Forum Bieganie.pl

Po wakacyjnej przerwie powrót do częstszego biegania. Poszukiwanie formy z biegu raszyńskiego
-----------------------------------
Najpierw trochę o mnie:
34 lata, 201cm, 91kg./edit 06.04.2014 - waga startowa na 10km to 88kg.

Generalnie miałem do czynienia ze sportem, dość intensywnie trenowałem koszykówkę na studiach, później zaczęła się praca, rodzina, grałem coraz mniej(tylko liga amatorska). Dopóki grywałem nie miałem problemów z wagą, natomiast jak się urodziło drugie dziecko, to niestety czasu zabrakło na granie, więc zostało piwko wieczorami
Biegać zacząłem 28.10.2012 dokładnie - zrobiłem wtedy 9km w czasie 1:04:30 odczucia niezapomniane, tętno max 201 Wtedy też moja waga nie była za ciekawa - 108kg. Tamto bieganie raczej było szuraniem w kierunku zrzucenia wagi-udało się.

Obecnie moje życiówki to:
5km - oficjalnie 20:02 w Pionkach, nieoficjalnie 19:40 podczas biegu raszyńskiego 06.04.2014
10km - bieg raszyński 41:27 oficjalnie.
HM - 1:52:25 - półmaraton warszawski 24.03.2013, nieoficjalnie 1:37:29 podczas treningu 23.02.2014.
M - tutaj nic nie ma

Po maratonie będzie bieganie pod dyszkę, ale mało, bo będę jeździł do pracy rowerem.

30.09 - 8km, średnie tempo 4:49
01.10 - 2km rozgrzewki, 6x800m w tempie około 3:50/4min, 700 ostudzenie. Całość 9.18km.

Te treningi pod 5km 13.10.

03.10 - 8km, średnie tempo 4:56min/km.

Dziś musiałem założyć już czapkę

04.10 - 2km rozgrzewki, 15x30m podbieg, 400m schłodzenia.

Zakładałem, że będzie 10x100m podbiegu, ale w Legionowie nie znam takiego miejsca, gdzie można znaleźć tak długi podbieg :/. Słabo to wyszło.

06.10.2013 - 12,26km, średnie tempo 6:11. Wybieganie pod kątem wytrzymałości Średnie tętno 133.

08.10.2013 - 2km rozgrzewka, 6x800m w tempie 3:50/4 z przerwą 2 minuty, 700m schłodzenia. Wyszło 9:21km, średnio 4:52.

Miałem to zrobić wczoraj, ale żona wróciła z biegania 21:30 i tak późno mi się już nie chciało

09.10.2013 - 8km, miało być 5min/km, ale jakoś dobrze mi się biegło, co dość dziwne po wczorajszych interwałach. W każdym razie średnio wyszło 4:42, ostatni kilometr 4:11.

Teraz już odpoczynek, w piątek taki jakby rozruch 5km + 3x60m sprintów.

10.10.2013 - 5km wolniutko, później 3x60m sprintów(tak na maxa). Całość 5.62km, średnio 5:50min/km

13.10.2013 - bieg na 5km w Pionkach. Nie udało się złamać 20 minut, czas ze stopera 20:02, oficjalnego jeszcze nie ma.
Średnio mi się biegło, taka leśna ścieżka, trochę piasku, trochę patyków, może nie przełaj, ale to nie to samo, co szosa.

16.10.2013 - 10,26km, średnie tempo 5:05, 9km dość spokojnie, ostatni kilometr szybko + te 200m, żeby tętno trochę spadło.
Na razie będę biegał bez celu trochę, jak skończę czytać Skarżyńskiego, to może sobie coś rozpiszę do czasu rozpoczęcia przygotowań do maratonu

18.10.2013 - wyszedłem po prostu pobiegać, wyszedł taki trochę BNP. 10km, średnio 4:26. Pierwszy km 4:45, ostatni 4:08.
Bardzo fajnie się zmęczyłem.

19.10.2013 - dziś regeneracja, wczorajszy trening trochę mnie zmęczył, ale jest o czym pisać
Kupiłem buty - Kalenji Kiprun MD w Decathlonie. Trafiona ostatnia para w moim rozmiarze. Stwierdziłem, że powinienem trochę większy nacisk położyć na amortyzację, bo moje Eliofeety nie dość, że nie mają prawie amortyzacji, to jeszcze zrobiłem w nich ponad 800km. No i moje treningi robią się coraz szybsze

20.10.2013 - wybieganie. 19,55km, średnia 5:37min/km. Starałem się nie przekraczać tętna 140, czyli I zakres.

21.10.2013 - 8km regeneracyjnie. Średnie tempo 6:03min/km, średnie tętno 126.

Czuję trochę w nogach wczorajszy bieg, ale czas się powoli przyzwyczajać do większych przebiegów.

23.10.2013 - 2km rozgrzewka + 8km 2 zakres(max tętno 157) + jakieś 250m na schłodzenie.
Całość 10,26km, średnio 5:09min/km