Bacio - może ostatni, ale na mecie
: 30 lip 2013, 14:16
Dzień dobry,
Dla podniesienia motywacji zaczynam bloga biegowego.
38 lat
180 cm
98 kg
od półtora roku regularnie 2x w tygodniu siłownia pod okiem trenera
4 lata temu operacja kręgosłupa (endoskopowe usunięcie dysku)
problem: nadwaga
CEL: na 40-te urodziny maraton (najchętniej Stambuł).
Po cichu liczę, że uda się rok wcześniej (tj. 2014) przebiec Maraton Warszawski, a wówczas cel zmieni się na "na 40-te urodziny zrobić maraton poniżej 4h".
Interesuje mnie raczej przebiegnięcie, a nie przemaszerowanie.
Cel dodatkowy: schudnąć
Od niemal roku dieta zbilansowana (6 posiłków dziennie, wyliczone i wymierzone) z małymi grzechami.
Od 77 dni bez żadnych grzechów - tj. nie zjadłem nic sztucznie słodkiego (żadnego cukru, ciastka, lodów, itp.). Dopuszczam czasem owoce i (na razie) colę-light.
Regularne treningi na siłowni i nie dały zadawalających efektów ubytku tłuszczu, więc muszę dołożyć bieganie.
Bardzo mi się podobają zawody biegowe, które - w miarę możliwości - chciałbym traktować jako treningowe.
Na próbę przebiegłem "na próbę" 5km w lesie - udało się. Druga próba 10km - też jakoś bez problemu.
Ponieważ nigdy w życiu nie biegałem, to jedyne co mogę uznać to przygotowanie na siłowni. To duży dla mnie szok, że udało mi się bez przygotowanie przebiec 10km bez zatrzymywania i maszerowania.
Uczestniczyłem w trzech biegach zorganizowanych:
5km - "II Bieg Morskie Oko": 00:28:05
10km - "VIII Bieg Dobrodzień" 1:00:51
10km - "XXIII Bieg Powstania Warszawskiego" 01:01:16
Do tej pory udało mi się osiągnąć puls maks. 200 ud/min, a na zawodach średnio wychodzi 175 ud/min. A więc jest sporo do zrobienia
Do siłowni (2x w tygodniu) dokładam regularne biegi (także 2x w tygodniu).
Po biegach na zawodach mam przez kilka dni problem w prawą kostką, więc zaczynam treningi wg. planu, a nie pobożnych życzeń własnych.
Dla podniesienia motywacji zaczynam bloga biegowego.
38 lat
180 cm
98 kg
od półtora roku regularnie 2x w tygodniu siłownia pod okiem trenera
4 lata temu operacja kręgosłupa (endoskopowe usunięcie dysku)
problem: nadwaga
CEL: na 40-te urodziny maraton (najchętniej Stambuł).
Po cichu liczę, że uda się rok wcześniej (tj. 2014) przebiec Maraton Warszawski, a wówczas cel zmieni się na "na 40-te urodziny zrobić maraton poniżej 4h".
Interesuje mnie raczej przebiegnięcie, a nie przemaszerowanie.
Cel dodatkowy: schudnąć
Od niemal roku dieta zbilansowana (6 posiłków dziennie, wyliczone i wymierzone) z małymi grzechami.
Od 77 dni bez żadnych grzechów - tj. nie zjadłem nic sztucznie słodkiego (żadnego cukru, ciastka, lodów, itp.). Dopuszczam czasem owoce i (na razie) colę-light.
Regularne treningi na siłowni i nie dały zadawalających efektów ubytku tłuszczu, więc muszę dołożyć bieganie.
Bardzo mi się podobają zawody biegowe, które - w miarę możliwości - chciałbym traktować jako treningowe.
Na próbę przebiegłem "na próbę" 5km w lesie - udało się. Druga próba 10km - też jakoś bez problemu.
Ponieważ nigdy w życiu nie biegałem, to jedyne co mogę uznać to przygotowanie na siłowni. To duży dla mnie szok, że udało mi się bez przygotowanie przebiec 10km bez zatrzymywania i maszerowania.
Uczestniczyłem w trzech biegach zorganizowanych:
5km - "II Bieg Morskie Oko": 00:28:05
10km - "VIII Bieg Dobrodzień" 1:00:51
10km - "XXIII Bieg Powstania Warszawskiego" 01:01:16
Do tej pory udało mi się osiągnąć puls maks. 200 ud/min, a na zawodach średnio wychodzi 175 ud/min. A więc jest sporo do zrobienia
Do siłowni (2x w tygodniu) dokładam regularne biegi (także 2x w tygodniu).
Po biegach na zawodach mam przez kilka dni problem w prawą kostką, więc zaczynam treningi wg. planu, a nie pobożnych życzeń własnych.