekko.

Na basenie zrobiłem 40 odległości basenu x 25 m = 1000 m.

Robiłem to bardzo intensywnie, żeby nie iść tylko po to, żeby odpocząć.

Po treningu ogromny obiad, same węglowodany: makaron z sosem bolońskim i z mięsem mielonym. <3

Dzisiaj jako że jest niedziela to dzień odpoczynku i jakiś film. Ale kusi wyjść pobiegać, bo jest bardzo ciepło. Przynajmniej w Warszawie.




/ Take care!

Re: dMXyEYe - po prostu biegać!

: 27 paź 2013, 17:03
autor: dMXyEYe
NIC Z TEGO

Nie wytrzymałem. Musiałem pobiec. Zbyt piękna pogoda na to, żeby siedzieć w mieszkaniu - nawet jeśli miałem dziś odpoczywać. :)


Także trochę ze statystyk:

6,1 km - 5'39"/km - 35:29

Biegło się fajnie, przyjemnie i lekko. Dużo ludzi na chodnikach - trochę mi to przeszkadzało, ale to nic. :)


I na koniec foteczka z powrotu, bo widok ładny był. :)

Re: dMXyEYe - po prostu biegać!

: 29 paź 2013, 19:24
autor: dMXyEYe
Panie i Panowie…

Obrazek

Mam taki problem, że po 6 km zaczynam mieć kolkę po lewej stronie tak jakby za płucem (?) W sumie nie za bardzo wiem od czego.. :o

Jak trzy dni temu brakowało mi motywacji.. tak teraz było aż nadmiar :)

OGIEŃ!

Re: dMXyEYe - po prostu biegać!

: 31 paź 2013, 08:34
autor: dMXyEYe
Obrazek

Jest rano..dzwoni budzik.

Patrzę.. 6:00. Myślę sobie.. O nie! Nie wstaję, ciepłe łóżko, chcę spać..

Więc ustawiam budzik na …… 6:15 :) Dzwoni budzik.. wstaję, wskakuję w ciuszki do biegania. Dzisiaj w trochę cieplejsze, bo na dworze zaledwie 3*C. Jem dwa ciastka czekoladowe, zakładam buty, wychodzę. Szybka rozgrzewka i już biegnę..

Ciężko. Burczy mi w brzuchu już po pierwszych 500 m, ale to nic, jakoś dam radę. Biegnę dalej. Po kilometrze wiem,  że poranne bieganie jest nie dla mnie.. (bo biegałem rano po raz pierwszy), no ale biegnę dalej..

2km, 3km, 4km . . . brzuch ciągle daje o sobie znaki, co jest denerwujące.. kończę bieg na 5 km.

Limit dzienny wyrobiony.


Biegałem rano tylko i wyłącznie dlatego, że wyjeżdżam i przez dwa kolejne dni nie będę miał możliwości biegać.. Także kolejny bieg w niedzielę.




.. do niedzieli!